Skocz do zawartości

Polski Bill Gates


Brad

Rekomendowane odpowiedzi

No i analfabecie też jak widać potrafią zarabiać, żeby pisać "rzeby" to trzeba być niezłym pracoholikiem

Wiesz bo w szkołach (przynajmniej do "średniej") ogólnie wmawiają ludziom głupoty. Że jak się nauczysz tych bzdur o pantofelkach, srelkach i innych bzdetach to potem będziesz miał dobrą pracę... że musisz znać ortografię (teraz jeszcze obowiązkowo matematykę). Nawet gość który chce iść na ASP za niedługo będzie zdawał obowiązkową maturę z matmy ;) Z resztą ci co idą na politechniki już od dawna zdają z polskiego ;)

Ludzie kończą te średnie szkoły i nic pożytecznego zrobić nie umieją. Właściwie nie wiem czemu ta instytucja się oświatą nazywa, jedynie ludzi ogłupia. Masz tekst i musisz kuć to na pamięć. Daty na pamięć, wiersze, "pantofelki". Zero myślenia, nawet na matematyce musisz na pamięć nauczyć się wzorów. Masz czytać to co w programie, potem to zinterpretować tak jak ma napisane nauczyciel na kartce którą dostał z ministerstwa bo inaczej jest "źle", etc. Chociaż pewnie niejeden autor w grobie by się przewrócił, gdyby poznał te "poprawne" interpretacje :)

Na końcu wiesz, że "rzeby" się pisze przez "ż" i że "Słowacki wielkim poetą był" ale co z tego, przecież głupi słownik za 5 złotych to "wie" ;) Potem ludzie prezentują agresję do innych którzy do czegoś w życiu doszli bo wedle ich kryteriów "nic nie umieją"... i świat jest niesprawiedliwy ;)

W szkole im nakładli do głowy bzdur, że do czegoś dojdą jak się nauczą na pamięć kolejności planet, ortografii albo innych głupot które w życiu do niczego się nie przydadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do ortografii, to zauważcie, że najwięcej byków walą osoby, które twierdzą, że nie ma sensu się tego uczyć bo przecież zawsze można sprawdzić sobie w komputerze, komputer poprawi.

Nie ma sensu dorabiać do tego ideologii, obrażać się na ortografię, albo umiesz poprawnie napisać kilka zdań, albo nie udało ci się pojąc tej tajemnej sztuki, przy okazji nie potrafisz korzystać z narzędzi, które dostępne i praktycznie same poprawiają.

Co do matematyki, to najwspanialsza z nauk, żałuję bardzo, że nie umiem jej tak jak bym chciał.

Brak znajomość matematyki dla przeciętnego ludka jest jeszcze gorszy niż ortografii, bo tej nieznajomość nam co najwyżej obciachu narobi. A braki w matematyce to często i straty finansowe.

Już z takimi błahymi sprawami ludzie mają problemy, jak obliczenie ile zarobię półrocznej na lokacie 5,78% w stali roku, po odjęciu podatku Belki i uwzględnieniu inflacji. Nie mówiąc już o braniu pożyczek czy kredytów na lata i obliczeniu sobie, który jest dla mnie korzystniejszy, uwzględniając wszelkie dodatkowe koszty.

Matematyka to podstawa, uczcie się tej matmy, nie będziecie żałować, szczególnie, jeżeli działacie w SEO i innych branżach, gdzie trzeba dużo logicznego myślenia, wyobraźni, statystyki, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Anglii spotkałem się z bardzo dobrą znajomością matematyki.... Ludzie na kierowniczych stanowiskach, bo dobrych uczelniach, liczyli przy pomocy 3 kartek a4 i kalkulatora przez 30 minut, to co ja obliczyłem w głowie w locie, w przeciągu 10 sekund i jeszcze się pomyliła szanowna Pani, a sam orłem z matematyki nie jestem. Więc akurat z tego punktu widzenia nie narzekam na rodzimą edukację.

Z drugiej strony, nie twierdzę, że to, że ja potrafię pisać poprawną polszczyzną stawia mnie wyżej od niego. Nieprawda, sam nie uczęszczałem do szkoły, z ledwością się zdawało kolejne lata, bo wolałem zarobić, popracować i pobawić się.

Jednak jest kilka elementarnych rzeczy, który każdy człowiek żyjący w społeczeństwie powinien się nauczyć. To, że są jakieś zasady poprawnej pisowni, niestety zobowiązuje do ich zaznajomienia. A skoro zarabia na komputerze, to powinien znać także i Google, dzięki któremu najłatwiej sprawdzić poprawną polszczyznę ;)

Kolejną sprawą jest to, że nie żałuje że kazano mi się wkuwać na pamięć wielu pierdół jak kiedyś uważałem, bo tak naprawdę dzisiaj niejednokrotnie korzystam z tego. Może i powinno być tego o połowe mniej, ale nie uważam że powinno się ograniczać takie rzeczy jak znajomość rodzimej historii, podstawy matematyki, czy pochodzenie naszego języka. Błędów w nauczaniu są setki, jednak nam jako narodowi wychodzi to na dobre, bo potem jadąc za granicę masz przed sobą totalnych matołów, nic nie świadomych ludzi po wyższych studiach, przy których człowiek po gimnazjum czuje się jak członek mensy.

I nie mówię, że to jest dobre, bo czasami wolałbym być soczyście nieświadomy procesów które wokół mnie zachodzą, nie trwać w politycznych przepychankach i problemach dnia jutrzejszego i żyć dniem, jednak z punktu widzenia tego świadomego uważam, że warto pocierpieć, ale nie mieć pustego łba i może polecę tandetą, ale kasa to nie wszystko, bo jeśli w wieku 50 lat nie ma się czego wspominać, bo całe życie się zasuwało, to lepiej żyć w biedzie, ale prawdziwie i ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że kończąc najlepszą uczelnie (w polsce) w kierunku ekomonii (czy chociażby innym) to i tak nic na ten temat nie wiesz (użytecznego w praktyce). Zazwyczaj wiedza, którą się wynosi ze studiów jest znikoma. A dlaczego? Ano dlatego, że po pierwsze mało kto studiuje (wszyscy 'studiuja';)), a po drugie niczego wartościowego i aktualnego nie uczą. Zarówno w liceum jak i na studiach uczą nas jak zostać dobrym pracownikiem, jak być posłusznym, ale nawet na podstawach przedsiębiorczości w licemu nie uczą do końca tego czego powinni uczyć młodych ludzi.

Prawda jest okrutna i może zaboleć, zwłaszcza tych najambitniejszych uczniów: system szkolnictwa obecny w szkołach został stworzony bardzo dawno temu, kiedy sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, a my wciąż jesteśmy uczeni jak ludzie sprzed kilkudziesięciu lat, chociaż od tamtego czasu nastąpiło już tyle rewolucyjnych zmian:)

Pół żartem, pół serio:

Kalkulator akcyzy akcyzowy.pl. Sprawdź ile idzie przelew: ileidzieprzelew.pl

Akcesoria GSM dla smartfona i tabletu telu.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

slawek22 myślimy podobnie, no może prócz matematyki, jest potrzebna na poziomie średniej szkoły ;) Ja też nigdy nie lubiłem ortografii. Nie wiem po co ludziom utrudniać życie. Czy coś napiszemy z ż czy rz to i tak wymawiamy tak samo. W nielicznych wyrazach jak np. 'mo[ż/rz]e' ta zmiana zmienia znaczenie słowa, ale i tak zawsze wiemy co autor miał na myśli po kontekście zdania.

Przez kilka lat człowiek w szkole podstawowej uczy się ortografii, potem jeszcze trochę w szkole średniej i moim zdaniem jest to kompletnie zmarnowany czas. Wystarczyłoby ustalić, że zawsze używamy tej samej litery, np. zawsze 'ż' i człowiek oszczędza setki godzin swojego życia.

Masz racje slawek22 pisząc o tym, że w szkole uczą wiele nieprzydatnych rzeczy i wmawiają, że bez niej niczego nie można osiągnąć. Problem w tym, że w to wierzy każdy a każdy nie może być bogaty bo zawsze musi być grupka bogatych na których będzie robić rzesza biednych.

Recepta na sukces to być w czymś dobry, robić to z pasją i się rozwijać w tej dziedzinie. Jak się jest dobrym pracując na etacie czy prowadząc firmę zawsze się zarobi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz racje slawek22 pisząc o tym, że w szkole uczą wiele nieprzydatnych rzeczy i wmawiają, że bez niej niczego nie można osiągnąć. Problem w tym, że w to wierzy każdy a każdy nie może być bogaty bo zawsze musi być grupka bogatych na których będzie robić rzesza biednych.

Dokładnie, potem ta grupka się czuje oszukana bo ktoś jej obiecał świetlaną przyszłość a skończyło się w na kasie tesco. Z drugiej strony jest osoba która zawaliła klasę w podstawówce, z głupią funkcją z 2 niewiadomymi zawsze miała problemy a jakoś daje rade ;)

Prawda jest taka, że kończąc najlepszą uczelnie (w polsce) w kierunku ekomonii

Studia przynajmniej rozwijają w tym sensie, że sam powinieneś szukać rozwiązań problemów, możesz czytać jakie książki chcesz, dobierać jakie materiały chcesz i sam myślisz za siebie. Pamiętam ile razy na przykład na fizyce czy matmie się u mnie ulewało ludzi bo choć wszystko było dobrze, to sposób obliczeń nie taki jak sobie "prof" tego życzył.

Na studiach takie coś byłoby nie do pomyślenia.

Wszystko aż do średniej jest imo nastawione na maksymalne ogłupianie i odmóżdżenie ludzi. Cud, że po skończeniu tego (niektórzy) potrafią jeszcze samodzielnie myśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ja moze Billem Gatesem nie jestem ale zaczynalem w wieku 13 lat zarabiac i to niezle jak na dzieciaka ;) Zaczelo sie od petard - rodzice mi kupowali o kolegom nie, bo sie bali, wiec kupowalem pamietam takie zestawy, 40 petard na sznurku, rozwiazywalem i sprzedawalem pojedynczo z przebiciem 500% ;) Pozniej byla gielda pod El-Budem (ludzie z Krakowa kojarza), kupowalem u ruskich na placu gry do pegasusa po 3-5 zl i sprzedawalem po 20 / 30, wymiana chyba 10 zl :) I tak jakos do dzisiaj kombinuje jak kombinowalem, byle nigdy nie skonczyc za jakims biurkiem na etacie ;)

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności