pozycja a skuteczny wynik szukania

[abyss]

Przeglądałem, ale chyba takiej lub zbliżonej ankiety nie było:

Czy faktycznie trafienie do pierwszej 10-ki wyszukiwania jest konieczne, by być znalezionym? Przecież odwiedzający szuka TREŚCI i jeżeli jej szybko na stronie nie znajdzie, to naciska X w prawym rogu. Zwróćcie uwagę szukając zapytań, która strona FAKTYCZNIE była tą właściwą.

Przyznaję, że zastanawiałem się, czy google nie wykorzystuje tej techniki do szacowania mocy stron. Tzn. oglądający (załóżmy jeden IP) zadaje zapytania o hasło kluczowe, aż nie przeczyta tego, co go interesuje - albo się znudzi, lub zada inne zapytanie. Oczywiście jeden pytający to pryszczyk, ale jeżeli 2763 pytających zakończy wyszukiwanie na stronie www wkoncuznalazlem com to jest sensowne, by ta strona szła w górę.

W praktyce szukając jakiegoś "trudniejszego" tematu często odpowiedzi na stronach 1-5 wcale mnie nie satysfakcjonują (bezczelnie wypozycjonowane gnioty ;P) i skaczę np. do strony 5-6 (czyli np. 150-200 pozycje). Co o tym myślicie?

[Rafal]

Przecież odwiedzający szuka TREŚCI i jeżeli jej szybko na stronie nie znajdzie, to naciska X w prawym rogu.

Kiedyś już o tym wspominałem, ale bardzo mi się to podobało, więc jeszcze raz powiem.

Jakiś czas temu spytałem się klientki jak trafiła na moją stronę (dosyć rzadko o to pytam). Powiedziała:

Weszłam na pierwszą lepszą stronę.

Uważam, że pierwsze miejsca są bardzo ważne (pierwsze 3). Wtedy wystarczy dać dobrą treść i sprawa załatwiona. Osoba prawdopodobnie nie wciśnie [wstecz], bo już znalazła to, czego szukała. Jeśli jest to strona z jakąś ofertą, to wtedy pewnie przegląda klika stron z czołówki, ale wydaje mi się, że tylko po to, żeby się upewnić, że to na 1. jest najlepsza. (Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym zakresie, bo to tylko moje przeczucia).

[Dżyszla]

A ja szukam do skutku po prostu. Na ankietę nie odpowiem, bo pytanie jest nieokreślone... Czasami znajdę na 1-3, czasami na 300 i więcej. Nie mogę żadnej odpowiedzi udzielić...

[abyss]

Psiakość, masz rację Pewnie miałem za mały procent krwi w alkoholu, jak to pisałem.

Ci co mają wątpliwości, to niech traktują pytanie tak:

Na którym NAJDALSZYM miejscu ZAZWYCZAJ znajduję sensowną (czyli taką, co mnie już satysfakcjonuje) odpowiedź na moje zapytanie w google?

Wiem, że pytanie jest nadal mało precyzyjne, ale gdyby wszystko było jasne, to nie warto by dyskutować

[Dżyszla]

Już lepiej

[infobank]

generalnie przeszukuję pierwsze 50 wyników

[Vek-tor]

ja w sumie też szukam do skutku, aż treść się zgadza z tym co szukam. Proponuję dodać jeszcze jedną odpowiedź do ankiety :"szukam do bólu"

[Beerbant]

Przeglądałem, ale chyba takiej lub zbliżonej ankiety nie było:

moim zdaniem grupa docelowa lekko może zniekształcić rzeczywiste wyniki :oops:

[mrtn]

Jak nie znajdę w pierwszych 20-stu to zmieniam frazę, uściślam itd.

[Daniel Kędzierski]

a jak ktoś :-) lubi wyniki wyszukiwania w google to polecam .

MRTN :-) myśle że zapytania niżej nieda się bardziej uściślić chyba że o biust C, samotna, kobieta wamp ;-)

Szukałem śmiesznego zapytania z równie śmieszną odp. na poz.1 pasującą do obecnej sytuacji w kraju :-) bez urazy dla homikow ;-)

https://www.google.com/search?sourceid=navc...alera+z+odzysku

szkoda że takiemu facetowi pozostaje szukać takiej kobiety tylko na serwisie homiki ;-)

[abyss]

Przeglądałem, ale chyba takiej lub zbliżonej ankiety nie było:

moim zdaniem grupa docelowa lekko może zniekształcić rzeczywiste wyniki :oops:

Fakt, powinienem poobserwować różnych znajomych. Przynajmniej kilka z nich nie wie, że jest "szukanie zaawansowane". Mają zupełnie inne podejście:

mówią: następna strona-następna strona-następna strona - wogóle bez zaglądania w treść, a oceniając po wypisanym otoczeniu słów kluczowych