Recesja

[bogdansenator]

No właśnie, coś niezbyt miłego wisi w powietrzu jeżeli chodzi o finanse, gospodarkę. Jak to się potoczy, jak wpłynie na nasze życie? Co o tym w ogóle myślicie?

[Flanker]

Amerykańska gospodarka w nienajlepszej formie, a dolar ostatnio cały czas rośnie...

Nie bardzo to rozumiem, ale boję się, że spowolni to trochę naszą gospodarkę.

[sz3lo]

Będzie trudniej dostać kredyt, a o zyskach na giełdzie czy z tfi można na razie zapomnieć. To pierwsze i najbardziej prawdopodobne skutki. Bardzo możliwe że przez dłuższy czas w stanach, europie i u nas będzie recesja, czyli ogólnie chude lata dla całej gospodarki. Cięcia, zaciskanie pasa, redukowanie kosztów, zwolnienia, obniżki pensji - jak to wpłynie na branże seo, w sumie nietrudno się domyślić. Inny, troche mniej prawdopodobny scenariusz to państwa masowo przejmujące zobowiązania banków, które są technicznie bankrutami - wariant najbardziej hardcorowy ze strzelającą w górę inflacją i ogólną paniką. Czy on nam grozi? Może tak, może nie. Wszędzie słychać zapewnienia że wszystko jest w PL okay, ale przecież w stanach też pół roku zapewniali że żadnego kryzysu nie ma.

Amerykańska gospodarka w nienajlepszej formie, a dolar ostatnio cały czas rośnie...Nie bardzo to rozumiem, ale boję się, że spowolni to trochę naszą gospodarkę.

Dolar rośnie a pln idzie w dół bo ludzie masowo wycofują inwestycje właśnie z takich rejonów jak PL.

Ogólnie nie dziwie się że nie rozumiesz, bo na rynkach jest niesamowicie dużo chaosu i coraz mniej racjonalnych i logicznych ruchów.

[gizmoo3]

Tylko w PL intrumenty finansowe, które "się wyłożyły" w USA były marginalne.

Nie ma tu co się walić, bo banki nie mają tego typu papierów.

A na spadkach na GPW także można zarabiać

[bogdansenator]

Jest pewien problem bo banków polskich w dosłownym tego słowa znaczeniu jest jak na lekarstwo. A jak wiadomo własna koszula bliższa ciału.

[AQQry]

A na spadkach na GPW także można zarabiać

Nie ma rzeczy na której nie idzie zarobić

[mrtn]

nie ma na razie recesji, nie ma kryzysu gospodarczego.

Na razie mamy kryzys finansów, nie dotyka on bezpośrednio gospodarki, ale pośrednio - jak najbardziej. Pieniądz to jeden z instrumentów działającej gospodarki więc kryzys finansowy, może (choć nie musi) spowodowac czkawkę w gospodarce.

Jeżeli media przestaną siać bezsensowną panikę to niczym złym się nie skończy. Oczywiście z obawą obserwuję kryzys finansów, ale recesji nie widzę (a spowolnienie gospodarki i tak było do przewidzenia)

[bogdansenator]

Taki info. jest coraz wiecej.

Jest przerwa w produkcji do przyszłego poniedziałku - powiedział dziennikarce RMF FM Wojciech Osoś, PR manager General Motors Poland. Jak zaznaczył, zatrzymanie pracy zakładów ma związek ze zmniejszeniem popytu na nowe samochody w Europie.

Kilka krajów UE jest w recesji - ocenił członek rady EBC Victor Constancio podczas konferencji prasowej w Lizbonie.

"Kilka krajów jest w technicznej recesji, ale myślę, że ten scenariusz nie będzie dotyczył generalnie całej strefy euro w tym lub przyszłym roku" - powiedział Constancio.

Dodał, że w Europie osłabiło się ryzyko inflacyjne.

Constancio ocenił, że kryzys finansowy będzie mieć wpływ na realną gospodarkę, ale jego konsekwencje powinny być ograniczone.

"Są instrumenty, aby zminimalizować wpływ zawirowań na rynkach na realną gospodarkę" - powiedział przedstawiciel EBC.

[Trademark]

a kiedy przewidujecie ponowny 'boom' gospodarki? naszej (polskiej), jak i światowej czy amerykańskiej?

[netelektryk]

Jeżeli media przestaną siać bezsensowną panikę to niczym złym się nie skończy.

Racja.

Myslalem ze takiej paniki jak w 29r w USA juz nie bedzie ale widac co teraz jest, mnostwo ludzi po prostu nie rozumiem o co w tym wszystkim biega ze jak to gielda zaczela nagle spadac.

Ludzie boja sie ze akcje beda spadac i je sprzedaja po nizszej cenie, wiekszosc chce po prostu miec kase niz papier ktory nie wiadomo ile jest wart. Ale pieniadz to tez papier ktorego wartosc jest zalezna od wielu czynnikow. Spolki ktore maja zyski nagle z dnia na dzien sa wyceniane jako bankruty co mnie dziwi. Wszyscy czekaja siejac panike jak baby sluchajace Radia Maryja.

Co najdziwniejsze duza role odgrywa tutaj ropa nawftowa - cena 150 dolcow to za wysoko hamuje gospodarka, cena ponizej 100 dolcow tez zle bo to swiadczy od tym ze spada popyt na rope a zatem musi byc kryzys. I tak zle i tak zle a wiec po co dalej uzalezniac sie od ropy ????

Ktos mowi ze wszystkiemu winna spekulacja ale spekulacja byla od dawien dawna jak istnial obrot towarami.

Jedno co do gieldy jest pewne zbliza sie czas na zakupy bo takiej przeceny dawno nie bylo.

:]

[bogdansenator]

Ktos mowi ze wszystkiemu winna spekulacja ale spekulacja byla od dawien dawna jak istnial obrot towarami.

:

Obecnie mamy spekulację na globalną skalę przy użyciu nie wyobrażalnych środków finansowych. I to przynosi efekty.

[gizmoo3]

1. spowolnienie i czkawka to nie kryzys

2. spowolnienie po boomie to naturalny cykl gospodarki

[netelektryk]

Dow Jones spada w USA od jakiegos roku takze to juz jest raczej koncowka trendu spadkowego.

Nowy trend moze sie zaczac wraz z nowymi wyborami w USA, wycofaniem sie z Iraku a takze przy globalnym spadku zapotrzebownia na rope.

[bogdansenator]

2. spowolnienie po boomie to naturalny cykl gospodarki

Aha, tak jak istnieje naturalne pozycjonowanie tak są naturalne cykle w gospodarce. Ta naturalność przejawia się w tym , że podatnicy wielu państw ratują prywatne sieci banków. Marks i Lenin gdyby żyli przewracaliby się ze śmiechu

[Yeden]

Jak ebay zamyka oddziały (polski też), to musi być recesja.