pisanie na klawiaturze

[MMP]

tak jest to jest wszystko pisane bez patrzenia na klawiature.

Liczy sie tez klawiatura i ulozenie na niej klawiszy, do nowej klawiatury trza by sie przyzwyczaic

[nowy]

Tylko jak już się uczyć pisania na klawiaturze za pomocą np. gg czy czatu, to razem z polskimi znakami. Ja się przyzwyczaiłem do pisania bez nich, i teraz mam problem gdy piszę coś w wordzie, bo się cały czas mylę

[nrm]

ja mam to samo, stary nawyk z IRCa

[Ptaq]

Ja tez pisze bez patrzenia na klawiature a glownie dla tego (nieliczac tych gg itp. ) bo czesto siedze wieczorami (noca) przy kompie i mam zgaszone swiatlo i w ogole mam klawiawiature wsunieta na tej ruchomej desce pod biurko. W dzien tak samo czasem robie blad w co ktorym wyrazie jakas literowke ale mam nawyk jeszcze jak zaczynalem ze od razu mam jeden palec nad mazaniem i wrazie czego w ulamku sekundy robie korekte.

Ale tak samo pisze bez polskich znakow

[intruder2600]

ale polecam te fajne, male klawiaturki z klawiszami jak w laptopie (chodzi mi o skok) - teraz sobie taka sprawilem i pisze sie 100 razy lepiej i duzo latwiej nie patrzac na klawiature

[kava]

Patrzenie na klawiaturę zdecydowanie jest mniej zdrowe, niz patrzenie w ekran: z tej przyczyny, ze kiedy patrzysz na klawiature oko skacze ci non stop miedzy klawiszami nadwerężając je*, tymczasem patrząc na monitor śledzisz łagodnie tekst. Kilkanaście godzin przed kompem to naprawde straszna męczarnia dla oka. (W takim razie dlaczego ja jeszcze nie jestem ślepa?)

Polecam witaminki z wyciągiem z czarnej jagody :]

A ja od 11 roku życia klepię, i tez patrzę na klawiaturę. Ale potrafię przestawić sobie zwrotnicę i pisać bez, jak np. teraz

--

*oczy, nie klawisze

[Mev]

ale polecam te fajne, male klawiaturki z klawiszami jak w laptopie (chodzi mi o skok) - teraz sobie taka sprawilem i pisze sie 100 razy lepiej i duzo latwiej nie patrzac na klawiature

Jaką klawiaturę kupiłeś, Logitecha ?

[AdamD]

Hmmm.... zacznę od krótkiego zobrazowania mojego "stanowiska pracy" w domu. Metr za plecami, po lewej stronie znajduje siętelewizor, który często gęsto brzęczy jak siedzę przy kompie. I zdarza mi się że pisząc kończę zdanie .... odwracając się do telewizora. Piszę więc nie tylko bezwzrokowo, ale też "bezmózgowo" :-)

Cały post napisany podczas uważnego studiowania avatara Meviusa

[vegitaluk]

a ja nieraz pisze z patrzeniem nieraz bez, a jak pisze bez patrzenia i popełnie błąd to go poprawiam bez patrzenia na klawiaturę, ale zazywaczaj na nią nie patrze

jak chcę coś napisać to palce same mi latają i przciskaja na odpowiedni klawisz ..

.... ah tem mój 7 zmysł ...