Systemy wymiany linków

[webwriter]

Tutaj nie można mówić o winie życzliwych ewentualnie o winie algorytmu, który jest na takie coś ewentualnie podatny.

Odnośnie reklamowych systemów, każdy jest nie ważne jakby się nazywał. Jak zrozumiałem wypowiedzi istnieje możliwość zakupu powierzchni bez konieczności uczestniczenia z domeną. Więc automatycznie można zakupić powierzchnie reklamową. Każdy kto uczestniczy dodając taką domenę, akceptując zasady danego systemu, który dopuszcza odsprzedaż punktów godzi się z faktem, że system staje się reklamowy poprzez sprzedaż powierzchni stron. Więc myślę, że interpretacja użytkownika Xann jest słuszna z punktu widzenia zasad kupna/sprzedaży powierzchni strony internetowej.

Choć osobiście uważam, że nazwa jest mało ważna, każdy używa do takiego celu jakiego chce i uważa za konieczny. Ktoś chce widzi rozwiązanie reklamowe inny pozycjonujące.

[zakręcony]

algorytm nie jest doskonały, gdyby był, nie było by całej rozmowy, ale nie można wszystkiego zwalać na lagorytm, jak ktos mi życzliwie pomaga to wina algorytmu, a jak ktos pośle spam raport, to mam zwalać na formularz bo go zamiescili na stronie?

osobiście uważam, że albo robisz swoje i masz jakieś zasady, albo ... dopowiedz sobie sam

[Xann]

zrób jak zasugerowałem, poczytaj tematy o SWL'ach

Zatem, pomiń czytanie tematow o systemach i testuj

poczytaj wątki o SWLach, a nie tylko o karach

no to się zdecyduj czy ma ma czytać czy nie, ciężko Cie zrozumieć mówisz do gościa nie kradnij rowerów kradnij telewizory

nie każdy, ten akurat jest extra reklamowy i tyko reklamowy... a inne są systemami służącymi do pozycjonowania a tak serio, tylko chyba Xann wierzy w to że jego jest reklamowy

tak jak każdy producent noży kuchennych ze nie służą do zabijania

zakręcony ale ciebie piecze, jestem pod wrażeniem

[zakręcony]

Xann jestem pod wrażeniem wyłapywania cytatów, spróbuj jeszcze raz to przeczytać, tylko wolniej i całość, to pomiedzy cytatami też

edit:

Xann, często o te noze zahaczasz, powiedz, czy producent produkujący noże na przykład kuchenne, reklamuje je jako noże kuchenne, czy noże służace np do napadania?

[webwriter]

Zakręcony ja czegoś nie rozumiem, to winna jest specyfikacja języka opisującego strony w takim razie.

Skoro nie algorytm. Przecież, to Google zdecydowało się na analizowanie linków jako forma polecenia.

Chyba z tego powodu nie zmienimy specyfikacji pisania stron.

Winny jest tylko algorytm, bo nie jest odporny na takie ataki.

Google nie zależy na tym by było inaczej, czym więcej szumu tym lepiej.

Zwróć uwagę, że to bardzo mądra i ekonomicznie myśląca firma z pozornym motto Nie bądź zły.

Jak chcą to potrafią, na potrzebę oszczędności energii stworzyli własne urządzenia sieciowe, bo dostępne na rynku były zbyt drogie w utrzymaniu. Myślisz, że nie potrafili by zabezpieczyć się na takie ataki.

Google Bomb ich tylko reklamował, działał jak marketing wirusowy. W USA był dawno znany, w Polsce po akcji kretyn. Nie zdajesz sobie sprawy jak te z pozoru negatywne działanie wpływało na ich marketing. Ludzie nie mający pojęcia o Google czytali na forach i odwiedzali wyszukiwarkę.

Wierz mi nic nie dzieje się z przypadku. Uważam, że zbyt wiele energii tracicie na zastanawianie się nad tym co Google sobie wymyśliło. W Google myśli ekonomia i wprowadzają to co jest dla nich opłacalne, myśl o użytkowniku jest tylko względem ekonomicznym. Jak go zadowolić by na nim zarobić, lub dzięki niemu zarobić więcej. Nie chcę jednak na początku mojego istnienia na forum wdawać się tego typu dyskusje. Jak pisałem wcześniej, nie posiadam wielkiego doświadczenia w zabawie z linkami, jednak zapewniam Ciebie moja głowa przeanalizowała całe Google i ich podejście. Dla Ciebie Google to firma stworzona przez 2 super studentów, która powstała w garażu z super mottem nie bądź zły. Dla mnie to korporacja a na początku firma bez modelu biznesowego, który powstał w wątpliwych dla idei nie bądź zły okolicznościach. Najwyraźniej nie znasz ich modelu biznesowego i traktujesz ich wszechmocnie.

Wracając do tematu. Uważam, że każdy podejmuje ryzyko w biznesie. Miałem nadzieje, że ludzie w pozycjonowaniu to specyficzna grupa z jajami, która takimi pierdołami jak bajki o karach się nie przejmuje.

Mam nawet pewien pomysł jak pokazać Google, kto rządzi w internecie. My czy oni. Już im tzw. trolle pokazały na narzędziach Google Trends jaki wpływ mają użytkownicy. Może warto zrobić takie demo na zapytaniach do wyszukiwarki.

Rozpoczynam zabawę E-weblinkiem w pełni świadomy kar i konsekwencji, chętnie posłucham rad jak używać, tylko nie rad typu bój się bój, źle to się dla Ciebie zakończy. Obiecuje, że pochwalę się efektami.

Dziękuje za porady czmychając wgłębić się w forum.

Artur

[zakręcony]

Ty podejmujesz ryzyko, to Twoje ryzyko, ok, przecież ja nie pisze, nie uzywaj bo dostanie po łapach, pisze zanim uzyjesz poczytaj, Ty piszesz, że czytasz ale nie rozumiesz szumu o kary, bo kto podejmuje ryzyko ten czasem tracji, nie ma problemu, tu się zgadzamy...

po tem wpada Xann i nic nie kuma

i albo faktycznie nie rozumiesz, o co mi chodzi, albo działania osób trzecich mające na celu osłabienie Twoich działań za coś co jest normalne, to tak jak byś miał firmę budowlaną, a ktoś podjechał na Twoją budowę i zasypał dół który wykopałeś, a Ty byś powiedział, nie ma problemu, bo ziemia ma to do siebie, że jest podatna na zakopanie przepraszam, za taki przykład, ale chciałem by było jasne

[webwriter]

Zakręcony nie ma co się emocjonować takimi rzeczami, szkoda energii. Nadal jednak twierdze, że za zakopanie dołu odpowiada Google bo robi takie sztuczne trzęsienie ziemi. Ja się osobiście ich nie obawiam. Chcą to sobie zakazują, od lat tworze treści. Nie martwię się, że ich algorytm sobie z tym nie poradzi. Ich strata nie moja, to oni potrzebują dobrych treści żeby istnieć. Google to tylko narzędzie, przestanie sobie radzić i dostarczać dobre treści to użytkownicy ich zamienią na lepszy model.

W USA przegrali wojnę o ruch z urządzeń mobilnych na rzecz Microsoftu. U nas ten rynek wygląda inaczej w USA inaczej. Tam Google nie jest tak stabilne i tak monopolistyczne. Choć zapewne Y! do dziś sobie pluje, że nie kupili ich za te grosze, które mogli. Dziś sytuacja odwrotna. Akcja Google 320 a Y! chyba do 20 USD.

Pomyśleć jakie to wszystko przewrotne. Jednak to doświadczenie pokazuje, że role potrafią się odmienić.

Kiedyś to Y mogło kupić ich za bezcen dziś są targi w drugą stronę.

Wyszukiwarka jak wyszukiwarka jest sobie, ja i Wy macie myśleć jak z niej zarobić a nie przejmować się korporacyjnymi działaniami chroniącymi swój biznes.

Wyobraź sobie, że zmorą nie jest pozycjonowanie, większą chyba nabijane odsłony przez pozycjonerów, które zaburzają raporty w Adwords. Trafisz nie daj Bóg na hasło pozycjonowane i często monitorowane z palca a już wykazuje w raporcie niski CTR dla hasła co sugeruje reklamodawcy dodanie go do wykluczających. Tak więc pozycjonowanie jak miód dla Google, zmorą większą są zapytania. Samo pozycjonowanie zwiększa im popyt na Adwords.

[Xann]

Xann, często o te noze zahaczasz, powiedz, czy producent produkujący noże na przykład kuchenne, reklamuje je jako noże kuchenne, czy noże służace np do napadania?

tak rekalmuje je jako noże kuchenne a system wymiany linków reklamowych jest reklamowwany jako system wymiany linków reklamowych na stronach użytkowników systemu

uwaga pisze powoli

może zapytam się ciebie inaczej : jak Polskie prawo opisuje jak powinnien wyglądać system reklamowy skoro uparcie twerdzisz ze e-weblink nim nie jest to mam nadzieje ze potrafisz to udowodnic i pokazesz mi ustawy na to szczeże w to wątpie bo na razie to tobie sie tylko wydaje , a może byś kiedyś xannowi udowodnił ze sie myli albo przestał wreszczei gadac co sie ślina na język przyniesie

[zakręcony]

Xann, w moim pytaniu chodziło o cos innego, dzięki za odpowiedź

jeżeli producent noży kuchennych reklamuje swoje noże jako noże kuchenne - co sam napisałeś

to czemy właściel systemu linków reklamowych, systemu który nie służy do budowy PR i pozycjonowania stron - co też sam napisałeś

reklamuje swoj system tak:

Dzięki niemu wypozycjonujesz i wypromujesz swoje strony internetowe na czołowe pozycje w wyszukiwarkach.

źródło WH?

[Xann]

zakręcony rozumiem ze celowo wykręciłeś się od odpowiedzi na pytanie bo nie znasz na nie odpowiedzi czy musiał byś przyznać mi racje ????

Jak wg naszego prawa i naszych ustaw wygląda system wymiany linków reklamowych ???

Widzisz kolego , jak znajdziesz mi takie zapisy ustawowe mówiące co system ma spełnic a czego nie to przyznam Ci racje a jak na razie to tylko się błaźnisz

e-weblink.com jest systemem wymiany linków reklamowych na stronach swoich użytkowników i pora żebyś się z tym pogodził albo udowodnił ze się mylę a to co piszesz w pogrubieniu to skutek uboczny działania systemu.

[zakręcony]

Xann, dobrze wiesz, że takiego prawa nie ma, które sklasyfikuje Twoj SWL jako system linków pozycjonujacych, pokaż Ty mi taki zapis ustawowy, który stwierdzi, że jest systemem linków reklamowych, jak mi pokażesz, to ja Ci przyznam rację

piszesz że pozycjonowanie jest skutkiem ubocznym, OK, ale przecież dodając swoją reklamę na WH nie piszesz tam o skutkach ubocznych, a o przeznaczeniu systemu, możesz mi napisać, że reklame dałeś kiedy Ty uważałeś że masz system pozycjonujący strony, też niech Ci będzie, ale od czasu kiedy zacząłeś sam swoj system uznawać za reklamowy nic sie w systemie nie zmieniło, po za zmianą tekstów na e-webie, że teraz jest to system reklamowy no i poza Twoimi postami o tym

tylko nie pisz, że zmieniło się dużo, bo te zmiany jeżeli są, a napewno są, to są tylko na celu wzmocnienia tych skutków ubocznych

nie odbierz moich postów, jako atak na eweba, nic do nie go nie mam, sam korzystam z systemów, ale lubię jasne reguły i czyste reguły gry i to nie tylko jeżeli chodzi o samo pozycjonowanie

[Czachapl]

tylko nie pisz, że zmieniło się dużo, bo te zmiany jeżeli są, a napewno są, to są tylko na celu wzmocnienia tych skutków ubocznych

Noż do sera skutek uboczny krojenie chleba

[Trotyl]

Nożem do sera to już jest rzeźnia

Ale krojenie sera nożem do chleba, czemu nie

[gielo]

Przestańcie robić oftop bo tematem nie było czy swl jest systemem reklamowym czy nie. Od tego macie topik eweblinka i innych systemów.

Co do tematu pytania.

Każdy system jest inny chociaż możemy je podzielić na dwie główne gałezie.

1. system linków rotacyjnych

2. system linków stałych

W każdym z nich punkty będą inaczej naliczane. W rotacyjnych raz i z nich będą przydzielane linki jednostkowo ( czyt za każdym razem inne - nie wgłebiając się bardziej w temat). W stałych najczęściej nie osiągasz od razu pełnej ilości punktów, a wraz z tym jak na twoich stronach zaczynają się wyświetlać punkty innych. Za zarobione punkty linkujesz swoją stronę.

Który system teraz wybrać ? Ogólnie systemy nie są przeznaczone do zdobywania linków jako główne źródło linków pozycjonujących. Stałe systemy dają trwalsze pozycje, rotacyjne szybsze ale mniej trwałe. Rotacyjne też mocniej narażają stronę pozycjonowana na filtry (łatwiej jest przegiąć z linkami).

Jeżeli masz niewiele linków stałych prowadzących do twojej strony wybierz system linków stałych. Jak masz sporą ilość stałych dobrych linków i chcesz tylko dopalić swoją stronę wybierz system rotacyjny.

ps. Tu może jeszcze uprzedzę twoje dodatowe pytanie jakie pewnie Ci się nasunie. Skąd wziąć więcej punktów jak mi zbraknie ?

Otóż najczęściej więcej potrzebujesz punktów niz ich zarobisz, szczególnie w początkowym okresie. Aby zdobyć brakujące ilości możesz doprodukować zaplecza czyli stron wyświetlających linki innych za które masz punkty lub wynająć punkty od innych osób - obecnie chyba każdy swl to umożliwia.