Skocz do zawartości

Sposób na korki, niszczenie środowiska itp


intruder2600

Sposób na korki, niszczenie środowiska itp  

60 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ma to jakiś sens ?

    • tak, popieram
      13
    • nie, nie popieram
      37


Rekomendowane odpowiedzi

I na koniec musze wam powiedziec ze korki sa i... beda. To nie drogi sa problemem tylko zbyt duza liczba samochodow. Powie wam to kazdy specjalista od infrastruktury.

Chyba każda urzędowa niemota tak powie, idąc tym tokiem to bezrobocie też jest wysokie nie dla tego że pracy nie ma tylko było za dużo ludzi i aby rozwiązać problem bezrobocia trzeba zmniejszyć ilość ludzi, w sumie jest to metoda bo bezrobocie spadło do kiedy ludziom granice otworzyli:)

Może ludziom powinno się zabrać samochody aby osoby odpowiedzialne za budowę dróg nie mieli na co zwalić ich ślimaczego tempa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 91
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Ja sie zawsze smieje jak stoje w korku z dziewczyna i obok widzimy jak 3 robotnikow siedzi, gada pali szluga i sie opierdzieleja. Ona mowi "patrz jakie nieroby" - ja na to "ciszej, bo jeszcze uslysza, obraza sie i wyjada do Irlandii" :rolleyes:

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba każda urzędowa niemota tak powie

Mozesz gryzc, tupac, krzyczec, obrazac ale nie zmienisz tego jednego prostego faktu: korki sa wszedzie bo samochodow jest za duzo. Na zachodzie juz to zrozumieli i zamiast poszerzac miejskie szosy to je zwezaja, zeby zmusic ludzi do korzystania z miejskiej komunikacji. No ale Polak zna sie na wszystkim i zawsze wie najlepiej. Tylko sie nie zdziw jak na zakorkowanej dwupasmowce doloza jeden pas i sie okaze ze... jest jeszcze gorzej, bo tym samym tylko zachecono kierowcow do intensywniejszego korzystania z samochodow.

Może ludziom powinno się zabrać samochody aby osoby odpowiedzialne za budowę dróg nie mieli na co zwalić ich ślimaczego tempa?

nie, ale napewno trzeba zmienic sposob myslenia bo jak pokazuja doswiadczenia zachodnie ciagla rozbudowa infratruktury drogowej nie koniecznie musi prowadzic do bardziej komfortowej jazdy po miescie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.newsweek.pl/wydania/artykul.asp?Artykul=31664

"kiedy Warszawa i inne duże polskie miasta będą w końcu odkorkowane? Bo odpowiedź powinna być za każdym razem jednoznaczna i druzgocąca: nigdy. Żaden uczciwy inżynier ruchu drogowego, zdaniem profesora, nie może obiecać, że korki da się zlikwidować. Dość powiedzieć, że najlepiej zarabiający ludzie na świecie dojeżdżają do Wall Street metrem, autobusem lub żółtą taksówką"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz gryzc, tupac, krzyczec, obrazac ale nie zmienisz tego jednego prostego faktu: korki sa wszedzie bo samochodow jest za duzo.

Nie wszędzie. Za dużo do czego? Do przewożenia ludzi? Do umycia? Równie dobrze można powiedzieć że drogi są za wąskie.

Tylko sie nie zdziw jak na zakorkowanej dwupasmowce doloza jeden pas i sie okaze ze... jest jeszcze gorzej, bo tym samym tylko zachecono kierowcow do intensywniejszego korzystania z samochodow.

Ooooooooooo dokładają jeszcze jeden pas na mojej drodze.... koooooool jak skończą to będe jeździł samochodem a nie z buta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I moja riposta na fotki: https://www.earthcam.com/usa/newyork/timessquare/ Nowy york, samo centrum, miasto 8 mln mieszkańców, hmmm u mnie wyglądam przez okno i korki większe niż w Nowym Yorku a Kraków jest troszke mniejszym miasteczkiem :rolleyes:

Jakoś dziwnym trafem widzę tam ogromna przewagę żółtych samochodów i autobusów nad innymi autkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba każda urzędowa niemota tak powie

Mozesz gryzc, tupac, krzyczec, obrazac ale nie zmienisz tego jednego prostego faktu: korki sa wszedzie bo samochodow jest za duzo. Na zachodzie juz to zrozumieli i zamiast poszerzac miejskie szosy to je zwezaja, zeby zmusic ludzi do korzystania z miejskiej komunikacji. No ale Polak zna sie na wszystkim i zawsze wie najlepiej. Tylko sie nie zdziw jak na zakorkowanej dwupasmowce doloza jeden pas i sie okaze ze... jest jeszcze gorzej, bo tym samym tylko zachecono kierowcow do intensywniejszego korzystania z samochodow.

Może ludziom powinno się zabrać samochody aby osoby odpowiedzialne za budowę dróg nie mieli na co zwalić ich ślimaczego tempa?

nie, ale napewno trzeba zmienic sposob myslenia bo jak pokazuja doswiadczenia zachodnie ciagla rozbudowa infratruktury drogowej nie koniecznie musi prowadzic do bardziej komfortowej jazdy po miescie

Nasi inżynierowie są tak bystrzy tylko zapomnieli o zbudowaniu obwodnic miast, na zachodzie właśnie to zrozumieli już dawno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapomnieli, tylko przez lata nie bylo pieniędzy. Teraz na szczescie sa i efekty juz widac. Ostatnio np. oddano piekna obwodnice Legionowa. Zaraz rozpocznie sie budowa obwodnicy Serocka. Obwodnica Warszawy jest w trakcie budowy. Ruszyła albo zaraz ruszy budowa obwodnica Wrocławia. I naprawde mozna by byl jeszcze dlugo wymieniac. :) Naprwde moi drodzy dzieki srodkom z UE idzie ku lepszemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszymy się.

Korki są problemem, ale żeby zwalać to na nadmiar samochodów to przesada. Zakazami nie zrobi się wiele dobrego. Trzeba myśleć o kierowcach w trakcie przebudowy dróg i ulic oraz w trakcie organizacji ruchu, budowy miejsc parkingowych. U siebie w mieście widzę same negatywne przykłady, bo nawet jak zbudują nową drogę, czy ulicę to często poraża bezmyślność decydentów. Koronny przykład bezmyślności to gorzowskie ronda albo przebudowa ul. Roosvelta na dwupasmówkę - po roku remont i budowa lewoskrętów.

A w kwestii organizacji ruch to przykład bezmyślności jest taki: kilka lat temu zorganizowano w mieście wyścig kolarski na trasie, która przedzieliła miasto na pół. Jechałem wtedy do centrum miasta po drugiej stronie trasy wyścigu. Dojechałem do skrzyżowania i tam gliniarz skierował mnie za miasto na objazd - dwie czy trzy wioski i wracamy na drogę nr 3. Tylko, żeby wjechać na tę "trójkę" trzeba wykonać włączenie się do ruchu z podporządkowanej w lewo. Na trójce ruch spory więc korek zrobił się ogromny. Tam nie było żadnego gliniarza żeby pokierować ruchem. jak zadzwoniłem to powiedzieli, Że to sprawa organizatora wyścigu, a policja ma zlecenie tylko na obstawienie trasy wyścigu.

A kierowcy? Niech stoją w korku. MOGLI POJECHAĆ AUTOBUSEM.

Eksperyment Discover.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Łodzi tez prze..,

W ciagu ostatnich kilku lat przybylo 3x tyle aut albo i wiecej, dlatego przesiadlem sie na motocykl. Korki są jednak takie ze w godzinach szczytu nawet na 2 kólka nie chce mi sie wsiadac. Gdzie sie tylko da jak jest temp na + i sucho smigam rowerem/motocyklem.

Co wiecej patrząc po blachach i Tirach, 50% ruchu w miescie to wina braku obwodnicy, caly tranzyt wali przez miasto.

Chyba wolalem czasy jak auta byly drogie.. teraz kazdy kto dostanie jakąkolwiek robote od razu wali kredyt i auto..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności