Sens budowy zaplecza na 200 domenach.

[slawek22]

Widać o jakim "wartościowym" zapleczu mówimy, skoro zakładasz, że jedna witryna nie zarobi 20PLN rocznie

kupisz 200 domen, chociazby regionalne w promocji po 1zl, oplacisz serwery, przez rok bedziesz siedzial i tworzyl wartosciowe serwisy

Taaa... przez rok jedna osoba stworzy 200 wartościowych serwisów. W poniedziałek sobie strzelę wartościowy sajt, potem we wtorek i tak przez cały tydzień od poniedziałku do piątku Coś takiego jak wartościowe zaplecze nie istnieje. To po prostu śmietniki, jedyna różnica jest taka - że niektóre są generowane automatycznie a na inne się wsadza "wartościowe" artykuły po 2 PLN za 1500 znaków Oczywiście "specjaliści" piszący ten "wartościowy" kontent są biegli w każdej dziedzinie - od sadzenia ziemniaków po loty na księżyc.

Jedna osoba nie jest w stanie poprowadzić nawet kilku wartościowych serwisów. Co dopiero 20 albo 200.

[SirZooro]

No chyba że będą to serwisy mocno zbliżone tematycznie, np. jeden o uprawie ziemniaków, drugi o uprawie fasoli, trzeci o nawożeniu upraw, itd. Jeżeli ktoś zna ten temat i znajdzie dość czasu na pisanie artykułów, to jest w stanie napisać na każdą z tych stron wartościowe artykuły.

[sleaquit]

tu nie chodzi budowanie 200 wartosciowych serwisow lecz o kupowanie 200 domen

[slawek22]

No chyba że będą to serwisy mocno zbliżone tematycznie, np. jeden o uprawie ziemniaków, drugi o uprawie fasoli, trzeci o nawożeniu upraw, itd. Jeżeli ktoś zna ten temat i znajdzie dość czasu na pisanie artykułów, to jest w stanie napisać na każdą z tych stron wartościowe artykuły.

Być może, jednak taka osoba będzie się starała natworzyć jak najwięcej w jak najkrótszym czasie. W internecie jest mnóstwo witryn tworzonych przez pasjonatów, którym na prawdę zależy na jakości a nie na tym, żeby artykuł miał 10% keywordów i 857 znaków. Dlatego moim zdaniem SEO jest przegrane na polu "wartościowej treści". Z resztą Cutts pisał o tym kiedyś na swoim blogu. Na tych "wartościowych precloblogach" specjaliści seowcy często mylą nawet nazwy tego o czym piszą. Chciałbym kiedyś zobaczyć taką wartościową zapleczówkę.

Po tym jak parę osób próbowało mi udowodnić, że jakiś marny wordpress podpięty do paru feedów i postawiony w 5 minut to to samo co blogfrog jestem nastawiony sceptycznie

[gielo]

hehe

Dobre ale, jak to ma być twoje zaplecze to 200 domen i każda strona po 10-15 podstron z jakimiś sensownymi i tematycznymi artykułami z twoją linkowaną stroną i będzie oki. Takimi stronami nie trezba sie potem opiekować, działą to na zasadzie zrób, wsadź linki, podlinkuj dobrze i zapomnij do czasu aż innych linków nie będziesz chciał tam zamieszczać.

[zgred]

Jedna osoba nie jest w stanie poprowadzić nawet kilku wartościowych serwisów. Co dopiero 20 albo 200.

Jest. Niestety ich "wartość" jest "zaniżana" przez "życzliwie" nastawione osoby.

[Pawka]

Gielo, musze wyznac ci milosc.

Tak pieknie ostatnio piszesz, bracie.

[slawek22]

Jest. Niestety ich "wartość" jest "zaniżana" przez "życzliwie" nastawione osoby.

Nie kwestionuję wartości przy pozycjonowaniu. Piszę tylko, że dla zwykłych userów takie witryny są nic nie warte. Jak pisze gielo, "wsadź parę artykułów i zapomnij", najlepiej jeszcze takich napisanych przez pokemona (mniejsze koszty). Co wyście się tak uparli na robienie stron pod użytkowników, przecież w formie zaplecza nigdy nie będzie z tego nic dobrego i dobrze że takie "wartościowe" sajty nie lądują wysoko w google (co najwyżej to co się tym linkuje).

[mmarek]

Amen.

[gniotek]

żaden Amen

stawianie stron z "10 podstron - unikalna treść" to tylko na ilość i to żadna strona wartościowa. To po prostu strona służąca do pozycjonowania, bo na nic innego. I uważam, że każdy powinien mieć takie przynajmniej w dziesiątkach. Sprawa normalna i tak naprawdę bardziej opłacalna niż walenie typowymi śmietnikami.

A jeżeli chodzi o prawdziwe strony, które mają służyć użytkownikowi - jak najbardziej prowadzenie ich jest możliwe, jednak wymaga dużo więcej czasu i wysiłku. Powiem Ci, że jednak osoba jest w stanie zarządzać dziesiątkami takich stron. Dlatego też tak ważne jest, aby przy pozycjonowaniu nie iść na ilość i "wielobranżowość" tylko kręcić się w odpowiednich dziedzinach. Ale wystarczy, bo za dużo gadam...

[Kobol]

Ehh mi się wydaję, że jednak można zrobić dobre zapleczówki dla usera. Oczywiście nie na zasadzie teksty za 1.50, ale jak się ma dobrego człowieka w danym temacie to spokojnie może pisać arty za ~3zł-4zł, które będą wartościowe dla usera.

Ja mam np. zadbany blog stawiany jako typowa zapleczówka, który wypłynął na kilka fraz. Ma już nawet sensowne pozytywne komentarze pod artykułami (i nie mówię tu o "super strona odwiedź moją" ;-)). Dziennie średnio ~50UU, często przechodzący na moją stronkę docelową.

Zamierzam postawić więcej takich wynalazków bo chyba się opłaca - z samych konwersji przechodzących osób się domena zwróci - może nawet teksty.

Ogólnie jednak 200 sensownych i wartościowych zapleczówek w krótkim czasie jest trudno postawić. Raczej postawiłbym ich około 20 na początek i raz na miesiąc-dwa dodawał do każdego przynajmniej jakieś wpisy. Pewnie nawet uda się sporo naturalnych linków zebrać. Wydaje mi się, że 20 dobrych stron z unikalnym i wartościowym tekstem i dobrym podlinkowaniem to jest spora moc.

[relons]

Trzeba sobie najpierw jasno i wyraźnie odpowiedzieć na pytanie co się chce osiągnąć. Jeżeli cel będzie dobrze nakreślony to dopiero wtedy będzie można precyzyjnie dobrać środki do jego osiągnięcia, bo na razie to jest gdybanie na wszystkie możliwe tematy wokół ogólnego hasła "zaplecza na 200 stronach".

[ilgesu]

10 podstronek, 10 sensownych artów, lub surowych informacji, podlikować i zapomnieć. Nikt się tym opiekować nie musi, a user co ma znaleść to znajdzie.

I wilk syty i owca cała.