Kradzież laptopa

[hooli]

Ktos moze byc nieswiadomy, ze ten laptop pochodzi z kradziezy (co i tak nie zwalnia go z odpowiedzlanosci = paserstwo nieumyślne). Ja bym to zglosil na policje, mysle, ze bez problemu by sobie z tym poradzili, numer seryjny masz na umowie i wszystko na ten temat. Dzwoniles do nich w ogole?

[Krisss]

Dziś dzwoniłem na komisariat, gdzie zgłaszałem kradzież jednak nie było osoby prowadzącej dochodzenie w tej sprawie. Jutro pójdę na lokalny posterunek policji i dowiem się co ja mogę zrobić w tej sprawie oraz co oni mogą zrobić w tej sprawie.

[Dominik23]

Gdyby jednak okazało się, że to nie ten lapek, to w KŚ 19/2008 na str.56 polecają taką site https://ukradli.info

W każdym razie, życzę ci abyś znalazł tego gnojka i zrób tak aby mu się odechciało kraść w przyszłości.

[Carnagge]

Wpadlem teraz jeszcze na taki pomysl. Jak policja nie bedzie chciala dzialac, to kup tego lapka i powiedz kolesiowi, ze z powodu, ze taki przedmiot troche kosztuje i chcialbys miec pewnosc, ze nie zostaniesz oszukany to niech wysle za pobraniem z opcja otworzenia paczki na poczcie (zebys przed zaplata mogl zobaczyc czy w paczce jest faktycznie laptop). Mozesz to dodatkowo uargumentowac tym, ze ma malo komentarzy (oczywiscie jak ma nowe konto). Zeby kolesia dodatkowo zachecic to mozesz mu ew. wczesniej wyslac sama kase za przesylke.

Wtedy otworzysz laptopa na poczcie i sprawdzisz nr serwisowe (mozesz rowniez sprawdzic sticker Windowsa - jak wiesz jaki miales serial). Jak to Twoj laptop to nie odbieraj i idz na policje i zglos, ze koles Ci ukradl laptopa (wtedy juz jest dokladne zgloszenie i 100% pewnosc wiec moga go zatrzymac). Najlepiej tez zebys na poczcie sie jakos dogadal, zeby jeszcze tego lapka przetrzymali te 14 dni i ze go pozniej odbierzesz, ale nie wiem czy tak sie da, bo mozliwe ze po rozpakowaniu albo bierzesz albo oni go odsylaja.

[kalinowski]

Najlepiej tez zebys na poczcie sie jakos dogadal, zeby jeszcze tego lapka przetrzymali te 14 dni i ze go pozniej odbierzesz, ale nie wiem czy tak sie da, bo mozliwe ze po rozpakowaniu albo bierzesz albo oni go odsylaja.

Dzwoni z poczty na policję, ona przyjeżdża i od razu zaczyna działać...

[Hirek]

Powiem ci jedno - zgłoś do producenta kradzież laptopa i we wszelkie możliwe bazy. Dziś u mnie w serwisie komputerowym wyszło , że laptop klienta jest kradziony gdy zamawialiśmy w Toshibie części do niego.

Laptop był skradziony w Belgi 7 lat temu. Niestety osoba , która zgłosiła kradzież w Firmie Toshiba nie zrobiła tego na Policji. Policja nie miała więc podstaw żeby laptopa zatrzymać. Sprawa czeka na wyjaśnienie, a firma Toshiba kazała laptopa przytrzymać pod jakimś pozorem.

Klient tłumaczył się , że kupił lapka na allegro. Żeby było śmiesznie to gość jeździł z nim po świecie i żadna kontrola go nie złapała mimo że wielokrotnie sprawdzali go na lotnisku. A wpadł u nas w serwisie podczas wymiany zawiasów.

Teraz z firmą Toshiba ustalamy właściciela w celu , żeby udał się na Policję i zgłosił tam kradzież w tej Belgi. Ale gość się zdziwi.

Ciekawe czy oni mają połączone te bazy.

Na pewno zdziwi się też osoba, która sprzedawała te laptopy przez allegro.

Aha no chciałem pozdrowić nieudolną Policję , która po sprawdzeniu wyszła i powiedziała , że jak oni nie mają tego w bazie to ich to nie obchodzi. Mam nadzieję , że uda się odnaleźć prawdziwego właściciela laptopa.

Niech mi ktoś powie , że mieszkam w Państwie prawa. Ale nic chyba jestem ostatnim uczciwym.

Tak więc , trzeba uważać co się kupuje i gdzie. Klient twierdził również , ze na laptop dostał fakturę i że kupił takie 3:)

Pewnie sprawa trafi do wydziału przestępczości zorganizowanej a on sam usłyszy zarzuty o nie umyślne paserstwo.

[makensis]

Ja miałem inny przypadek, mianowicie mnie policja odwiedziła. Sprzedawałem aparat na Allegro i zadzwonił do mnie klient, że kupi od ręki - co się potem okazało, przyjechała policja po cywilnemu i po okazaniu aparatu wyciągnął legitymacje i zaczął sprawdzać numer seryjny

Także powinni zareagować na twoją prośbę o sprawdzenie konkretnej osoby z Allegro.

[dMien]

@Hirek,

WOW, ale odkopałeś temat. Sądzę, że jest już za późno na rady.

@Krisss,

Jak się potoczyła sprawa?

[Szeryf]

Archeolodyz

Krisss - mozesz napisac jak zakonczyla sie sprawa?

[Krisss]

Oczywiście sprawa była zgłaszana na policję, po kilku miesiącach dostałem list z umorzeniem sprawy.

[lords]

Ja kupiłem kiedyś panel od radia samochodowego na allegro bo mój mi ukradli. Otwieram paczkę a tam mój panel w 100% był mój bo porysowałem w charakterystyczny sposób obudowę kiedyś. Zgłosiłem na policje, gość powiedział, że kupił na bazarze i tyle.

[dMien]

@Krisss,

No to współczuję. Eh, szlag czasem trafia jak się widzi pracę policji.

@lords,

Ale gościu musiał oddać Ci kasę, którą mu zapłaciłeś za ten panel? Powinien. Niech się uczy, że nie kupuje się sprzętu niewiadomego pochodzenia.

[lords]

Nic nie musiał niestety

[dMien]

Tragedia, co za system, wspierający złodziei.

[jatylkoja]

Rok temu miałem podobną sytuację tyle , że dotyczącą telefonu. Jak to rozwiązałem? po prostu kupiłem ten przedmiot, i powiedziałem , że chce go odebrać osobiście. Na spotkanie poszedłem z znajomymi powiedziałem , że mam podejrzenia że to mój skradziony telefon i że chcę to sprawdzić. Po sprawdzeniu okazało się , że to mój telefon wtedy wziąłem ten telefon i powiedziałem temu Panu , że ma dwa wyjścia, albo oddaje mi mój telefon i zapominamy o sprawie , albo idziemy na policję i będę go oskarżał o kradzież ( oczywiście było by to trudno udowodnić, bo zawsze może powiedzieć, ze "znalazł" ten telefon). Ogólnie wszystko rozeszło się po kościach , lecz dużo stresu mnie to kosztowało

Więc , może ty też tak zrób. Zawsze jeśli się okaże , że to nie twój sprzęt możesz zwrócić sprzedającemu kasę za koszty aukcji i raczej nie było by problemu.