Pozycjoner na etacie - zakres obowiązków

[Lexy]

Oj, jakbym sama miała to wszystko robić to bym się z niczym nie wyrabiała ;-) 8 godzin dziennie i tak zazwyczaj na niewiele starcza nawet mając zespół ludzi, gdzie każdy jest od czegoś innego.

[Iguana]

A musisz brać 100klijentów? Weź 5ciu a dobrych, a i tak z czasem będzie kiepsko jak jeszcze masz coś swojego, i wtedy się robi odwrotna sytuacja bo ty bierzesz ludzi dla danych zadań lub opieki nad stronami. Ja sobie nie wyobrażam iść do kogoś.

Ja tam np sobie cenię to że jednego dnia siedzę prawie cały dzień a w inne np jadę sobie do Zakopanego i tylko piszę z kafejki lub dzwonię do wspólnika ile tam zarobiłem jak tańczyłem no i czy coś się tragicznie nie sypie, zazwyczaj odpowiada że wszystko spoko możesz siedzieć dalej

[wedrowiec]

zależnie od wielkości firmy i doświadczenia pracownika.

Jeżeli każesz doświadczonemu seowcowi klepać teksty do precli/katalogować to albo sam szybko odejdzie albo po krótkim okresie czasu wypali się/będzie zlewał robotę. Docelowo pewnie wystarcza 1 seowiec na kilku klepaczy tekstów/kodu/grafiki - on musi im powiedzieć co mają zrobić, oni wcale się na pozycjonowaniu znać nie muszą, wystarczy lekka kumacja na zasadzie grafika taka, żeby dało się linka tekstowego wstawić, kod np. php taki, żeby meta było można łatwo ustawić, adresy itp, klepane teksty muszą zawierać słowa kluczowe.

[Kaviorek]

W zespole SEO są ludzie od optymalizacji i spraw technicznych, ludzie od prowadzenia raportow i analiz, ludzie od stawiania zaplecza, katalogowania, ludzie od pisania tekstów itp. Strategię opracowują Ci od analizy i techniczni

ile takich zespołów na etacie jest w Polsce? 2 czy 5?

[Iguana]

wedrowiec - w sumie to tak jak piszesz, pozycjoner to w sumie jak ma kilka osób do pracy to nie musi nic robić tylko każdemu powiedzieć co i jak ma zrobić( programiście jak ma napisać stronę innemu jak budować teksty jeszcze komuś jak je najlepiej dodawać i gdzie itp, ale o wszystkim trochę pojęcia trzeba mieć i swoją drogę samemu przejść)

Ja na niektóre strony nie wchodzę nawet po kilka dni/tygodni ja patrzę tylko w staty no i dbam o ich pozycję a od administracji i dbania o nie i kontakt z ludźmi są inni. Doba za krótka żeby przy tym samemu siedzieć no i czasami trzeba poświęcić parę złotych a nie klepać non stop na kompie, to ma być przyjemność a nie praca w innym wypadku bym poszedł do jakiegoś molocha na produkcję ala Philipsa zresztą mam to już za sobą

[xradar]

W zespole SEO są ludzie od optymalizacji i spraw technicznych, ludzie od prowadzenia raportow i analiz, ludzie od stawiania zaplecza, katalogowania, ludzie od pisania tekstów itp. Strategię opracowują Ci od analizy i techniczni

ile takich zespołów na etacie jest w Polsce? 2 czy 5?

Heh, nie no chyba więcej.

[Mion]

Pozycjoner fachowiec powinien znać się na pozycjonowaniu i programowaniu w zakresie pozwalającym na swobodną modyfikację istniejącego kodu oraz tworzenie nowego pod firmowe serwisy zapleczowe. Do jego obowiązków powinny należeć modyfikacja powierzonych do pozycjonowania serwisów w zakresie SEO, oraz tworzenie szkieletowych serwisów stanowiących jego zaplecze.

Do tego powinien mieć do dyspozycji pisarza/katalogrera/preclera który dodawał by napisane przez siebie teksty do serwisów zapleczowych tworząc zaplecza tematyczne powiązane z pozycjonowanymi serwisami, wpisy do precli i katalogów. Optymalnie by było gdyby pisarz posiadał też średnie zdolności graficzne pozwalające na tworzenie grafik pod szablony dla w/w stron zapleczowych.

IMHO, taki duet(ety) był by dla firmy optymalny pod względem wydajności i kosztów utrzymania jako pracowników.

[slawek22]

Tak sobie myślę jak by robić wszystko to po co robić u kogoś, lepiej zgrać się np z programistom jakimś i jechać samemu i lepiej się na tym wyjdzie.

1. Na takie zgranie się nikogo dobrego nie znajdziesz (bo takie osoby mają pracę i dobrze zarabiają), chyba że np. kumpla z studiów który jeszcze nie pracuje.

2. Pracując w firmie nie musisz się martwić o pozyskiwanie klientów (co zajmuje dużo czasu) i ściąganie płatności (co w PL pochłania dużo czasu, _nerwów_ dodatkowo wszyscy są tacy biedni - choć np. szef ma kasę, żeby posłać dwójkę dzieciaków do prywatnego przedszkola to jak ty się przychodzisz upomnieć to co najmniej jakby [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] przyszedł ostatnią kromkę chleba biedakowi od ust odjąć ).

3. Projekty się lubią przeciągać a jak się nie przeciągną to zawsze znajdzie się "coś małego co mógłbyś zrobić". Na przykład rozesłać 50k maili, zrobić raport z jakiegoś badania, coś napisać, coś dodać, w czymś pomóc, etc. Oczywiście gratis Nie mam nic przeciwko jak siedzę 8h w firmie i za te 8h mi płacą. Jak pracujesz na umowę to to wygląda dokładnie to samo, tylko że większość pracy robisz gratis. Czasem się znajdzie (1/10) ktoś uczciwy kto wpadnie na ten nieproawdopodobny pomysł, żeby zaproponować że za to co zrobiłeś ponad plan ci zapłaci

W firmach też często pracują ludzie niezbyt inteligentni i olewusy. Np. mają coś zmienić w konfiguracji serwera albo coś porozsyłać, niby jest zmienione / rozesłane ale chociaż oni nie zrobili tego co trzeba i mają to w d* to zawsze ty będziesz winny bo tamci są zatrudnieni na stałe a ty na zlecenie, więc jesteś defaultowo podciągany pod pokemona Raz miałem taką sytuacją, przeciągała się już 2 tydzień a pokemony z firmy wpadły na pomysł, żebym brał laptopa na wakacje bo jakiś idiota przez 2 tygodnie nie umiał wysłać paru maili.

Więc dla mnie zlecenia dla firm w PL to jakaś porażka, paranoja i w ogóle śmiech na sali. Nie wiem, może ja po prostu jestem zbyt miły? Więc dla mnie w PL to tylko etat, przynajmniej się będziesz wk* raz na 3 miesiące kiedy pójdziesz do szefa prosić o podwyżkę a nie codziennie

[Lexy]

A musisz brać 100klijentów?

Pracuję dla kogoś, nie dla siebie, więc to nie ja decyduję jakimi i iloma stronami się zajmę (są w tym zarówno plusy, jak i minusy ;-)). Gdybym jednak mogła wziąć tych 5, mimo wszystko wolałabym się skupić na najważniejszych sprawach, a copywriting, katalogowanie itp. zlecić komuś.

[Arturro]

Lexy - jak już kilka osób pisało, wszystko zależy czy mowa o "pozycjonerze" obsługującym stronę firmy w której pracuje, czy o pozycjonerze pracującym w fimie zajmującej się seo/sem. W tym pierwszym wypadku potrzebny jest człowiek orkiestra, który będzie analizował, katalogował, stawiał zaplecze (hehe, jak szef zrozumie ze to potrzebne), administrował hostingami i do tego jeszcze programował...

Ale jak rouzmiem pytasz o to co ma robić pozycjoner w fimie seo/sem tudzież innej agencji interaktywnej.

W większości znanych mi firm seo sytuacja wygląda tak, że pracuje w niej dwu specjalistów do spraw seo, zwykle zajmujących się również sem. W nielicznych wypadkach zatrudniona jest także osoba która zajmuje się wyłącznie obsługą adwordsów dla klientów, zwykle jednak jest to zajęcie dla jednego z seowców. Z moich doświadczeń wynika, iż są to zwykle właściciele/współwłaściciele (ewentualnie prezes nie będący właścicielem). Czemu dwu? Z wielu powodów, główny to taki, aby zawsze był w firmie ktoś, kto może kontrolować co się w serpach dzieje i szybko reagować. Ponadto to pozwala na wymianę obserwacji i wiedzy wewnątrz firmy.

Do tego standardem jest zatrudnianie pracownika technicznego. Jeśli firma zajmuje się wyłącznie seo/sem to zwykle jest to jedna osoba będąca równocześnie programistą i administratorem. Jeśli również zajmuje się tworzeniem stron, to programistów pracuje więcej. I tak się dzieje nawetj jeśli seowcy potrafią programować i administrować serwerami - a większość znanych mi seowców z programowaniem i administracją sobie jako tako radzi (a co poniektórzy to nawet bardzo dobrze). Jest po prostu nieekonomiczne wykorzystywanie specjalisty od seo do czegokolwiek innego niż seo i sem. W firmach zajmujących się również webmasteringiem zatrudniony też jest grafik.

Osoba do tworzenia tekstów. Tu rozwiązania są różne, czasem jest to jedna, lub nawet kilka osób, których jedynym zajęciem jest tworzenie tekstów i ewentualnie zamieszczanie ich na wskazanych stronach, czasem ta funkcja łączona jest z obowiązkiem katalogowania.

Zapleczowiec/kataloger - ta funkcja nie zawsze występuje, czasem łączona jest z pracą copywritera, czasem technicznego (zwłaszcza jak jest ich dwu lub więcej). Zajmuje się jak sama nazwa wskazuje katalogowaniem i stawianiem spamu.

Oczywiście zwykle w firmie pracuje więcej osób - zajmujących się obsługą firmy i klientów, czyli standardowy zestaw w każdej nie jednoosobowej firmie usługowej.

Co do ilości klientów i fraz, które jeden pozycjoner może obsługiwać - jak firma jest dobrze zorganizowana i pomyślana, to ograniczneia dotyczą tylko obsługi nowych klientów - których jeden pozycjoner jest w stanie obsłużyć kilku, góra kilkunastu w miesiącu. Obsługa starych klientów zwykle nie jest zbyt czasochłonna. Oczywiście pisze tu o pozycjonowaniu, a nie o obsłudze klienta w stylu: "wrzucić do autododawarki i zobaczyć co z tego będzie".

Co wchodzi w zakres seo i sem to chyba nie trzeba pisać

[Macpoz]

Witam!

Często wybierany rodzaj zatrudnienia, umowy między firmą posiadającą stronę a pozycjonerem jest umowa zlecenia pozycjonowania.

W takiej umowie może być np. taki zapis:

Przez pozycjonowanie stron serwisu internetowego Zlecającego strony umowy rozumieją działania Wykonawcy zmierzające do wypromowania serwisu internetowego na jak najwyższe pozycje w wynikach wyszukiwania w wyszukiwarce internetowej www.google.pl dla wybranych wyrażeń kluczowych.

Maciej

[FiKaS]

taki archeolog z Ciebie

[Macpoz]

taki archeolog z Ciebie

A co może metoda 3 x Z (zapisz, zakuj, zapomnij) jest lepsza?

Trzebaby zapytać studentów... ;(

A potem: