Monopolizacja TOP10

[Testuj28]

Tak sobie rozmyślam. Czy jest możliwość zmonopolizowania TOP 10 dla jednej (dwóch) niepopularnych fraz?

Takie zmasowane działanie - używanie głównej domeny, subdomen, domen dodatkowych z treścią (designem) inną niż strony z domeny głównej jednak traktujących o tym samym.

Można by też użyć googlowskich linków sponsorowanych różne domeny ustawione na tą samą frazę.

Całość aby pokryć TOP10 w googlach.

Moje rozważania:

1. Czy to możliwe???

2. Jaki budżet - (domyślam się, że "dobrze cztero-cyfrowy")

3. Czas potrzebny do osiągnięcia (jeżeli to w ogóle możliwe) takiego wyniku?

Co o tym sądzicie?

[Odoakr]

Możliwe...

Sam to zrobiłem, ale dla mega niszowej frazy w ramach testów/nauki... No dobra... przypadkowo wyszło.

Na frazę jest ok 3800 wyników osiem stron w top 10 to ja:)

[CashNet]

1. Czemu nie

2. 10x pozycjonowanie 1 strony na ten temat

3. Tyle samo co pozycjonowanie 1 domeny jesli robisz wszystko równocześnie.

[k3rn3l]

Ja tak mam dla jednej strony i efekt jest bardzo dobry.

Hasła jeżeli chodzi o trudność to średnio trudne, a więc efekt w stosunku do ceny się opłaca w moim przypadku.

[kadzielawski]

Dla mało popularnych fraz to chyba mało celowe jest. Wbijasz się na top 1 i po kłopocie

Dla bardziej obleganych fraz to widzę zapotrzebowanie bo i wyniki są sprawdzane bardziej dogłębnie przez usera.

[jez]

Zajęcie całej top10 jest jak najbardziej możliwe, promocja firmy może dążyć do pełnej top10. Budżet jest circa 15-20x większy nić "twarde", niezdejmowalne top1, dochodzą do tego wielokrotnie wyższe koszty utrzymywania pozycji (ktoś wejdzie na #1, to musisz go przebić nie jedną, a dziesięcioma stronami, czyli włożyć w to 10 razy więcej złotówek). Dopiero przy próbie opanowania pełnej top10, dowiadujesz się, jak ważne jest ip.

Korzyści z takiego podejścia są duże, ale koszty są ogromne.

Alternatywnym rozwiązaniem jest system, zajmujący linkami presell miejsce #1 dla strony klienta i wpychający optymalizacją wiele generowanych wyników, kierujących na witrynę klienta. Przy dobrym podlinkowaniu, możliwe jest uzyskanie nim top10-100 frazy na 2.5 mln wyników (przykład do wglądu).

Pozdrawiam, J.

[Brad]

Moim zdaniem zajęcie całego TOP10 nie jest opłacalne, lepiej skupić się na TOP3-4 i wartościowej treści. Tylko jeśli użytkownik w naszym TOP3-4 nie znajdzie interesującej go treści będzie szukał dalej.

Aha... monopolizacja TOP10 na pewno nie jest opłacalna w przypadku średnich i trudnych fraz. Jeśli założymy, że 10 osób się pozycjonuje w TOP10 to jeśli my będziemy chcieli te strony wyprzedzić to konkurencja wzrośnie 2-krotnie a ceny kilka-kilkanaście razy.

Jest jeszcze strategia wykończenia konkurencji. Wykorzystywana w pozycjonowaniu sklepów internetowych. Polega ona na zajęciu 3-4 pierwszych miejsc na wszystkie pozycjonowane przez konkurencje frazy. Jeśli traffic sklepu konkurencji jest tylko z wyników wyszukiwania to po 1-2 miesiącach zaczną się pojawiać ich reklamy AdWords a po około 3-4 miesiącach sklep rezygnuje z pozycjonowania bo przestaje być ich stać na te usługi. Po wykończeniu konkurencji pozycjonowanie jest tańsze.

[gizmoo3]

zgadzam sie z Bradem

top 10 nie jest potrzebne

wystarczy 3-4 domeny utrzymywac , powiedzmy na 1,2.4,6

tyle, że jesli da sie stwierdzić, ze to jedna firma poleci wycięte ręcznie - testowane

[Testuj28]

Racja. Pięć górnych pozycji właściwie załatwia sprawę. Dodatkowo można dorzucić linki sponsorowane.

[Miłosz]

Racja. Pięć górnych pozycji właściwie załatwia sprawę. Dodatkowo można dorzucić linki sponsorowane.

Ja bym powiedział że sprawę załatwia tylko pierwsza pozycja + kolejne dwie asekuracyjnie w przypadku skoków o oczko tu i tam.

Nie wiem czy gdzieś na tym forum był temat o klikalności ale kiedyś było dane mi to śledzić kontrolując przychody z Adsense i szczerze mówiąc

1) jakieś 80%

2) jakieś 10%

3) i dalej reszta% czyli tzw. plankton

Ale był to rynek brytyjski tzn. ludzie najczęściej klikający przed zastanowieniem (starałem się jak najmniej obraźliwie)

[garyoldman]

kiedyś zamieściłem taki obrazek:

niestety był w lepszej jakości troszkę na tym gorzej widać, jednak widać na tyle dobrze że wnioski są proste

[Xann]

no pierwsza pozycja to pierwsza pozycja najwięcej wejść ale nie zawsze są to wejścia trafione

ale są rożne pierwsze pozycje

życiowy przykład

fraza "kraków" olbrzymia ilość wejść ale kosztem tej frazy bardziej opłaca się mieć "noclegi kraków" , "apartamenty kraków" , "apartamenty w krakowie" dlaczego ? bo na Kraków wchodzą wszyscy a na noclegi w Krakowie tylko ci co szukają tych noclegów a nie ze mają zadanie z j.polskiego napisać rozprawkę o Krakowie i szukają materiałów

z drugiej strony kogo stać ten obstawi wszystko łącznie z całym długim ogonem

[TTSEO]

Należy wszystko od frazy!

Mam frazy, na ktorych można więciej zarabiac na top40 niż na innych na top5.

Np. dla MFA wolę 40 na "bielizna" niż top5 na "reklama internetowa" - przykład niestety nie dobry do końcu, ale na szybko nie wymyśle coś lepszego