Kryzys - ciekawe ile razy pada to słowo

[Maximus Marius]

Szkoda że nie można jakoś zmierzyć ile razy słyszy sie to ostatnio modne słowo ;(

[Kulfik]

Szkoda że nie można jakoś zmierzyć ile razy słyszy sie to ostatnio modne słowo ;(

Ja ostatnie je bardzo czesto slysze jak jeden klient z drugim spoznia sie z platnoscia....

[zgred]

wiesz - mozna mowic "głęboka recesja"

[Maximus Marius]

zaczynam wierzyć w samo wypełniające się przepowiednie

[spookypld]

ja zaś wietrzę w tym interes. pytanie tylko, komu zależy na nagłaśnianiu kryzysu?? jakoś na żadnym forum nikt się dotąd nie żalił, ale z banerów, reklam, telewizji, wszędzie słychać KRYZYS.

[zajadacz]

Popytajcie się rodziców co to było w latach 80 ubiegłego wieku, jak w sklepach puste półki były. To był KRYZYS. Większość wtedy nawet nie marzyła żeby mieć taki "kryzys" jak jest teraz.

[Beckson]

Jak to nie można zmierzyć, ile razy się słyszy?

Google Trends

[Maximus Marius]

NO to chyba możemy spać spokojnie gdzie indziej jest gorzej :

https://google.com/trends?q=kryzys%2Ccrisis...=all&sort=0

[spookypld]

NO to chyba możemy spać spokojnie gdzie indziej jest gorzej :

https://google.com/trends?q=kryzys%2Ccrisis...=all&sort=0

pała z matmy. porównaj liczbę wyników i liczbę obywateli. biorąc to pod uwagę zobaczysz jak amerykanie traktują ten... "kryzys" Lekko.

Oczywiście Irlandia ma gorzej

[Maximus Marius]

[pandha]

jesli jedna z najwiekszych firm traci 80% swoich pracownikow i ma ponad 900 milionow funtow dlugu to ciezko nie mowic o kryzysie. ale dla niektorych kryzys to puste polki w sklepach

[protus]

Popytajcie się rodziców co to było w latach 80 ubiegłego wieku, jak w sklepach puste półki były. To był KRYZYS. Większość wtedy nawet nie marzyła żeby mieć taki "kryzys" jak jest teraz.

Mówili... Mówili też, że wtedy był kryzys - puste półki ale za to kieszenie pełne, kasa była tylko nie było nic do kupienia... Teraz pewnie będzie odwrotnie...

[relons]

Nie jest źle. Zacznę się martwić jak pojawi się realna konieczność gromadzenia zapasów jedzenia w puszkach

[sz3lo]

Popytajcie się rodziców co to było w latach 80 ubiegłego wieku, jak w sklepach puste półki były. To był KRYZYS. Większość wtedy nawet nie marzyła żeby mieć taki "kryzys" jak jest teraz.

Mówili... Mówili też, że wtedy był kryzys - puste półki ale za to kieszenie pełne, kasa była tylko nie było nic do kupienia... Teraz pewnie będzie odwrotnie...

Odwrotnie? Hmm, wcale nie musi być odwrotnie. Wprawdzie czasy się zmieniły i nie będzie już raczej takich fajerwerków jak banknoty milionowe, ale coś najwyraźniej jest na rzeczy.

Nie można od tak wziąć sobie z powietrza kilku bilionów dolarów czy euro i oddać bankom w bailoucie. Jakiś efekt prędzej czy później musi to wywołać, a najbardziej naturalnym jest właśnie inflacja.

Teraz każdy problem dosłownie zarzuca się górą gotówki, tak jakby jutra nie było.

Z drugiej strony mamy deflację i długotrwałą recesję w gospodarce. Padające firmy, rosnące bezrobocie, spadająca konsumpcja, niepokoje społeczne. Takie zjawisko trwa zwykle do kilkunastu miesięcy. Choć np. Japonia walczyła z deflacją jakieś 10 lat.

[spookypld]

ja polecam post pana adama dudy dotyczący dodrukowywania pieniędzy we współczensym kapitalizmie. nie znam się bardzo na ekonomii, ale sądzę, że coś jest na rzeczy. wkońcu pieniądze nie rosną na drzewach.