Zablokowane konto

[Kazur]

lutek Jak cos ze sprawa ruszy to napisz w tym watku. Zainteresowalem sie :-)

EDDY, te stawki jeszcze wyjdą nam wszystkim na dobre ;-)

Dlaczego tak sadzisz?

[Pasja]

Kazur, stawki są niskie by ściągnąć reklamowców, w porównaniu do USA jesteśmy daleko za murzynami jeżeli chodzi o reklame w internecie. Google też chce mieć z tego akiś przychód dlatego podniesie po jakimś czasie stawki - będzie do tego zmuszone.

[nrm]

podniesie po jakimś czasie stawki

miejmy nadzieje, że do tego czasu nie zbankrutujemy...

[Kazur]

miejmy nadzieje, że do tego czasu nie zbankrutujemy... Sad

Albo nam kont nie poblokuja :-)

[s4lc]

A ja chcialbym sie zapytac dlaczego 'stuningowane'* strony sa zle...

Przeciez:

1. Trafia na nie dobrze stargetowany klient (glownie z google.pl)

2. Klika w reklamy swiadomie

* tuning :] - dobrze wypozycjonowanana strona pod dana fraze

zawierajaca dobry kontent, z dobrze rozplanowanymi reklamami.

[szy]

dlaczego 'stuningowane'* strony sa zle

Rozumiem że do mnie pijesz. Nie, nie są złe. Nie napisałem tak.

Szy.

[lordbart]

Tak sobie czytam i zastanawiam, jaki system obiera Adsense, w celu weryfikacji "dziwnych" kliknięć. I taki koncept:

1 założenie: adsense bada kilka informacj: CTR, liczba kliknięć z jednego IP, rozkład czasowy, rozkład ruch, na stronach, gdzie mają pozakładane badanie konwersji etc.

2. dla każdej informacji ma założone pewne normy.

3. jeżeli, któraś z informacji znacząco zaczyna odbiegać od normy, sprawdza dokładniej inne informacje, i tu pewnie wkracza człowiek

4. sprawdza stronę, rozkład odwiedzin, zachowanie właściciela etc

5. jeżeli coś mu śmierdzi, blokuje, a jeżeli uzna, że wszystko oki, to puszcza dalej.

Nic tylko być weryfikatorem AdSense

[michal]

lutek to nie jest tak, ze jestes niewinny jak noworodek. Google moze zbanowac konto, za to, ze ktos tylko raz napisal ile ma wyswietlen, jaki CTR i ile zarobil. Z tego co widzialem, to na forum tutaj zrobiles to kilkakrotnie. Szy wiekszosc tych postow wyedytowal, ale chyba jakis sie ostal.

Mozliwe, ze ktos z Google czyta to forum i postanowili cos zrobic, moze dla przykladu, a moze Ciebie poprostu nie lubi, ale fakt faktem, ze podstawy do usuniecia Tobie konta mieli.

Rozmawiac o dzialaniu Adsense i o formatach reklam, jakie lepsze, gorsze itp, mozna i to w niczym nie przeszkadza, ale z uwagi na to co sie stalo z kontem lutka bardzo prosze o nie ujawnianie swoich wplywow, wskaznikow CTR, CPM itp...

Nie zawsze moderatorzy zdaza wylapac takie posty i je zmienic, a ryzykujecie wlasna *upa.

[lutek]

lutek to nie jest tak, ze jestes niewinny jak noworodek. Google moze zbanowac konto, za to, ze ktos tylko raz napisal ile ma wyswietlen, jaki CTR i ile zarobil. Z tego co widzialem, to na forum tutaj zrobiles to kilkakrotnie. Szy wiekszosc tych postow wyedytowal, ale chyba jakis sie ostal.

Masz racje, tak całkiem bez winy to nie jestem.

Mozliwe, ze ktos z Google czyta to forum i postanowili cos zrobic, moze dla przykladu

Wypadło na mnie, prawda?

a moze Ciebie poprostu nie lubi

Powinni być obiektywni, a nie lubi, nie lubi. Jeśli taki był powód to stracą te posadki szybciej niż dostali. Nie, nie groże im, porpsotu jeśli jeden, drugi, trzeci zgłosi taki incydent do USA... może się zastanowią kto jest winien.

ale fakt faktem, ze podstawy do usuniecia Tobie konta mieli.

Po części tak, po części nie.

Rozmawiac o dzialaniu Adsense i o formatach reklam, jakie lepsze, gorsze itp, mozna  i to w niczym nie przeszkadza, ale z uwagi na to co sie stalo z kontem lutka bardzo prosze o nie ujawnianie swoich wplywow, wskaznikow CTR, CPM itp...

Zgadza się, przestrzegam innych przed czymś takim. Następnym razem będę uważał (tak, to nie koniec moich przygód z AdSense. Wynajmę znajomemu powierzchnię reklamową na swoich stronach dla jego konta AdSense).

[Kazur]

Powinni być obiektywni, a nie lubi, nie lubi.

Jak w dmozie... jak w zyciu :-) Trzeba sie przyzwyczaic.

Pozdr.

[lutek]

Kazur: Bądź co bądź nie jest to projekcik jak DMOZ który może w każdej chwili zniknąć z sieci. Jest to firma która w pierwszym kwartale miała obroty rzędu 1mld $ i moim zdaniem ludzie jakimi są moderatorzy POWINNI być obiektywni. Nawet w bagienku DMOZ

[michal]

Powinni być obiektywni, a nie lubi, nie lubi. Jeśli taki był powód to stracą te posadki szybciej niż dostali. Nie, nie groże im, porpsotu jeśli jeden, drugi, trzeci zgłosi taki incydent do USA... może się zastanowią kto jest winien.

To i tak nie zmienia faktu, ze mieli podstawy do usuniecia konta. W chwili jak sie zapisujesz do Adsense to zgadzasz sie na zasady. A zasady sa takie, ze miedzy innymi nie wolno rozmawiac o swoich statystykach. Mozliwe, ze to nie jest jedyny powod usuniecia lub wogole to nie jest powod usuniecia, ale jest to jedyny, ktory ja widze. A co naprawde robiles na swoich stronach to juz tylko Ty wiesz .... no i moze tez ktos z Adsense Team.

[lutek]

A co naprawde robiles na swoich stronach to juz tylko Ty wiesz

No ja wchodziłem do panelu i patrzyłem jak kasa rośnie

no i moze tez ktos z Adsense Team.

No właśnie, może.

[s4lc]

do mnie pijesz

no offens ofkors :*

[lutek]

Mail od AdSense z US:

Hello Jakub,

Thank you for your email regarding the action taken on your account.

We understand that you wish to receive specific information regarding the invalid clicks we observed on your account. Unfortunately, due to the proprietary nature of our algorithm, we cannot disclose any details about how our monitoring technology works or what specifics we found on your account.

As you know, Google treats instances of invalid click activity very seriously. By disabling your account according to our policy on this matter, we feel that we have taken the necessary measures to protect our advertisers and to ensure that invalid clicks will not continue to occur on your site.

Publishers disabled for invalid click activity are not allowed further participation in Google AdSense. We appreciate your understanding.

Sincerely,

The Google AdSense Team

Oczywiście widać, że też jakiś mail ze standardowych szablonów. Muszę im jakoś przetłumaczyć, że te kliknięcia to nie była moja robota.