Skocz do zawartości

Prawa autorskie obrazków


someone

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Na co należy uważać umieszczając obrazki na swojej stronie? Jak chronione są grafiki prawami autorskimi? Czy znak wodny załatwia jednoznacznie sprawę własności, czy może może informacje zawarte w exif?

Wiem że istnieje odpowiednie pole w formacie exif w którym to zapisywane są prawa autorskie.

Kalkulator akcyzy akcyzowy.pl. Sprawdź ile idzie przelew: ileidzieprzelew.pl

Akcesoria GSM dla smartfona i tabletu telu.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od strony prawnej grafika jest chroniona tak samo jak każde inne dzieło co do których przysługują danej osobie prawa autorskie. Nie ma więc znaczenia czy ktoś ukradnie jednego jpga czy skopiuje całą stronę - i tak ponosi za to odpowiedzialność i cywilną i karną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To akurat wiem, ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie:P

Pytanie brzmi jak dowieść że grafika należy do Ciebie? Gdy jest to tylko obrazek/zdjęcie nie posiadające, znaku wodnego, ani innych komentarzy o przynależności.

Kalkulator akcyzy akcyzowy.pl. Sprawdź ile idzie przelew: ileidzieprzelew.pl

Akcesoria GSM dla smartfona i tabletu telu.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. złożyć u notariusza, albo wysłac do siebie samego pocztą - i nie otwierać koperty. Oczywiście to będzie dowód na datę w której miałeś już taki utwór, a nie jego autorstwo, ale jeśli potwierdzisz w ten sposób zdjęcie nieobrobione, a delikwent będzie miał tylko obrobione, to będzie to silna wskazówka kto juma. (co prawda sam tego nie ćwiczyłem więc nie gwarantuję skuteczności, ale czytałem że ludzie w taki sposób dowodzili autorstwa)

Co do odpowiedzialności karnej, to zdjęcia nie są tak chronione jak programy - ścigane jest tylko rozpowszechnianie i tylko na wniosek pokrzywdzonego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notariusz nie poświadczy Ci pliku jako oryginału.

Zachować oryginał pliku na komputerze/karcie pamięci. Wpis w EXIF. No i oczywiście takie inne techniczne drobiazgi jak chociażby data przesłania pliku na serwer będą świadczyć o tym który plik jest oryginalny, a który to kradziona kopia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma więc znaczenia czy ktoś ukradnie jednego jpga czy skopiuje całą stronę

Nie przesadzajmy z tą propagandą. Zdjęcia nie da się "ukraść" (no chyba, że chodzi o fotkę leżącą na półce). Zdjęcie w formie elektronicznej to można co najwyżej skopiować.

Czy znak wodny załatwia jednoznacznie sprawę własności, czy może może informacje zawarte w exif?

Nic z wymienionych nie załatwia jednoznacznie sprawy własności. Każdy może sobie ściągnąć dowolne zdjęcie i je obrobić jak chce (a nawet wysłać pocztą czy pójść do notariusza).

Chyba, że publicznie umieszczasz zdjęcia o obniżonej jakości a na dysku trzymasz wysokojakościowe odpowiedniki, no bo skąd ktoś inny ma mieć kopię o wysokiej rozdzielczości, skoro jej wygenerować się po prostu nie da.

A na co należy uważać? Chyba na nic, ale jeśli nie chcesz żeby inni kopiowali twoje zdjęcia to nie powinieneś ich umieszczać w sieci bo ktoś prędzej czy później i tak je skopiuje albo w jakiś sposób przerobi (jeśli tylko strona będzie popularna). Pierwsze będą kopie w google i setkach innych szukarek, na serwerach proxy, dyskach użytkowników, etc.

No i oczywiście takie inne techniczne drobiazgi jak chociażby data przesłania pliku na serwer będą świadczyć o tym który plik jest oryginalny, a który to kradziona kopia.

Dlaczego myślisz, że będą świadczyć o oryginalności? Przecież dziecko potrafi zmienić datę pliku na serwerze. Nie wiem jak to się ma do nieznajomości technologii w polskich sądach ale mi się wydaje, że nikt przy zdrowych zmysłach nie uznałby daty którą można dowolnie modyfikować jako dowód w jakiejkolwiek sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do poprzednich postów. Czy słyszeliście kiedyś o aferze ze skradzionymi prawami autorskimi do jakiś zdjęć/ grafik? Nie chodzi mi tu o jakieś afery gwiazd, których to zdjęcia wyciekły do sieci itp.

Pozdrawiam

Kalkulator akcyzy akcyzowy.pl. Sprawdź ile idzie przelew: ileidzieprzelew.pl

Akcesoria GSM dla smartfona i tabletu telu.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajmy z tą propagandą. Zdjęcia nie da się "ukraść" (no chyba, że chodzi o fotkę leżącą na półce). Zdjęcie w formie elektronicznej to można co najwyżej skopiować.

Chyba, że publicznie umieszczasz zdjęcia o obniżonej jakości a na dysku trzymasz wysokojakościowe odpowiedniki, no bo skąd ktoś inny ma mieć kopię o wysokiej rozdzielczości, skoro jej wygenerować się po prostu nie da.

A na co należy uważać? Chyba na nic, ale jeśli nie chcesz żeby inni kopiowali twoje zdjęcia to nie powinieneś ich umieszczać w sieci bo ktoś prędzej czy później i tak je skopiuje albo w jakiś sposób przerobi (jeśli tylko strona będzie popularna). Pierwsze będą kopie w google i setkach innych szukarek, na serwerach proxy, dyskach użytkowników, etc.

Dlaczego myślisz, że będą świadczyć o oryginalności? Przecież dziecko potrafi zmienić datę pliku na serwerze. Nie wiem jak to się ma do nieznajomości technologii w polskich sądach ale mi się wydaje, że nikt przy zdrowych zmysłach nie uznałby daty którą można dowolnie modyfikować jako dowód w jakiejkolwiek sprawie.

Nie obraź się ale większej ilości bzdur w jednym poście nie można było napisać...

1. Jeżeli weźmiesz zdjęcie bez zgody autora, wykorzystasz je na swojej stronie www, innych materiałach itp. to nie jest to żadne "skopiowanie" tylko kradzież. Czy jak ktoś Ci weźmie z portfela pieniądze, to sądzisz, że pożyczył a nie ukradł?

2. To, że umieszczasz zdjęcie w sieci nie oznacza, że od razu dajesz prawo na dowolne jego wykorzystywanie

3. Wybacz, ale polskie sądy nie są aż tak do tyłu jakby się mogło wydawać - w agencji, w której pracowałem mieliśmy kilka razy tego typu sytuację kradzieży zdjęć wykonywanych przez naszych fotografów, sprawy bardzo szybko się kończyły odszkodowaniami, które musieli płacić złodzieje (tak, nie bójmy się użyć tego słowa). A wq. ustawy o prawach autorskich i pokrewnych jest to pięciokrotność wartości wyrządzonej szkody.

tourpages_baner.png
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym się różni "kradzież" pieniędzy z portfela od skopiowania zdjęcia - że jak ukradniesz pieniądze to już ich w portfelu nie ma. Swoją drogą jakbyś chciał sobie skopiować trochę pieniędzy z mojego portfela - to nie ma sprawy :) Na stronie agencji zdaje się zdjęcia dalej widniały po ich skopiowaniu.

To, że umieszczasz zdjęcie w sieci nie oznacza, że od razu dajesz prawo na dowolne jego wykorzystywanie

Oczywiście, nie piszę, że jest inaczej. A to, że prawo swoje a rzeczywistość swoje to swoją drogą. Możesz się sądzić o te cenne zdjęcia z google i setką innych podmiotów, albo przyjąć rzeczywistość taką jaka jest.

A w tej agencji to do sądu słaliście screen z basha gdzie widniała data utworzenia pliku? Na pewno nie. I nie mówię, że się nie da - przecież napisałem że się da i nawet jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności