Ku przestrodze - złodziejstwo na potęgę !

[Brad]

To i tak robią przed wyjściem do klubu. A w klubie zazwyczaj jest takie światło, że trudno ocenić te ich starania.

Ps. a Wam po paru piwkach aż tak dużą różnice robi czy ma pod sobą 0,5 cm czy 1cm pudru? Liczy się chyba coś innego i nie mam na myśli charakteru ;)

[Maximus Marius]

Lexy - a jaka to dzielnica w Olsztynie jest taka niebezpieczna ? Złodziejstwo w mieszkaniach to chyba raczej musi być ktoś z okolicy, bo w sumie nigdy się z tym nie spotkałem, samochody kilku znajomym pociągneli nawet z garażu pod domem ale zeby coz z mieszkania zgineło to trudno mi sobie wyobrazić.

Z reszta co można z domu ukraść ? Zmywarke ? Telewizor ? Monitor ? Komputer ?

U mnie za system alarmowy robi sąsiadka z parteru która chyba nic nie robi tylko przesiaduje w oknie

Jak o 4 w nocy wyjdą dziewczyny to nawet na następny dzień jest w stanie powiedzieć ile ich było i o której poszły

Taka sąsiadka to skarb

Liczy się chyba coś innego i nie mam na myśli charakteru

Kurwiki w ochach ????

[mb]

@Qbexus jeżeli ktoś miałby mnie okraść to i tak to kiedyś zrobi, ale ja przynajmniej nie będę się wkurzał gdy mi bagaż zniknie, a ni też nie będę się specjalnie denerwował zostawiając go.

Rozumiem ze softu na serwerach/komputerze tez nie aktualizujesz bo po co ?

a tutaj przestroga;

https://www.facet.wp.pl/kat,1007899,wid,106...,wiadomosc.html

[MMP]

@mb, walizki też mam zamknięte do końca suwaka, ale co da aktualizacja softu jak ktoś zwinie hardware

[Lexy]

Lexy - a jaka to dzielnica w Olsztynie jest taka niebezpieczna ?

W jednym przypadku Jaroty (Boenigka), w drugim Zatorze. Co do samochodów to znajomemu ukradli spod bloku na Warszawskiej, więc dzielnica chyba nie ma większego znaczenia.

//edit:

Zatorze kilka razy, bo sąsiadkę z dołu okradli kilka razy. Główny podejrzany - sąsiad :/

[FiKaS]

Noo Lexy to nie sądziłem, że w Olsztynie może być tak niebezpiecznie

Byłem raz na wakacje i całkiem tam przyjemnie

[Lexy]

Z takimi sąsiadami, a raczej z takim sąsiadem jakiego mam, nie jest bezpiecznie :/ Były już z nim różne dziwne historie, m.in. kiedy chciał wyważyć własne drzwi siekierą. Zawsze jest najlepiej zorientowany w tym kto kiedy gdzieś wyjeżdża.

Tacy trafią się w każdym mieście i na każdej dzielnicy. Olsztyn ogólnie jest bardzo fajnym miastem i zawsze miałam nadzieję na to, aby tu mimo wszystko zostać ;-)

[Czachapl]

https://tech.wp.pl/kat,1018501,title,iPhone...,wiadomosc.html

[matematyk]

Sprawdziłeś to ubezpieczenie? Pytam z ciekawości bo jak pisałem miałem podobny przypadek a o tym, że takie coś jest ubezpieczone dowiedziałem się gdy zastrzegałem na infolinii karty

[cssship.net]

Dziś złodzieje w sklepie wyjęli mojej mamie kosmetyczkę z torebki. W środku było trochę pieniędzy, bonów, dokumenty i karta debetowa! Szczęście w tym takie, że mama poszła do kasy i zauważyła otwartą torebkę i stwierdziła brak kosmetyczki. Drugie szczęście, że byłem w domu i wiedziałem gdzie są jej wszystkie dane dot. karty. Szybki tel. i w ciągu 10 minut kartę zablokowałem! Złodzieje byli na tyle sprytni, że znaleźli wśórd dokumentów jej zamaskowany kod PIN (Nie wiem jak dobrze zamaskowany). W każdym razie udało im się zwinąć 2x200zł (po wcześniejszych dwóch nieudanych próbach zwinięcia 500zł). Na koncie było ponad 10tys. a saldo z debetem wynosiło 20tys. Nigdy nie zapisujcie numeru PIN, nigdzie. Jeśli go maskujecie to zróbcie to dobrze. Zazwyczaj bank dostarcza instrukcję jak to zrobić, np. poprzez ukrycie w fikcyjnym numerze telefonu. Np. masz PIN 8759 to wśród zapisanych numerów dodajesz numer Jacek Poliglota i tel 0800348759 Zło-dziej [do wiadomości administracji - co za bzdura z tą osobą domniemaną, wiem co piszę] się nie zorientuje, że tam masz numer PIN. Jakby nie zbieg okoliczności to byłoby nie wesoło, a tak w sumie skończyło się na stracie półmiesięcznej kwoty, stresie i stracie czasu (jeszcze trzeba wyrobić nowe dokumenty)

[Czachapl]

a tak w sumie skończyło się na stracie półmiesięcznej kwoty,

co to ??

[Maximus Marius]

Zapisać PIN to prawie jak rozdac pieniądze Jednego numeru to można sie jakoś nauczyć.

Mi tam bank nigdy nie informował jak ukryc pin , ukryłem go sam w zwojach mózgowych jak na razie podobno nie ma metod wyciągania z stamtąd bez mojej zgody

Przy bankomatach czesto są kamery , a bankomat był blisko miejsca kradzieży może chłopaki sie uwiecznili.

[wedrowiec]

ukryłem go sam w zwojach mózgowych jak na razie podobno nie ma metod wyciągania z stamtąd bez mojej zgody

Metody są znane od tysięcy lat np. przypalanie stóp i tym podobne....

[b2rt0sz]

Przy bankomatach czesto są kamery , a bankomat był blisko miejsca kradzieży może chłopaki sie uwiecznili.

Zazwyczaj skierowane na klawiaturę i czytnik kart

[M_K_S]

Zazwyczaj skierowane na klawiaturę i czytnik kart

przeważnie jest jedna okrągła, która nagrywa osobnika i widać na niej najczęściej też, kto stoi za osobą pobierającą pieniądze.