Firma w Delaware

[chandler]

firma w Delaware płacąca podatki zgodnie z prawem USA i Polski nie przynosi praktycznie żadnych korzyści podatkowych.

[piotr.k]

ale niektórzy myślą, że nic nie trzeba robić i nigdzie płacić żadnego podatku - wystarczy zarejestrować firmę poza Polską...

za to później będzie płacz i zgrzytanie zębów a przecież miało być tak pięknie

[garyoldman]

@piotr.k

Zakładałem i zrozumiałem Twój post tak, że mówimy o kwocie na czysto, którą zaoszczędzimy (po opłaceniu pośrednika, księgowego, prawnika czy cokolwiek tam po drodze będzie). Skoro mowa była o oszczędnościach na samym podatku a nie na czysto to fakt nie opłaca się.

[GregiUK]

Pytanie do "doradców"

Który z Was ma firmę zarejestrowaną w Delaware bądź w innym "raju podatkowym" ?

Myślę że nikt, gdyż nie znacie podstawowej zasady działania takiego typu rozwiązania, gdyż przede wszystkim:

Jeśli nie mieszkasz w danym "raju podatkowym" to firma w nim zarejestrowana służy jako grupa kapitałowa, która uzyskuje dochody, co oznacza iż nie zastępuje firmy w Twoim kraju, a jedynie służy do stworzenia możliwości tzw. "optymalizacji podatkowej". Natomiast druga firma w kraju Twojego zamieszkania umożliwia dysponowanie tym kapitałem, zgodnie z prawem podatkowym danego kraju ale z uwzględnieniem powyższej "optymalizacji", co w efekcie redukuje podatek niemalże do zera.

Firma w Delaware nie jest dobrym rozwiązaniem jeśli Twój dochód opiera się na wszelakiego rodzaju płatnych usługach online, głównie ze względu na to, iż musisz wtedy również płacić podatek od klientów z USA, chyba że Twój serwis jest kierowany wyłącznie na rynek lokalny, np. polski.

[xavi1984]

Z natury szukam oszczędności, a jeśli załatwienie całości nie byłoby trudne to po co wydawać kasę?

Czytam trochę i chyba raczej bez pomocy się nie obejdzie. Wielu ludzi miało problemy (przynajmniej tak piszą na forach)

Co do kwestii podatkowych...

Spółka z siedzibą w Delaware, która nie wykonuje na terenie USA swojej działalności obciążona jest jedynie rocznym podatkiem w wysokości 250$. Jeżeli nie posiada w Polsce przedstawicielstwa zwolniona jest z polskiego podatku dochodowego. Firma taka nie podlega również ubezpieczeniom społecznym i nie ma obowiązku opłacania składek do ZUS.

źródło: https://www.polinvestor.com/faq.php

[tomek_25]

Jeżeli nie posiada w Polsce przedstawicielstwa

Jesteś polskim przedstawicielstwem i polskim zakładem dla spółki w Delaware a jako że jesteś jej jedynym udziałowcem to cały zysk (dochód) jest pokryty 19 % podatkiem dochodowym .

Kur. wkurza mnie to jak chcecie na siłę przekształcić polską firmę w spółkę kapitałową na Kajmanach legalnie i zgodnie z prawem.

Jedyna skuteczna możliwość alokowania kapitału to... zamknąć dziub i się nie afiszować , ewentualnie stworzyć skomplikowany wehikuł tak żeby skarbówka się nie połapała .

T.

[slawus]

chyba nie do końca, podatek to wyjdzie jeżeli dostanie "wypłatę" z tej spółki, a przecież teoretycznie nie musi brać żadnej wypłaty,

może np. pożyczać pieniądze od spółki i ... nie oddawać

[tomek_25]

Wiesz równie dobrze możesz i na legalu robić przelewy na polskie prywatne konta bankowe z banku w Ameryce czy też z polskiego konta założonego na spółkę Delaware.

Wszystko chodzi o to kiedy dobiorą ci się do dupska biurwy ze skarbówki . Liczy się co wtedy masz robić.

Jeśli ktoś chce założyć firmę w Delaware a nie ma o tym zielonego pojęcia to odpłatnie mogę udzielić odpowiedzi na wasze pytania.

Mogę wyjaśnić zagrożenia, niedopowiedzenia ze strony firm zakładających tego typu raje, proces przeprowadzenia rejestracji, sposób prowadzenia itp.

Pozdrawiam T.

Przepraszam,że ten post ma charakter "reklamowy" ale naprawdę mam wiedzę na ten temat- i jeśli ktoś chce dowiedzieć się profesjonalnych informacji a nie jakiś niedopowiedzeń czy nie domówień to zapraszam na PM.

Jestem studentem ekonomii i pasjonatem rajów podatkowych .

[xavi1984]

No dobrze, ale pomijając temat samego podatku dochodowego.

Działając w Delaware można sprzedawać usługi w Polsce bez doliczania podatku VAT, tak więc już samo to jest sporą korzyścią.

Być może nawet nie w zakresie oszczędności, ale proponowania konkurencyjnych cen. Znalazłem nawet agencje reklamowe, które mają siedzibę właśnie w Delaware. Zatem chyba warto? Ale wiadomo - trzeba się na tym dokładnie znać.

[slawus]

nie do końca jest tak jak myślisz z tą oszczędnością:

- kupujesz za ceny brutto z wliczonym vatem, ale nie możesz go odliczyć w koszty (łącznie z prądem, internetem itp itd).

- sprzedajesz niby bez vatu, ale aby zarobić na pewno nie taniej o cały vat, bo będziesz w plecy.

- dla firmy vatowca, "trochę" taniej ale bez FV oznacza drożej niż kupić trochę drożej ale z FV, więc dla takich firm konkurencyjny na pewno nie będziesz,

a takich firm jest zdecydowanie więcej

[vardess]

@up - a niby dlaczego w koszty wrzucić nie można? Oczywiście iż można, tylko vat-u się oczywiście nie odliczy. I spokojnie można konkurować w cenach netto.

@włamywacz - z tym podatkiem to nie jest tak hop-siup bo to tylko od dochodu firmy, a ty jako osoba fizyczna masz obowiązek zapłacić normalnie dochodowy od tego co na tej firmie zarobisz (oczywiście jeśli mieszkasz w Polsce)

[slawus]

vardess,

chyba nie masz firmy skoro tak piszesz, koszty bezvatowe to nie problem, podatek VAT to problem, dlatego firmy na vacie wolą współpracować z vatowcami.

jak chcesz konkurować w cenach netto skoro wszystko co kupujesz i tak płacisz brutto ? myślisz że jak nie jesteś na vacie to np. benzynę zatankujesz na stacji po cenie netto i jeszcze może bez akcyzy ?

pisałem wcześniej, nie musisz brać wypłaty ze swojej firmy za granicą, możesz od niej np. pożyczać pieniądze, a nie zauważyłem takiej rubryki na żadnym PIT,

więc jaki podatek dochodowy ?

[sarman]

poza tym ludzie co posiadają firmę w Delaware posiadają również firmę w Polsce. Oszczędności nie wynikają z niepłacenia Vat-u tylko z dochodowego.

Firma w Delaware wystawia rachunek firmie w Polsce "na usługi konsultingowe" na kwote, którą firma w Polsce "zarobiła w tym miesiącu", faktura wchodzi w koszta i zysk=0

Vat i tak trzeba zapłacić, bo przecież my zarabiamy "netto" a nie brutto. Vat-nie można liczyć jako swój potencjalny zysk. A jak ktoś chce jakąś usługę online "bez Vat-u" to wystawiamy mu fakture z firmy w Delaware bezpośrednio. Z tym, że trzeba się pilnować, że muszą być to usługi, które można wykonać "zdalnie" zza granicy, bo inaczej szybko US się zainteresuje, gdyż w świetle prawa firma spoza UE, chcąca handlować/wykonywać usługi na terenie UE musi mieć zarejestrowany tu swój oddział (może nie do końca "prawniczo" to wyjaśniłem, ale mam nadzieje, że w miare prosto)

[vardess]

Rozczaruje cie slawus, nie dość ze mam firmę od 5,5 roku to jeszcze wykształcenie ekonomiczne. Widać że chyba w ogóle nie rozumiesz czym jest VAT i podstawowych rzeczy odnośnie kosztów. Z definicji dla firm ma być podatkiem neutralnym i nie ma różnicy w kwestii podatkowej czy kupisz coś za 100zł brutto z rachunkiem bez vat, czy za 100 netto z fakturą. Jak uważasz iż jest inaczej - to powodzenia "w biznesach"...

[tomek_25]

Firma w Delaware wystawia rachunek firmie w Polsce "na usługi konsultingowe" na kwote, którą firma w Polsce "zarobiła w tym miesiącu", faktura wchodzi w koszta i zysk=0

Nie wiem czy zdajesz sobie z pewnej rzeczy sprawę ale to podpada pod paragrafy ...

Działając w Delaware można sprzedawać usługi w Polsce bez doliczania podatku VAT, tak więc już samo to jest sporą korzyścią.

Wiesz ja nie prowadzę firmy ale jednej podstawowej rzeczy nie rozumiem.Moi przyjaciele operują oraz mi też kazali nauczyć się operować na sumach netto nie brutto (podaję stawkę która mi się opłaca minus dochodowy).

Przepraszam za cytat na prawie pół posta użytkownika @slawus- ja nie umiałem tego przekazać słownie ale przeczytaj sobie to 5razy

- sprzedajesz niby bez vatu, ale aby zarobić na pewno nie taniej o cały vat, bo będziesz w plecy.

- dla firmy vatowca, "trochę" taniej ale bez FV oznacza drożej niż kupić trochę drożej ale z FV, więc dla takich firm konkurencyjny na pewno nie będziesz,

a takich firm jest zdecydowanie więcej

Klient w PL woli czasem zapłacić 800 netto plus VAT i mieć FVAT niż dostać invoice od Ciebie na sumę np 700 netto co daje mu oszczędnosć (import usług) i odliczyć sobie tylko dochodowy. Chcę ci tu podkreślić że nawet przy lepszych cenach odpadasz z kapitalistycznej gry . W konkurencji na same ceny netto już odpadamy często.

do @vardess

I spokojnie można konkurować w cenach netto.

Przeczytaj co napisałem nad Twoim cytatem .

pisałem wcześniej, nie musisz brać wypłaty ze swojej firmy za granicą, możesz od niej np. pożyczać pieniądze, a nie zauważyłem takiej rubryki na żadnym PIT,

więc jaki podatek dochodowy ?

Baaaaardzo naiwny jesteś. A szkoda.

Panowie @slawus i @vardess obaj macie rację-@slawus podchodzisz bardziej od strony praktycznej a @vardess od księgowej .

Po raz trzeci jednak powiem że znajac troszkę chleba e-biznesmenów wystawiających papiery za swoja pracę przyjęły się te fakturki VAT . Klient mając do wyboru małą stratę ale otrzymanie FVAT czy też invoica z którym nie wiadomo co zrobić, jak zaksięgować gdzie tej firmy szukać itp itp wybierze płatnika VAT .