Google i SWL - raz jeszcze

[Gość George UK]

Tija a G od razu po "przeczytaniu" WHOIS-a wie że dane są sfałszowane.

W PL pewnie jeszcze nie da się tego dokładnie sprawdzić, natopmiast w UK czy też US jest coś takiego jak Credit Scoring. Jedno zapytanie gugielka do bazy i już jasne czy istnieje dana osoba i adres. Więc nie jest to żaden problem ...

[Nowaczyk-Robert]

A jak w UK czy US podam dane "gościa" znalezionego w internecie?

[Qbexus]

Na szczęście w przeciwieństwie do tych barbarzyńskich i policyjnych państw mamy ochronę danych osobowych.

Coś to sprawdzanie whoisow nie bardzo, skoro tak wiele domen może mu umknąć. Pomijam tu fakt że co googlowi do danych bankowych.

[Gość George UK]

Qbexus - to nie są tylko dane bankowe. Agencje takie jak equifax czy też experian przechowują znacznie więcej danych aniżeli ci się wydaje. W Polsce z tego co wiem to też powstało coś podobnego tyle że teraz nie pamiętam jak się to zwie.

A jak w UK czy US podam dane "gościa" znalezionego w internecie?

Nie pytaj mnie o takie szczegóły bo ich po prostu nie znam. Jeśli rejestrator domeny wykryje fałszywe dane - może Ci ją po prostu zabrać. W tym przypadku radzę uważać na godaddy z takimi numerami ...

[Qbexus]

eśli rejestrator domeny wykryje fałszywe dane - może Ci ją po prostu zabrać. W tym przypadku radzę uważać na godaddy z takimi numerami

rozmawiamy tu o google i jego fenomenalnych możliwościach szpiegowskich a nie o rejestratorach domen. Podobno najlepiej przy rejestracji domeny podawać pełne dane biometryczne wtedy TR w G jest na dzień dobry o 54% większy .

[Eldoka]

no to zobaczcie to : https://pl.youtube.com/watch?v=n9BjiQTSvuY

i to:

https://pl.youtube.com/watch?v=J7VoTk_nP38

to moze wam sie jakaś lampka zaświeci

mnie osobiście przekonało to https://pl.youtube.com/watch?v=YWEDLIPm7o0&...feature=channel

Właściwie nie trzeba oglądać wystarczy zobaczyć sam film dotyczący ADWORDS. Tytuł brzmi:

Na czym polega reklama w Google

[Gość George UK]

Na szczęście w przeciwieństwie do tych barbarzyńskich i policyjnych państw mamy ochronę danych osobowych.

Ta "ochrona" to MIT. W praktyce aby coś załatwić w PL musisz przyjść z torbą dokumentów. Więc zastanów się gdzie ta Twoja "ochrona danych osobowych"... W UK idziesz z kartą i ID, więc pośredni ludzie nie mają dostępu do wielu danych, szczególnie finansowych, a co jest w PL ?

jeśli rejestrator domeny wykryje fałszywe dane - może Ci ją po prostu zabrać. W tym przypadku radzę uważać na godaddy z takimi numerami

rozmawiamy tu o google i jego fenomenalnych możliwościach szpiegowskich a nie o rejestratorach domen.

Gugiel ma ogromne możliwości szpiegowania, począwszy od swojej wyszukiwarki poprzez analitic, adsense, maps, blogspot, gmail i masy podobnych "narzędzi" na youtube kończąc. Jak myślisz po co gugiel kupił Youtube za 1,6 biliona $$$, z którego de facto filmiki są coraz częściej "embedowane" do stron ?

Czaisz po co wywalili tyle kasy w miejsce gdzie nawet reklam nie wyświetlają ? Czaisz - czy muszę tłumaczyć ?

Reasumując: Fenomen Google to niedościgniony zestaw narzędzi do szpiegowania ruchu www, oraz pilnie strzeżony algorytm przetwarzający te dane, uwzględniając coraz to nowsze czynniki. Jak czytałem o pomysłach co niektórych użytkowników dotyczących klikania plusów i minusów w wyszukiwarce, to turlałem się dosłownie ze śmiechu... Jak pamiętam na Adsense też było wiele dzielnych bojowników i automatów klikających, tyle że żaden z tych poronionych pomysłów się nie sprawdził i do dziś nikt tego nie przeskoczył. Tak będzie i w tym wypadku.

no to zobaczcie to : https://pl.youtube.com/watch?v=n9BjiQTSvuY

i to:

https://pl.youtube.com/watch?v=J7VoTk_nP38

to moze wam sie jakaś lampka zaświeci

mnie osobiście przekonało to ....

Rozwala mnie takie krótkowzroczne myślenie, szczególnie z powodu który opisałem wyżej. Gugiel ma tyle usług i udziału w światowych rynkach że nic dziwnego iż wciąż coś reklamuje, a WY już wielkie halo robicie z filmiku z Youtube ... Moim zdaniem to czysty marketing, z wykorzystaniem narzędzia za 1,6 biliona baksów.

Odgrzewany kotlet , echa o SWL ustały dwa dni temu , wyszło na jaw to co wyszło i lecimy dalej

Widze Xann że jak zwykle szukasz ucieczki z tematu który mówi o realnym zagrożeniem zbanowania stron które korzystają z weblinka, udając przy tym iż nic się zupełnie nie dzieje, owijając g***o w papierek delektujesz się markową czekoladką i częstujesz nią nieświadomych userów.

Że już o weblinku jako systemie wymiany reklamy kontekstowej nie wspomnę , bo to że uda się wybić wyżej jakieś hasło to pewnie zbieg okoliczności... To tzw. spamo-dopalanie, czyli dobrowolna prośba o bana w google za brak nofollow, który to przeciez nie ma zupełnie znaczenia w reklamie kontekstowej... Aby być fair do userów, powinieneś dopisać na swojej stronie że korzystanie z weblinka grozi banem w google, w sumie przecież i tak nikt się tym nie przejmie bo to o kliki chodzi. A ostatnio linki ze stopki mają niezwykle wysoki współczynnik klikalności, choć nie przebijają tych na ukrytym div-ie Coś to palenie głupa nie wychodzi najlepiej ...

[Qbexus]

Gugiel ma ogromne możliwości szpiegowania, począwszy od swojej wyszukiwarki poprzez analitic, adsense, maps, blogspot, gmail i masy podobnych "narzędzi" na youtube kończąc. Jak myślisz po co gugiel kupił Youtube za 1,6 biliona $$$, z którego de facto filmiki są coraz częściej "embedowane" do stron ?

Czaisz po co wywalili tyle kasy w miejsce gdzie nawet reklam nie wyświetlają ? Czaisz - czy muszę tłumaczyć ?

Nigdy nie twierdziłem że google nie ma wielu możliwości inwigilacji (zresztą dlatego nie jest dobrym pomysłem korzystanie z "dobrodziejstwa" narzędzi G przez pozycjonerów) właśnie dla tego uważam że nie ma potrzeby korzystania z whoisa czy alexy "czaisz to?" czy mam Ci narysować.

Zmieniasz tema i nie jesteś wstanie przyznać, że w czymś się myliłeś. Najpierw twierdzisz że w UK jest bardzo łatwo sprawdzić dane osoby potem, że trudno zdecyduj się na jedną opcję.

[Gość George UK]

...dla tego uważam że nie ma potrzeby korzystania z whoisa czy alexy "czaisz to?" czy mam Ci narysować.

Zmieniasz tema i nie jesteś wstanie przyznać, że w czymś się myliłeś.

Masz niezły tok rozumowania. Chyba oczywiste jest iż zwykłym szpiegowaniem ruchu nie można stwierdzić, czy przepływ trafficu jest manipulowany przez jednego właściciela wszystkich domen czy też są to linki naturalne i przepływ trafficu również. Czaisz ? Po to właśnie gugiel czyta whois, bo brakuje mu tylko tego klocka do całej układanki...

Najpierw twierdzisz że w UK jest bardzo łatwo sprawdzić dane osoby potem, że trudno zdecyduj się na jedną opcję.

Może będziesz łaskaw wskazać mi fragment tego "stwierdzenia", szczególnie w odniesieniu do google ?

[SirZooro]

Dla tych co nie wierzą że Google jest zainteresowane danymi z whois - cytat z tej strony:

The reason it paid a $2,500 application fee and $6,500 to cover six top-level domains is that it "wants to get a better understanding of the domain name system [and so] increase the quality of our search results". The email address it gives with relation to its new registrar status is dns-admin@google.com.

Po naszemu - Google zapłacił 9k$ za dostęp do danych dostępnych tylko dla rejestratorów domen. W tym artykule pisze że dotyczy to tylko domen .biz, .com, .info, .name, .net, .org i .pro, ale od tego czasu (artykuł ma już ponad 3 lata) wiele mogło się zmienić.

[Beerbant]

Na szczęście w przeciwieństwie do tych barbarzyńskich i policyjnych państw mamy ochronę danych osobowych.

Ta "ochrona" to MIT. W praktyce aby coś załatwić w PL musisz przyjść z torbą dokumentów. Więc zastanów się gdzie ta Twoja "ochrona danych osobowych"... W UK idziesz z kartą i ID, więc pośredni ludzie nie mają dostępu do wielu danych, szczególnie finansowych, a co jest w PL ?

Wybacz ale pieprzysz bzdury myląc ochrone danych osobowych z dokumentami potrzebnymi do załatwiania jakichś tam spraw urzędowych a już co jak co ale dane finansowe prywatnej osoby jest łatwiej uzyskać w GB niż w PL

Zaś co do kwestii SWLi i aliasów i związanych z tym korzyści/niekorzyści dla SEO to pozostane przy własnym zdaniu popartym doświadczeniam

Acha i wiesz co ? googiel znacznie więcej istotnych danych osobowych wyciągnie poprzez swój "darmowy" toolbar niz z Alexy

[netelektryk]

napewno 2 biliony?

moze chodzilo o 2 miliardy czy po angolsku bilions ?

[Gość George UK]

dane finansowe prywatnej osoby jest łatwiej uzyskać w GB niż w PL

No to bardzo ciekawe stwierdzenie Może wskażesz mi sposób na dostęp do nich ? Byłbym bardzo zainteresowany, ba - znalazł bym takich co zapłacili by grubą kasę za takie dane, więc może zmień słowa w czyny skoro takie to proste dla Ciebie ...

PS.

Jakimść dziwnym zbiegiem okolicznośći robisz te same błędy co Xann, ba nawet piszesz w stylu Xanna ...

Hmmm, może bracia bliźniacy a może inny powód....

Ciekawe jest również to iż jest parę innych nicków na tym forum charakteryzujących się tym samym stylem wypowiedzi oraz ortografią.

A najciekawsze jest to iż wszyscy "oni" są zgodni z Xannem i popierają go w "trudnych" chwilach,

chyba jakiś niezwykły zbieg okoliczności na Pio

[jubi]

George dyskusja o gdybaniu i tym "co ja widziałem, a czego tym, którzy nie widzieli nie pokaże" jest bezsensowna.

Nie podałeś żadnych dowodów na to, że zmienia się stan rzeczy (oprócz napisania, że już dawno zaobserwowałeś, a reszta nie chce zaobserwować). Nic się nie zmieniło i nie ważne ile razy zostanie jeszcze napisane na tym forum, że czegoś czas przemija - zawsze trzeba do tego podchodzić z dystansem. Że przy użyciu swla wyniki skaczą w serpach? Że filtry? Że bany? Spójrzcie ludzie wstecz - tego i wcześniej było w p|zdu. Różnica polega tylko na tym, że jest mniej narzekających i zgłaszających problemy, często również na tym, że (co jest chyba naturalne) mamy więcej stron, więc zwiększa się prawdopodobieństwo takich zjawisk.

Z moich obserwacji wynika, że nic się nie zmieniło, a jak to już zaobserwuje (nie, nie na konferencjach, youtube, blogu google, wpisach na blogach white/black/grey seo, tylko w działaniu wyszukiwarki) to bardzo chętnie o tym podyskutuje.

Te apogea siania paniki zdarzają sie cyklicznie - straszycie biedne dzieci czarną wołgą co jakiś czas, przyklaskują Wam ludzie podobni do Was, albo wrodzy tym, których interes przy okazji zapowiedzi zagłady dostaje po du**e.

Stare misie nie dadzą się wziąć na sztuczny miód, a to one w tej piaskownicy mają najwięcej do powiedzenia.

[Beerbant]

dane finansowe prywatnej osoby jest łatwiej uzyskać w GB niż w PL

No to bardzo ciekawe stwierdzenie Może wskażesz mi sposób na dostęp do nich ? Byłbym bardzo zainteresowany, ba - znalazł bym takich co zapłacili by grubą kasę za takie dane, więc może zmień słowa w czyny skoro takie to proste dla Ciebie ...

PS.

Jakimść dziwnym zbiegiem okolicznośći robisz te same błędy co Xann, ba nawet piszesz w stylu Xanna ...

Hmmm, może bracia bliźniacy a może inny powód....

Ciekawe jest również to iż jest parę innych nicków na tym forum charakteryzujących się tym samym stylem wypowiedzi oraz ortografią.

A najciekawsze jest to iż wszyscy "oni" są zgodni z Xannem i popierają go w "trudnych" chwilach,

chyba jakiś niezwykły zbieg okoliczności na Pio

1. dostęp do danych finansowych osób prywatnych jest w GB znacznie łatwiejszy dla róznych instytucji i słuzb państwowych niz w PL (tak sie składa, że mam paru znajomych którzy siedzą w GB wiecej czasu prawdopodobnie niz Ty masz lat)

2. dostęp do danych prywatnych jest znacznie łatwiejszy w GB również (skoro tam siedzisz to sprawdź sam co się zmieniło po 11 września roku pamiętnego , nie chce mi się pisać już o USA gdzie zasrany patriot act czy jakoś tam zrobił swoje.........)

3. co do PS hmm to , że w wielu kwestiach nie zgadzamy się nie znaczy sie , że innych (w tym i Tomka ) nie opieprzam a mój bliźniak już dawno niestety kopnał w kalendarz

PS.

jeszcze jedna taka prowokacja jak 11 września i całej anglosaskiej społeczności wszczepia w (_!_) czipy .....