Spotkania z klientami, gdzie?

[Trademark]

Pytanie głównie do freelancerów lub osób z biurem w mieszkaniu Wiadomo, warto się spotkać z klientem, ustalić pewne rzeczy, których nie przedyskutuje się mailem czy przez telefon. Pytanie, jak sobie z tym radzicie? Zapraszacie klientów do domu, jedziecie do klienta czy może umawiacie się gdzieś na mieście?

[Sebastian]

Najczęściej u klienta w biurze lub ew. w jakiejś kafejce. W domu przyjmować klienta zdarzyło mi się tylko raz.

[Xann]

Jeżelinie ma się własnego biura to jedziemy do klienta, lub informujemy go że nie posiadamy biura bo jest nam ono do niczego potrzebne i proponujemy spotkanie na mieście

[lords]

jak nie miałem biura to zawsze jezdzilem do klientów i nie było problemu, zdarzały się nawet spotkania w MC hehe

[tommyz]

Jak masz M1 albo i M2, tudzież jedną łazienkę, to odpowiedź jest prosta - nie jest korzystne pokazywanie klientom suszących się majtek :-)

[zgred]

suszących się majtek

sie mówi: pozycjonowanych

[FiKaS]

jakaś kawiarnia, spokojny pub. albo wyjazd do klienta

Pozdr

[Buncol]

Najczęściej to wyjazd. W przypadku dużych firm najczęściej oni proponują spotkanie u siebie. Bo to prezes musi być, ktoś z marketingu, sekretarka, informatyk, itp.

[FID]

ja kiedyś proponowałem spotkanie w dobrej kafeterii na kawie za którą oczywiście płaciłem - to robiło dobre wrażenie

[Wojciech Łuczak]

Alternatywą dla kawiarni są tzw. biura wirtualne. Można wynająć gabinet lub salę konferencyjną na godziny. Niestety to droższe rozwiązanie niż kawiarnia, ale jeśli to spotkanie dużej wagi to warto skorzystać z takiego rozwiązania.

[Dod]

Prestiżowe i modne sa teraz spotkania w agencjach (ten tam tego) zwłaszcza gdy chodzi o przekonanie osoby decyzyjnej w tej sprawie

Ale to przy zleceniach z górnej półki gdy chodzi o duze kwoty

[gielo]

w jakich agencjach ? towarzyskich ?

[intruder2600]

Ja sie wogole nie spotykam, to jest podstawowy moj warunek. Do siebie nie zaprosze bo jak zawsze mawiam "tutaj sie pracuje a nie sprzata" a tracic caly dzien na dojazd w korkach do klienta tez bez sensu

[smut]

Dużo masz klientów?

[Łukasz Gugała]

Dużo masz klientów?

To zalezy jakiej "rangi" Ci klienci są - sa po prostu tacy, którzy muszą Cie zobaczyć, poromawiać - wyczuć zlecenibiorcę, a czasami trzeba sie po prostu spotkać, by umowę podpisac