panorama firm (pf.pl)

[kutaphone]

Witam. Pozycjonuje stronę znajomej firmy prywatnej, dodałem darmowy wpis do pf.pl, niestety jako osobę do kontaktu podałem siebie. I teraz kobieta wydzwania do mnie od tygodnia i umawia się na spotkanie, żeby "potwierdzić dane firmy".

Po co spotykać się osobiście i ponosić koszty podróży, żeby zwyczajnie potwierdzić dane? Podejrzewam, że będą chcieli mi coś wcisnąć (i czemu mnie, to nie moja firma). Mieliście z nimi do czynienia? O co może chodzić.

[Brizu]

O chyba 600pln minimum.

Swoją stroną to że musisz się z nimi spotkać i udowodnić że podany przez Ciebie wpis dotyczy faktycznie istniejącej firmy to chyba dobrze o nich świadczy.

[Xann]

napisz jej ze twój czas kosztuje 1000 zł za poświęcona godzinę , następnie zapytaj na która godziną ją umówić i na kogo wystawić FV

[aniec2]

Nie 600 a 900 zł (moj były szef sie kiedyś na to zgodził /bez komentarza:D).

Dane potwierdzają telefonicznie, a ta pani bedzie Ci próbowała wcisnąć możliwość rozbudowanej wizytówki, która nic nie daje (przez poł roku 7 wejść ze strony pf.pl - usługi kurierskie - śmiech na sali).

Jak następnym razem zadzwoni powiedz, że jesteś zajęty i potwierdź dane przez telefon. Poinformuj też panią, że nie jesteś zainteresowany żadnymi() akcjami promocyjnymi z ich strony czy to płatnymi czy darmowymi.

Poźniej dostaniesz jeszcze 3 telefony wszystkie spławisz i... koniec. PF się odchromoli:)

[kutaphone]

Same kłopoty z tym... naśle na nią księgowe. Nie mam ochoty z nikim gadać, a wrodzona kultura uniemożliwia mi wypraszanie za drzwi.

[Brizu]

Niestety tak już jest. Ja Dziennie marnuję 15min na rozmowy z ludzmi z kategori: inwestycje kapitałowe, reklama internetowa, reklama prasowa, telekomunikacja, mimo że staram się ich spławić jak najszybciej.

A za słaby jestem jeszcze na firewall ( czytaj sekretarkę )

[kutaphone]

To było takie oczywiste...

Najtańszy pakiet internetowy 690 zł/rok... reklamy graficzne w katalogu, ceny rzędu 4000. Kto w ogóle przegląda papierowe katalogi? Chyba weterani II wojny.

Przynajmniej dowiedziałem się w co inwestuje konkurencja.

[lolki]

Oj zdziwiłbyś się. Każda stacjonarna firma która swoją sprzedaż, pozyskiwanie klientów/kontrahentów nie opiera o internet korzysta z PF.

Ja się zdziwiłem ale tak jest. Jest masa branż dla których internet jest potrzebny tylko do komunikacji i posiadania wizytówki.

Ps. Co nie znaczy że ich ceny reklamy są wysokie a nachodzenie na najwyższym poziomie.

[Wojciech Łuczak]

Jest masa branż dla których internet jest potrzebny tylko do komunikacji i posiadania wizytówki.

Jakie na przykład?

[goszczu]

Nie każdy szuka np. szewca przez internet I nie dla każdego internet to codzienność - nie masz go w domu to będziesz szukał w papierowym katalofu firm.

[Wojciech Łuczak]

Z tego, że jak ktoś nie ma Internetu w chałupie to nie będzie tam niczego szukał to ja zdaję sobie sprawę.

Mówimy o branżach, w których firmy nie korzystają z reklamy w necie. Rzeczywiście są takie

[kutaphone]

Ano pewnie, że są takie branże.

Jednak w moim przypadku katalog papierowy jest zbyteczny, stąd wydźwięk mojej wypowiedzi. Rozumiem, że ktoś szuka w takiej książeczce ślusarza, stolarza czy dentysty - ale to głównie osoby prywatne, a nie taki mój target.

BTW: jaką wartość pozycjonerską/trafficową ma ten ich wpis z odsyłaczem do strony za 690 zł?

Przecież to równowartość wieczystego wpisu do 50 dobrych katalogów.

[aniec2]

BTW: jaką wartość pozycjonerską/trafficową ma ten ich wpis z odsyłaczem do strony za 690 zł?

Przecież to równowartość wieczystego wpisu do 50 dobrych katalogów.

Nie przesadzałbym...

[lolki]

Jest masa branż dla których internet jest potrzebny tylko do komunikacji i posiadania wizytówki.

Jakie na przykład?

Spora część przemysłu.

Myślisz że np. producent tokarek szuka klientów przez internet?

[goszczu]

Z tego, że jak ktoś nie ma Internetu w chałupie to nie będzie tam niczego szukał to ja zdaję sobie sprawę.

Mówimy o branżach, w których firmy nie korzystają z reklamy w necie. Rzeczywiście są takie

Bardziej kierowałem wypowiedź do kutaphone'a:

Kto w ogóle przegląda papierowe katalogi? Chyba weterani II wojny.