Skocz do zawartości

Recesja


bogdansenator

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 52
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Powiedział Xann u którego TVN24 leci stale z głośników ;-)

@bogdansenator, i co z tego że małe państewko skoro jedne z bogatszych na tym globie, poza tym wiadomość ta nie jest taka straszna, było wiadome że kraje opierające swoją gospodarkę na bankowości przeżyją mocny kryzys.

> pierwsza rzecza ktora firmy robia to tna koszty, miedzy innymi reklame w necie a wiec i pozycjonowanie

Nie powiedziałbym, jest kryzys, klienci odpływają; trzeba wydać więcej na reklamę swoich produktów i usług by znaleźć nowych, lepszych, stabilniejszych klientów.

stopka usunieta z wpoodu wirusa na stronie docelowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i czas na sianie paniki

:]

To ze w Polsce wzrost bedzie miec 4,5 % a nie 6% to nie recesja po prostu bedziemy gonic zachod 30 lat a nie 22

:]

Teraz gielda to jedna wielka panika ale wystarczy troche poczekac i troche spokoju i bedzie ok ta sytuacja juz byla cwiczona zdaje sie juz w lutym marcu.

Ale oczywiscie Bernanke co wystapienie mowi ze bedzie kryzys - tak sie zastanawiam w jakim celu to robi? Czy nie lepiej skupic sie na doraznej walce niz dalej zachecac do zwalania kursow?

Używaj Cuilla i Hakii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bogdansenator, i co z tego że małe państewko skoro jedne z bogatszych na tym globie, poza tym wiadomość ta nie jest taka straszna, było wiadome że kraje opierające swoją gospodarkę na bankowości przeżyją mocny kryzys.

Tak tylko, że banki a raczej pieniądze którymi one dysponują to krwioobieg gospodarki.

Bogusław Senator, firma Poczta Kwiatowa INC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mysle ze z koncem tego roku sytuacja bedzie powracac do tej sprzed "kryzysu", moze nie beda od razu wielkie wzrosty ale przynajmniej jakas stabilizacja bedzie.

Używaj Cuilla i Hakii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat jestem optymistą patrząc na to co się dzieje na rynkach ;) (dziwne co nie:P)

Tak w skrócie:

- centra finansowe po prostu przeniosą się do Azji,

- rynki Europy Środkowej staną się bardziej rozwinięte i bardziej zaufane, głównie Polska. Nasze systemy bankowe choć restrykcyjne, ale jednak są pewne. Jeśli rząd PO wprowadzi euro to w dłuższej perspektywie staniemy się pewniejszym partnerem w biznesie niż Niemcy/Wielka Brytania/Francja

- załamanie gospodarki USA nikomu nie będzie służyć, więc inne państwa będą pomagać im. Smutne jest jednak, że symbol potęgi przeminie.

Według mnie, dla Polski kryzys zachodu wyjdzie na plus (jeśli będziemy mieć euro) i to mnie cieszy. Co będzie z innymi? Wybitnie mnie to nie interesuje, każdy kraj ma "mądrych i wykształconych" ludzi. Jeśli są na tyle tępi, żeby patrzeć krótkowzrocznie to ich problem :)

Witam, w ostatnich dniach i tygodniach nie logowałem się na konto i nie sprawdzałem co słychać na forum. Okazało się że ktoś się włamał mi na konto i oferował licencje seokatalogów itp. To nie ja oferuję i ktoś próbuję wyłudzić pieniądze od was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybitnie mnie to nie interesuje, każdy kraj ma "mądrych i wykształconych" ludzi. Jeśli są na tyle tępi, żeby patrzeć krótkowzrocznie to ich problem :D

Właśnie prezentujesz wybitnie krótkowzroczne podejście w tej sprawie. Wszystkich naokoło dotknie kryzys a Polsce to wyjdzie na plus i będzie dalej rozwijała się jeszcze szybciej niczym jakaś odizolowana od świata kraina szczęścia i dobrobytu. Wczoraj w Usa było -7% u nas dziś -9%.

Jeżeli na zachodzie spadnie drastycznie popyt na samochody to u nas fabryki będzie się zamykać a ludzi zwalniać. Jeżeli zachód będzie miał problemy to nasi eksporterzy również. Popyt wewnętrzny to nie wszystko, a nie bez powodu kryzys często nazywa się też globalnym.

Potęga chin wyrosła na taniej sile roboczej i eksportowi do stanów i europy. Jeżeli ci główni odbiorcy zaczną mieć kłopoty, a dolar przez dalsze zadłużanie się usa będzie dalej się rozwadniał to przywódcy w pekinie mogą mieć poważne problemy. Chińczycy siedzą na górze dolarów - około 1,5 bln w rezerwach walutowych - a co może spowodować wypuszczenie tego na rynek powinieneś się domyślać.

Kto w takim razie na kryzysie skorzysta? Rosja? Recesja na całym świecie to dużo mniejszy popyt na surowce, giełdy w rosji są w spadku swobodnym.

Trudno w przypadku zamieszania na całym świecie mówić że jakiś kraj na tym wydatnie skorzysta. Jedyna co można zrobić przy takiej zawierusze to przeczekać ją z jak najmniejszymi stratami.

zrób to jeszcze raz pożegnasz się z forum...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd. recesji?

W piątek tuż przed południem indeks WIG 20 spadł poniżej 2.000 pkt i długo utrzymywał się na tym poziomie - najniższym od czerwca 2005 roku. Inwestorów ogarnęła panika, że kryzys finansowy rozleje się na cały świat, a globalna gospodarka wejdzie w recesję - mówią analitycy. Oceniają jednak, że przełom na giełdzie jest blisko. Na zamknięciu indeks WIG20 spadł o 8,1 proc.

https://gielda.onet.pl/0,1841543,wiadomosci.html

Krach na światowych giełdach. Indeksy notują potężne spadki. Japoński Nikkei 225 w piątek na zamknięciu stracił 9,62 proc. - najwięcej od 21 lat - i wyniósł 8.276,43 pkt. Południowokoreański KOSPI obniżył się o 8 proc.

https://biznes.onet.pl/0,1841714,wiadomosci.html

Bogusław Senator, firma Poczta Kwiatowa INC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie prezentujesz wybitnie krótkowzroczne podejście w tej sprawie.

Ja tak nie uważam, czy ja napisałem, że kryzys nie dotknie Polski? Mówię tu o przyszłości. Dziś patrzymy jak system liberalny upada i tu tkwi szkopuł. Kryzys także dotyka bardzo mocno Rosji, ponieważ fakt, mają potężne rezerwy finansowe, ale obiektywni analitycy nie są w stanie potwierdzić ile posiadają rezerw.

Więc Europa Zachodnia (banki i produkcja), USA (cała gospodarka) i Rosja (taniejąca ropa i kompletny brak zaufania dla tej gospodarki) będą miały potężne problemy z załagodzeniem tego kryzysu. Pozostaje tak naprawdę Azja i Europa Środkowa (Polska) która w dziwny sposób aż tak mocno nie ucierpi na tym kryzysie. Choć można polemizować z Chinami, ponieważ tam też ucierpi produkcja ponieważ głównie opiera się tej gałęzi ich gospodarka.

Mówiąc tutaj że w Polsce będą upadać fabryki. Można na to spojrzeć inaczej. Upadną faktycznie, ale gdzie tak naprawdę można być spokojnym o oszczędności i rynek finansowy jak nie w Polsce? Gdzie będzie można umieścić swoje centrale jak nie w kraju gdzie giełda jedynie przez emocje spada w dół?

Wszystko w rękach Polskich przedsiębiorców, rządu i samorządów jak odnajdą się w tym nowym chaosie ;)

Witam, w ostatnich dniach i tygodniach nie logowałem się na konto i nie sprawdzałem co słychać na forum. Okazało się że ktoś się włamał mi na konto i oferował licencje seokatalogów itp. To nie ja oferuję i ktoś próbuję wyłudzić pieniądze od was.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości masz racje Exe. Niestety jeżeli chodzi o Polske to może być także nieciekawie. Większość największych firm mających swoje siedziby w Polsce to firmy zachodnie które opierają swoją produkcję o półprodukty z firm spoza granic polski. Także finansowanie takich firm prawdopodobnie jest o parte na bankach zachodnich. Co z tego że polska giełda się trzyba jak na niej są głównie polskie firmy? Co do Azji to także może pojawic się poważny problem. Pamiętajmy że Chiny i Japonia produkują głównie na rynek USA i EU. Nie jestem specjalistą, to są tylko moje przemyślenia :|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostatek jest tam gdzie jest know how, technologia i kapitał.

W Polsce tania siła robocza? OK budujemy fabrykę w Polsce. Wynegocjujemy to i owo z lokalnymi władzami i jazda. Robi się za drogo. Budujemy (duże słowo)gdzie indziej i przenosimy produkcję. Żaden problem, koszty niewielkie.

Eksperyment Discover.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cd. recesja coraz wię :) ksza!

Najgorszy okres dla rynków finansowych od krachu w 1987 roku lub wręcz od wielkiej depresji lat 30. - tak "Financial Times" opisuje w piątek ostatni tydzień na giełdach światowych. Straciły one na wartości około 6,2 biliona dolarów. "FT" określa to jako "cyklon kredytowy piątej kategorii", który przetoczył się wokół globu.

Według gazety tak gwałtowne załamanie jest rezultatem paniki i "rozpaczliwej wyprzedaży". Gwałtowne straty na rynku kredytowym oraz niejasne szanse na osłonięcie rynku przed falą "toksycznych" instrumentów finansowych zbankrutowanego banku Lehman Brothers podniosły jeszcze poziom napięcia na rynkach.

Kryzys rynków kredytowych rozpoczął się w marcu, wraz z upadkiem amerykańskiego banku Bearn Stearns. Odkąd trzy tygodnie temu załamał się też bank Lehman Brothers, trend zniżkowy dotknął również rynek akcji zwyczajnych (equities). "Jeśli historia daje nam jakąś lekcję, to taką, że sytuacja może się jeszcze pogorszyć" - pisze "FT", przywołując rekordowe spadki podczas załamania rynku w latach 30. W ciągu 15 miesięcy indeks S&P 500 stracił wówczas 86 procent.

Nadzieje, że tym razem nie dojdzie do tak dramatycznego krachu, należy pokładać w szybszej niż w latach 30. reakcji rządów, które próbują rozwiązać problemy rynku. Ale tym razem problemy te są głębsze i mają zasięg globalny; dlatego inwestorzy wyzbywają się akcji w rozpaczliwym poszukiwaniu gotówki.

"Dla wielu inwestorów jest za późno - komentuje FT. - Skala załamania rynku jest taka, że mieliby się lepiej, gdyby 12 lat temu włożyli swe pieniądze do świnki-skarbonki (...) i poszli spać". :)

Bogusław Senator, firma Poczta Kwiatowa INC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności