Wartości przekazywane przez link

[Winston]

Witam,

W oczach Google linki przekazują więcej wartości niż samo rPR (również: wartość tematyczną / wartość słów kluczowych - czyli jakiś "Anchor Rank", a także wartość geolokalizacyjną). Pytanie: czy coś jeszcze? Czy przekazują np. swoje pochodzenie? Czy przekazują jakąś własność która wskazuje na to skąd pochodzą w 2im, 3im czy w dalszych pokoleniach.

Czy może Google bada w jakikolwiek inny sposób "przeszłość" linków?

Do czego zmierzam. Na przykładzie:

Istnieje domena A, razem z subdomenami. A jest od bardzo dawna zaindeksowana, jest właściwie rozbudowanym serwisem o dużej liczbie stron, i sporej liczbie naturalnych BL. Za pomocą A chcemy wypozycjonować Z.

Jeśli przyłożymy dużą ilość linków z A do Z, i będą to jedyne źródła Back Linków Z, to Google zapewne weźmie pod uwagę (na naszą niekorzyść) małe zróżnicowanie linków (pod względem źródła) wskazujących na Z.

Załóżmy jednak, że mamy jeszcze domeny B-M. Są to nowe, bądź bardzo miernej wartości strony o minimalnej ilości BL. Jeśli użyjemy tych domen (B-M) jako proxy dla części linków pochodzących z A, to czy Google to przełknie? Czy jednak analizując Back Linki domeny Z zauważy, że domeny B-M w rzeczywistości są silnie skorelowane z A?

Co myślicie?

Pozdrawiam,

W.

[Mion]

Co myślicie?

Nie wiem co inny myślą, ale ja myślę, że masz wyolbrzymione pojęcie o co chodzi w kwestii linków.

Link to link i przekazuje tylko adres docelowy strony jaki jest zawarty w parametrze href=""...

[Xann]

to jest własnie to co kiedyś było , potrzebujesz 10 linków z PR3 lub 7 linków z PR5 a dziś masz to gdzieś poprostu linkujesz czym sie da

[gizmoo3]

zawsze miałes to gdzies to zbędne zawracanie głowy

i tak nikt nie opracuje algorytmu i nie wyliczy potrzebnej ilosci takich a takich linków, bo zbyt duzo w nich parametrów które trzeba badac dla każdego linka indywidualnie, uśrednienie na nic się nie zda, bo będzie miało za duzy margines błędu

[Winston]

OMG.

masz wyolbrzymione pojęcie o co chodzi w kwestii linków.

Link to link i przekazuje tylko adres docelowy strony jaki jest zawarty w parametrze href=""..

Mionie, proponuje zatem mały biznes. Ty mi dasz 5 000 linków, ja Ci podaruje 10 000. Z małym zastrzeżeniem: ja wybiorę jedne i drugie. Co Ty na to? Link to link, więc myślę, że się skusisz, będziesz w końcu 5K do przodu

to jest własnie to co kiedyś było , potrzebujesz 10 linków z PR3 lub 7 linków z PR5 a dziś masz to gdzieś poprostu linkujesz czym sie da

Xann, linkuj sobie czym się da. Po co jednak robić to w nieergonomiczny, a czasami wręcz idiotyczny sposób. Albo nie wiesz co piszesz, albo tutaj ściemę małą odstawiasz. Nie wierzę, że nie kierujesz się żadną metodyką przy rozmieszczaniu linków.

i tak nikt nie opracuje algorytmu i nie wyliczy potrzebnej ilosci takich a takich linków, bo zbyt duzo w nich parametrów które trzeba badac dla każdego linka indywidualnie, uśrednienie na nic się nie zda, bo będzie miało za duzy margines błędu

Gizmoo3, a czy ja pisałem gdzieś o "opracowaniu algorytmu" i wyliczeniu "potrzebnej ilości takich a takich linków"?

Przyznajcie się Panowie, nie czytaliście tego mojego postu, albo go nie bardzo zrozumieliście, prawda?

[Xann]

Xann, linkuj sobie czym się da. Po co jednak robić to w nieergonomiczny, a czasami wręcz idiotyczny sposób. Albo nie wiesz co piszesz, albo tutaj ściemę małą odstawiasz. Nie wierzę, że nie kierujesz się żadną metodyką przy rozmieszczaniu linków.

moja odwieczna zasada jest taka

katalogujemy , peclujemy w kolejności od najstarszych katalogów i od najstarszych precli do świerzaków - to są stałe linki a rotacyjne to wiadomo e-weblink , jak powiedział Gizmo nigdy nie liczyłem PR'ow dla mnie im starszy link tym bardziej wartościowy i linkuje tak dlugo jak długo potrzeba

chodzi o to żeby sie nie przejmować liczeniem jak i tak wszystko załatwia się ilością

ps. musisz minimalizowac starty jak ty zodbedziesz 10 mocnych linków to nie masz pewności ze bedziesz miał je cały czas , łatwiej stracić 10 mocnych linków niz 100 tys słabych

[relons]

Dorzucę swoje 3 grosze. Algorytm google na 100% nie bazuje tylko i wyłącznie na historii -1 wstecz. Czyli jeżeli zrobisz sobie "proxy" A -> B-M -> Z algorytmy google na pewno to zauważą i jakoś to sobie oznaczą. Mówię o sytuacji eksperymenalnej, gdzie A-M linkują tylko do tych konkretnych stron. A co jeszcze jest przekazywane? Na pewno próba określenia tematyczności i sąsiedztwa. Na pewno google wykorzystuje jakieś algorytmy szukające korelacji. Dlatego zakłada się rozproszone zaplecza.

[Mion]

Przyznajcie się Panowie, nie czytaliście tego mojego postu, albo go nie bardzo zrozumieliście, prawda?

Jak widać to Ty czegoś nie zrozumiałeś. Link jest linkiem i w oczach google informuje tylko o tym, że inne serwisy które zamieściły link do strony A uznały, że przedmiotowa strona A zawiera ciekawe treści o tematyce która (najlepiej) powinna być zbliżona do tematyki strony na jakiej link został umieszczony. Tematyka strony A do jakiej link prowadzi została ujęta w anchor tekście linku.

Stanowi to odpowiedź na pytanie: "Pytanie: czy coś jeszcze? Czy przekazują np. swoje pochodzenie? Czy przekazują jakąś własność która wskazuje na to skąd pochodzą w 2im, 3im czy w dalszych pokoleniach."

Link "nie przekazuje" żadnych innych informacji, bo takowych jako nazwijmy to byt informatyczny po prostu NIE POSIADA.

[Winston]

Xann,

Dzięki za odpowiedź. Chciałbym dodać, że mimo że "nie liczysz PRów" jak piszesz, to oprócz wspomnianej metodyki stosujesz zapewne całą gamę innych zasad wynikających ze specyfikacji algorytmu Google. Na przykład nie umieścisz na jednej stronie dwóch linków o różnych anchorach ze wskazaniem na identyczny URL. Nie będziesz też linkował jednej strony linkami pochodzącymi wyłącznie z jednej domeny. Nie będziesz linkował strony, którą chcesz wypozycjonować w Google.PL w większej części linkami z *.DE. Wiem, że traktujesz to obecnie jako common sense, ale jak widzisz: mimo że podejście ilościowe jest jak najbardziej słuszne w dzisiejszych realiach - to przestrzeganie pewnych dodatkowych reguł zaoszczędza pracy.

Dzięki relons za opinię.

Link jest linkiem i w oczach google informuje tylko o tym, że inne serwisy które zamieściły link do strony A uznały, że przedmiotowa strona A zawiera ciekawe treści o tematyce która (najlepiej) powinna być zbliżona do tematyki strony na jakiej link został umieszczony. (...)

Link "nie przekazuje" żadnych innych informacji, bo takowych jako nazwijmy to byt informatyczny po prostu NIE POSIADA.

Mion, nie będę Cię przekonywał

Pozdrawiam,

Winston

[Mion]

Winston , nie musisz mnie przekonywać tylko zadawać właściwe pytania...

Pozdrawiam

[SirZooro]

Link "nie przekazuje" żadnych innych informacji, bo takowych jako nazwijmy to byt informatyczny po prostu NIE POSIADA.

Z teoretycznego punktu widzenia link jest to krawędź grafu, którego wierzchołkami są strony - linkująca i linkowana. Co za tym idzie, można mu przypisać wiele wartości określanych ogólnie mianem "mocy" - przykładowo PR, tematyczność czy geolokalizację. Analizując to można określić cechy jakie powinno mieć wartościowe, tematyczne zaplecze.

Oczywiście możliwa jest też druga opcja - linkować czym się da i skąd się da - ten sposób też działa, bo każdy link będzie posiadał pewną moc. Problemem jest jedynie to że ta moc jest zazwyczaj niewielka, więc aby uzyskać sensowne efekty trzeba zdobyć o wiele więcej linków niż w przypadku stosowania tematycznego zaplecza.