Skocz do zawartości

Kill Atack 2-Shitozjad


Kil Bill

Rekomendowane odpowiedzi

Do eleganckiego sklepu perfumeryjnego w Londynie wchodzi klient (K).

Sprzedawca (S) podchodzi do niego i pyta uprzejmie:

S - Czego pan sobie zyczy?

K - Chcialbym kupic mydlo.

S - Alez prosze bardzo. Tu mamy swietne wspaniałe mydelka. Pachna

niezwykle, nie tona w wodzie, zawieraja balsam, sa polprzejrzyste...

K - Ile kosztuje to mydlo?

S - Trzy funty.

K - Nie ma pan czegos tanszego?

S - Oczywiscie. Klient nasz pan. Tu mamy mydelko, tez nie tonie,

slicznie pachnie, luksusowe...

K - Ile kosztuje?

S - Dwa i pol funta.

K - Jednak wolalbym cos tanszego.

S - Alez prosze bardzo. Klient nasz pan. Niech pan spocznie. Moze

troche kawy? O, prosze bardzo (podaje kubek). Tutaj mamy bardzo dobre

mydla toaletowe, pachnace, we wszystkich kolorach...

K - Jak drogie?

S - Poltora funta.

K - A jeszcze cos tanszego?

S - Prosze bardzo. Moze cygaro? Prosze (podsuwa pudelko cygar). Te

mydelka tutaj dobrze sie pienia, calkiem przyzwoicie pachna...

K - Ile?

S - Pol funta.

K - Za drogie.

S - No coz, mamy jeszcze cos na zapleczu (biegnie i przynosi podluzny

kawalek szarego mydla).

K - Ile to kosztuje?

S - Dziesiec pensow.

K - Swietnie. Poprosze polowe kostki.

S - Prosze uprzejmie. Klient nasz pan. (znika na chwile i przynosi dwa

male, eleganckie pakuneczki).

K - (zdumiony) Ale ja prosilem tylko polowe kostki.

S - Alez oczywiscie. W jednym pakuneczku jest kawalek mydla (podaje

jeden pakuneczek). A tu prezent od firmy.

K - Naprawde? Jak milo! Dla mnie? A co to takiego? (bierze drugi

pakuneczek).

S - Prezerwatywy, zebys sie <siurku> nie rozmnazal...

Firmę w Polsce utrzymuje czynną od 1997 roku w Hamburgu od 2008 Roku więc nie robią na mnie wrażenia awatary i linki w stopce. Zajmuje się od zarania początków Black Hat Seo. Mam prawo do zapomnienia. Niech się firma Google zajmie sztuczną inteligencją zanim  Sam Altman ich wyprzedzi :) Moje stare konto https://www.forum.optymalizacja.com/profile/21-kill-bill/  :( boże jaki młody byłem i głupi. Wróciłem i wchodzę z drzwiami nie drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności