"Jak Google postrzega linkowanie"

[Brave]

Xann zrób swoją wyszukiwarkę i to ty będziesz ustalał zasady.

To, że nam się coś nie podoba to akurat dla G. ma najmniejsze znaczenie. Zrobi i tak po swojemu.

Google ma władzę, robi to co uważa za słuszne ew. opłacalne.

[SirZooro]

ale wtedy nie możesz mieć pretensji ani o ban ani o filtr , zresztą zawsze pozostaje w odwodzie funkcja noindex

Możesz też zgłosić sprawę do sądu że nie życzysz sobie aby Google trzymało w indeksie Twoją stronę. Raz trafiłem na coś takiego - na dole SERPa była informacja że ze jedna ze stron została usunięta z indeksu na mocy nakazu sądowego, oraz był tam link do kopii tego nakazu. Jeżeli uważasz że noindex to nie dla Ciebie to teraz masz alternatywę

[bogdansenator]

Xann, nie rozumiesz. To Google ustala swoje zasady i nie ma sensu wnikać w to, czy sami się do nich stosują.....

Cytat:

....Google nie zamierza mówić webmasterom, jak mają budować swoje witryny....

Też uważam ze to kit

Natomiast mówi im jak mają nie budować swoje witryny.

[Scandall]

E tam, sprawa jest prosta - SWL-e co by o nich nie mówić działają. Na tym polega cały problem. A jak się spojrzy na wyniki finansowe G. to przychody z Adwords są ostanio niższe niż ich prognozy. Czemu? Bo firmy inwestują w pozycjonowanie a nie w adwords. Na tym polega problem. Wszyscy tworzą jakieś "teorie spiskowe dziejów" na temat geniuszu algorytmów Google. Nawet przy obecnej ilości maszyn które posiadają i biorąc pod uwagę liczbę stron, algorytmy te nie są to jak się sądzi "sztuczną inteligencją" bo do tego jest potrzebna o wiele większa moc obliczeniowa, a przetwarzane tekstów przez tego typu algorytmy to prawdziwe wyzwanie. Mówię to jako osoba, która ma za sobą prace magisterską ze sztucznych sieci neuronowych Dlatego zatrudniają ludzi, i trzeba się liczyć z tym, że z biegiem czasu "ludzkie" sortowanie witryn będzie przybierać na sile. Takie jest moje skromne zdanie

[kanion]

wowo filtr mpuścił po wywaleniu swli ze stopki

po 1 dniu

czyli po 18 dniach filtra

[Xann]

Czyli od dzis mamy sposób na filtra:

jeżeli domena która nie używa SWL'a wpada w filtr to nalezy szybko zainstalować system, poczekać aż zostanie system zidexowany przez googe następnie usunąc SWL i napisac posta

To nawet lepsze i szybsze od 301

[giorgi]

E tam, sprawa jest prosta - SWL-e co by o nich nie mówić działają. Na tym polega cały problem. A jak się spojrzy na wyniki finansowe G. to przychody z Adwords są ostanio niższe niż ich prognozy. Czemu? Bo firmy inwestują w pozycjonowanie a nie w adwords. Na tym polega problem.

Moim skromnym zdaniem dzięki rozwojowi SEO Google na Adwordsie zarabia miliardy. Czemu? Bo wejście na top pod mocne frazy to kwestia miesięcy, a czasem nawet lat. Która firma uderzająca w internet jest w stanie tyle poczekać na klientów? Tylko największa. Reszta nieczekając na efekty uderza do Adwordsa i ma klientów od zaraz.

Niejednokrotnie firmy zanim rozpoczynają pozycjonowanie są już w boksach, lub startując z pozycjonowaniem uruchamiają boksy w tym samym czasie.

[Orish]

Prawidłowym rozwiązaniem byłoby zerowanie mocy sztucznych linków tak, żeby używanie SWLi było po prostu nieopłacalne.

a przepraszam, tak juz sie nie dzieje?

proponuje przyjrzec sie mocy linkow ze stron, ktorym PR spadl do 0 lub n/a...

A dzieje się. Tylko teraz Google są jak damy. Temu damy, tamtemu damy...

Zniknęły by obawy, więc SWLe były by dalej stosowane bez granic, zainteresowanie by nie spadło, bo i tak bardziej opłacało by się korzystanie niż rezygnacja a jedyną możliwą karą było by odebranie nagrody.

No przepraszam bardzo, ale dlaczego Google ma w ogóle karać? Przecież zawsze jasno jest zaznaczane, że nie chcą ingerować w to, jak webmasterzy budują swoje strony, tylko dbają o jakość wyników wyszukiwania. A dbanie o jakość wyników kończy się w momencie obcięcia linkom mocy. Posunięcie się do kary w postaci filtra oznacza manipulację wynikami ze strony Google. Czyli Google samo zniża się do poziomu tych, których zwalcza.

Obawiam się jednak, że jak ktoś tu napisał, chodzi o kasę.

Xann, nie chodzi o wytyczne tylko o to, żeby zarówno dla przeciętnego internauty, pozycjonera, jak i pracownika Google, linki nie były podejrzane. Aby tylko osoba zajmująca się daną stroną znała faktyczne pochodzenie i przeznaczenie tych linków - czy są to linki z SWL'a, czy linki kupione służące poprawie pozycji, czy też prawdziwe linki naturalne wstawione tam zupełnie bezinteresownie.

Uważam, że takie linki są jak najbardziej ok, w końcu najważniejsza jest ich przydatność dla użytkownika, a nie sposób czy okoliczności, w jakich zostały zamieszczone. Jeśli strony, do których są linki, reprezentują wartościowe i powiązane tematycznie treści, to cała reszta powinna zależeć już tylko od suwerennej decyzji webmastera - to jego strona i on decyduje, które strony poleca lub "poleca".

Napisałem też o tym posta na grupie Google, ale niestety pewnie pozostanie bez odpowiedzi. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby Guglarz odpowiedział na jakieś bardziej problematyczne pytanie.

[PomozKubusiowi]

Mnie zastanawia brak jakichkolwiek reakcji np tak nadgorliwych urzedow UE.. Zwalczaja wszak wszelkie przejawy praktyk monopolistycznych. Dzialania google czesto wlasciwie sie tym odznaczaja.

Google jest tak popualrne ze wlasciwie nie ma dla niego zadnej alternatywy, dlatego decydowanie przez 'kaprysy' bota - na zlecenie firmy czy ktos istnieje czy nie istnieje - powinno byc prawnie regulowane.

Jelsi ktos prowadzi firme i posiada taki SWL i nagle jest usuwany z google - przeciez SWL jako sytem sam w sobie nie lamie regulaminu. Mozna zalozyc ze SWL powstal czysto testowo dla zabawy, dlaczego wiec google usuwa cala strone z indeksu?

Jesli ktos ma firme i jego byc lub nie byc to istnienie w wyszukiwarce, ktora wlasciwie ma monopol, to powinien miec szanse na oborne lub reakcje. A tak nic nei mozna zrobic, bo google robi co chce bo to ich..

[Xann]

Mnie zastanawia brak jakichkolwiek reakcji np tak nadgorliwych urzedow UE.. Zwalczaja wszak wszelkie przejawy praktyk monopolistycznych. Dzialania google czesto wlasciwie sie tym odznaczaja.

nie od razu Rzym zbudowali , wszysko w swoim czasie, gra idzie o duża kase wiec falstart jest nie wskazany

[Pakinter]

Mnie zastanawia brak jakichkolwiek reakcji np tak nadgorliwych urzedow UE.. Zwalczaja wszak wszelkie przejawy praktyk monopolistycznych. Dzialania google czesto wlasciwie sie tym odznaczaja.

Tutaj jak najbardziej sie z Toba zgodze, pytanie tylko co taka UE moze zakazac lub nakazac googlowi? Ujawnienia algorytmu? Lepszego traktowania SWL-i? Indeksowania wszystkich stron? W zasadzie to chyba nic nie moze.

[Xann]

Pakinter e-weblink jest produktem firmowym pisze na nim ewidentnie ze nie służy do robienia PR czy podbijania pozycji a rekalmie storn na stronach klientow, jest to produkt konkurencyjny do google , zapis google w tłumaczeniu na chłopski rozum jest taki: jeżeli będziecie używać e-weblinka wasze strony mogą byc potraktowane bardzo źle przez naszą wyszukiwarkę

I teraz pomyśl co z tym fantem można zrobić ?

[bogdansenator]

Jeżeli chodzi o popularnośc a monopol to dwie różne sprawy. Nie ma monopolu, są inne wyszukiwarki, tylko, że mało popularne. Czy to można zarzucić google jako monopol, niestety nie.

[Xann]

'bogdansenator' wbrew temu co myślisz monopolista nie musi miec 100% rynku

[bogdansenator]

To co uważasz, że w UE nie ma mądrego aby wszcząć postępowanie antymonopolowe? Gdyby było to możliwe już by to zrobili, chociażby po to aby dokopać Amerykanom. Nigdzie nie pisałem o % udziale w rynku. Więc po co to mi imputujesz?