Urząd skarbowy

[palerm0]

Witam.

Przy jakich kwotach (przelewach) może przyczepić się skarbówka.

A przy jakich mi to nie grozi na 100% ?

[zgred]

to nei skarbówka. Do nadzoru bankowego leci wszystko co jednorazowo przekracza 10kilo Jełro.

[Xann]

skarbówka przywala się do każdej złotówki.

[adby]

to nei skarbówka. Do nadzoru bankowego leci wszystko co jednorazowo przekracza 10kilo Jełro.

15k, tak gdzieś czytałem ostatnio.

[palerm0]

to nei skarbówka. Do nadzoru bankowego leci wszystko co jednorazowo przekracza 10kilo Jełro.

15k, tak gdzieś czytałem ostatnio.

Ale jako jednorazowy przelew czy ogólne saldo rachunku miesiąc/rok ?

[adby]

Jako jednorazowy przelew.

Przelewy powyżej tej kwoty, są już automatycznie sprawdzane przez bank pod kątem nadawca/odbiorca płatności i rejestrowane. Nie wiem, czy też zgłaszane automatycznie US.

[Tomahawk]

A przy jakich mi to nie grozi na 100% ?

Na 100% to można powiedzieć że Ci grozi.... niezależnie od kwoty przelewów

[tommyz]

Na 100% to można powiedzieć że Ci grozi.... niezależnie od kwoty przelewów

Teoretycznie tak. A praktyka swoją drogą. Z tym że przy wiekszych kwotach to można wszystko zrobić legalnie i z minimalnym podatkiem, nie trzeba się wystawiać.

[Dose]

legalnie i minimalnym podatkiem? niby jak?

pzdr

[tommyz]

Zależy co to za przelewy, pytający nic o tym nie napisał. A z tym "legalnie i minimalnym podatkiem" chodziło mi o to, że (chyba) na wszystko są furtki zostawione przez lobbystów, kwestia jest tylko taka, przy jakich kwotach furtka sie otwiera.

[Morpheus]

Furtka się otwiera jak sąsiad zobaczy, że w Twoim garażu zamieszkało nowe autko a Ty siedzisz w domu i nic nie robisz

[tommyz]

To jest najlepsze otwarcie furtki - dokonane przez 6 bydlaków w kominiarkach :-)

[master]

to nei skarbówka. Do nadzoru bankowego leci wszystko co jednorazowo przekracza 10kilo Jełro.

15k, tak gdzieś czytałem ostatnio.

Księgowa powiedziała mi jakiś tydzień temu, że 20k...

[Iguana]

Ja tam płacę od każdej złotówki ($, euro) bo nie daj bóg się pomylisz tak jak ja rok temu w picie o 1zł, a trafiłem że mieli strajk włoski i przejechali mi papiery od A do Z kilka godzin mnie trzymali, ale byłem spokojny bo wszystko popłaciłem nawet to na co nie miałem faktur tylko pokazałem im że miałem wpływ na konto gdzieś tam z zagranicy. Okazało się że walnąłem się o 1zł z maxymalną kwotą jaką można odliczyć za internet.

Edit: Pić mi się chce i myślałem o rzece

[zgred]

bo nie daj bug

oj kontrola ale za pomoca F7 by się zdała