Współczynnik odrzuceń - jakie widełki

[Kobol]

Kobol zęby Ci udowodniać(...)

Zabrzmiało jak groźba ;-)

Ale wracając do tematu to Xann chyba błędnie rozumiesz współczynnik odrzuceń,

Najprościej mówiąc to jest procent userów opuszczających Twoją stronę po obejrzeniu tylko 1 podstrony. Nie za bardzo więc rozumiem jak to się ma do przykładu, który podałeś.

[Lukas_79]

Xann - jak nie rozumiesz zagadnienia to lepiej faktycznie nic nie mow i nie myl pojec

[Xann]

tym zagadnieniem zajmowałem sie rok temu rozumiem je bardzo dobrze,

Kobol - może inaczej co powoduje ze WO bedzie malutki ?

[Kobol]

Już o tym pisałem kilka postów wcześniej

[Xann]

WO można spokojnie zminimalizować następującymi rzeczami:

- korelacja zawartości strony z hasłem na jakie ludzie wchodzą

- dobre linkowanie wewnętrzne

- dobry layout

- ogólnie pojęte kierowanie ruchem

- wartość dodana na stronie (recenzje produktów, porównania, artykuły)

1. logiczne jest że jeżeli strona jest o bieliźnie damskiej a fraza z jakiej ludzie wchodzą to sexi tapety to faktycznie WO = 100% natomiast nie daje nam żadnej pewności ze WO dla hasła bielizna w sklepie bielizna równa się zero

2. zielonego pojęcia nie mam jak linkowanie wewnętrzne ma się do WO chyba ze nie można znaleśc menu

3. grafika od zawsze mówi jaki Kram taki Pan ale i najlepsza grafika nie daje gwarancji sprzedaży produktu , choc wszyscy wiemy ze kupujemy opakowania a nie zawartość

4. zielonego pojecia nie mam co to znaczy ogólnie pojete kierowanie ruchem

5. recenzje produktow ni jak sie mają do sprzedarzy , nie od dziś wiadomo ze recenzje to pic na wode foto montarz

Reasumujac , nie znając w ogóle pojęcia WO, dziś robąc strone internetową ma się na uwadze:

- grafike

- usablity

[bogdansenator]

Tu trochę info.

https://www.forum.optymalizacja.com/index.p...=39160&st=0

[k3rn3l]

2. zielonego pojęcia nie mam jak linkowanie wewnętrzne ma się do WO chyba ze nie można znaleśc menu

Dokładnie czasami widać tak, że nie można znaleźć tego menu

Czytasz długi artykuł na stronie i masz np. menu z lewej strony.... Dochodzisz do końca artykułu i to menu jest na samej górze już nie widoczne. Wtedy z pomocą przychodzi np. na dole: zobacz również, przeczytaj także, etc...

[Kobol]

1. logiczne jest że jeżeli strona jest o bieliźnie damskiej a fraza z jakiej ludzie wchodzą to sexi tapety to faktycznie WO = 100% natomiast nie daje nam żadnej pewności ze WO dla hasła bielizna w sklepie bielizna równa się zero

WO na poziome 0% jest mało prawdopodobny - chodzi o to aby był jak najmniejszy. Przykładowo klient wchodząc do mojego sklepu na hasło z nazwą marki produktów ma WO ~25% jeśli wchodzi na podstronę z tą markę, a ~70% jeśli trafia na stronę główną. Zauważ że to jest bardzo dobry przykład bo obie osoby szukają dokładnie tego samego (w sensie obie szukają jakiejś marki produktu, który sprzedaję) a WO jest 3 razy większy gdy nie trafiają dokładnie tam gdzie chcą.

2. zielonego pojęcia nie mam jak linkowanie wewnętrzne ma się do WO chyba ze nie można znaleśc menu

Może być tak jak pisał k3rn3l albo np. szukam gwoździ 11" - wpisuję hasło gwoździe - znacznie bardziej prawdopodobne, że zostanę na stronie gdy znajdę na niej bezpośredni link do podstrony, która mnie interesuje (np. "duże gwoździe") niż, gdy np. będę musiał użyć wyszukiwarki aby znaleźć to czego szukam.

Albo jeszcze inaczej - szukam artykułu o zakładaniu firmy. Znalazłem, przeczytałem wychodzę - ale jeśli artykuł będzie zawierał linki do takich rzeczy jak "jakie podatki muszę zapłacić" czy "rozliczanie z zusem" czy "dobry pomysł na biznes" czy "jak zdobyć dofinansowanie z UE" to jest wysoce prawdopodobne, że coś jeszcze mnie zainteresuje i zostanę dłużej na tej stronie.

Pisałem ostatnio o moich poszukiwaniach odkurzacza - agito w dziale z odkurzaczami miało fajny poradnik jak kupić odkurzacz - przeczytałem, sprawdziłem co polecają itp - na ich stronie byłem chyba z 30 minut.

3. grafika od zawsze mówi jaki Kram taki Pan ale i najlepsza grafika nie daje gwarancji sprzedaży produktu , choc wszyscy wiemy ze kupujemy opakowania a nie zawartość

Rozumujesz zero-jedynkowo, a tu chodzi o statystykę. Lepsza grafika - więcej ludzi zostanie, gorsza więcej ludzi wyjdzie.

4. zielonego pojecia nie mam co to znaczy ogólnie pojete kierowanie ruchem

Kierowanie ruchem tak, aby użytkownik zrobił to co chcesz. Wskazówka: kiedy jest większe prawdopodobieństwo, że user zapisze się na listę mailingową - gdy zobaczy formularz na stronie głównej, czy gdy po przeczytaniu artykułu znajdzie tekst w stylu "podoba ci się ten artykuł, zostaw nam swój email a powiadomimy cię o nowościach na naszej stronie".

5. recenzje produktow ni jak sie mają do sprzedarzy , nie od dziś wiadomo ze recenzje to pic na wode foto montarz

Oj zdziwiłbyś się i to mocno. Dobre recenzje (niezależnie od tego czy sam je piszesz czy piszą je twoi użytkownicy) to doskonały sposób na przyciągnięcie klienta. Patrz chociażby księgarnia heliona - wiele osób na forum dla programistów pisząc a jakiejś książce teksty w stylu "ta książka ma dobre recenzje". Ja zawsze czytam recenzje w nadziei, że może są prawdziwe ;-). Dlaczego niby sklepy takie jak merlin czy helion płacą userom (np. darmowymi książkami/bonami) za pisanie recenzji.

Reasumujac , nie znając w ogóle pojęcia WO, dziś robąc strone internetową ma się na uwadze:

- grafike

- usablity

Zgadza się - jeśli umiesz robić strony to bierzesz to pod uwagę nawet nie myśląc konkretnie o WO a o stronie jako całości. Co nie zmienia faktu, że nigdy nie wiesz czy zrobiłeś to dobrze zanim nie zobaczysz statystyk takich jak "średni czas na stronie", "WO", "najczęściej odwiedzane strony", "strony z których przyszedł user i nastąpiła konwersja na cel".

Chyba każdy czyta te statystyki przed ulepszaniem stron.

Ja np. teraz przymierzam się do puszczenia kampanii adwordsów i połączę ją z optymalizatorem strony - w ten sposób będę eksperymentował z różnymi układami stron vs konwersja na cele.

[Xann]

'Kobol' pogadajmy na jakimś przykładzie będzie prościej

mamy sklep - fajnyprezent.pl uważasz ze jeżeli dodamy do każdego misia pluszowego fajnyprezent.pl/index.php?akcja=opis&iKatId=128&iProdId=676 recenzje :

- super misiak

- gorąco polecam fantastyczny misek

- och co za miś

- zawsze o takim marzyłam

- nareszcie go odnalazłam

to WO nam spadnie ?????? szczerze wątpie

ok podaj mi pomysł jak w tym sklepie namówić na zapisywanie się newsletter np: jeżeli chcesz być powiadamiany o nowych misiach zapisz sie na subskrypcje ?

ps. apropo komentarzy to nie wyobrażam sobie takich na sklepie

- nie polecam

- masakra

- ale w topa

[bogdansenator]

Współczynnik odrzuceń jest tożsamy z ilością przeglądanych podstron czyli tzw. głębokości odwiedzin i nie ma nic wspólnego z czasem trwania wizyty.

Ilość odwiedzających naszą witrynę którzy przeglądają tylko 1 stronę jest równy współczynnikowi odrzuceń.

Zobacz w GA: Użytkownicy witryny - Lojalność użytkownika - Głębokość odwiedzin i porównaj ze Współczynnikiem odrzuceń.

Długi ogon zazwyczaj prowadzi do konkretnej podstrony i błędne jest założenie, że nie znajduje tego co chciał i wychodzi. Sytuacja jest odwrotna - długi ogon prowadzi do podstrony na której znajdują się konkretne informacje które user znalazł i nie idzie w serwisie dalej. Zakładam oczywiście sytuację, że panuje się nad długim ogonem przynajmniej w stopniu zadowalającym.

Dopiero analiza współczynnika odrzuceń w powiązaniu z czasem przebywania na witrynie może dać nam obraz faktycznie tego czy user coś znalazł czy nie.

Aby zmniejszyć współczynnik odrzuceń należy tak skomponować witrynę, aby user kliknął choć w jeden link wewnętrzny. Można to uzyskać poprzez: "zobacz podobne artykuły", "tematy powiązane", podzielenie artykułu na kilka podstron, zastosowanie wyników wyszukiwania na witrynie jako osobnych podstron itp.

@solmyr - a jaką oglądalność masz na stronie? Tak wysokie skoki często dotyczą witryn z niewielką liczbą odsłon i być może 10-20 userów robi takie skoki?

@lj2m & @MOUKETTA - tak, każde wyjście ze strony bez kliknięcia w link wewnętrzny jest traktowane jako odrzucenie zatem kliknięcie w link Adsensa też jest tak traktowane.

[Kobol]

Takie recenzje jak ty podałeś nic nie zdziałają (no może nie wiele) - użytkownik który je czyta nic z nich nie ma. Ale namów np. klientów do dłuższych recenzji. Przykładowo w merlinie recenzje są nagradzane (np. recenzja tygodnia). W drogerii Esentia.pl za pisanie recenzji dostajesz punkty, które potem możesz wymienić na nagrody - im dłuższa recenzja tym więcej punktów.

W sklepie z misiami np recenzja mogłaby być:

"Kupiłam tego misia mojej 3 letniej córeczce. Był bardzo fajny, ale obiektywnie uważam że miś xxx jest tańszy i lepszy. Moja córka bardzo lubi misie z tego sklepu bo są..."

Tego typu recenzja jest bardzo fajna bo opisuje produkt wskazuje np. alternatywy itp. To zachęca do kupna/obejrzenia innych produktów.

Co do newslettera to np. "zapisz się do newslettera - 5% rabatu na pierwsze zamówienie albo / bucika dla misia gratis". Za jakąś duperele masz email klienta potencjalnie zainteresowanego misiem - jak nawet nie kupi dziś to może za miesiąc jak córka będzie miała urodziny.