Skocz do zawartości

Kill Atack 5 z Monthy Pythona


Kil Bill

Rekomendowane odpowiedzi

Znajomy Estabana przywiózł z USA coś, co sprawiło, że serce zabiło mu szybciej. I nie był to bynajmniej najnowszy film erotyczny z Jenną Jameson, tylko stary dobry występ Monty Pythona w Hollywood z 1982 roku. Za chwilę przeczytacie kawałek zaczerpnięty z tego DVD.

Montypythonowcy siedzą dookoła stolika, w studiu telewizyjnym zaaranżowanym na elegancki salon. Zaczynają się wspomnienia...

- Wyśmienite, prawda?

- Racja.

- To na pewno jest Chateau?de Chasselas, prawda?

- Masz rację, Obadiah.

- 30 lat temu nie przyszłoby nam do głowy,że będziemy tu siedzieć, sącząc Chateau de Chaselet, prawda?

- Racja, racja.

- Wtedy byliśmy zadowoleni ze zwykłej filiżanki herbaty.

- Tak i to zimnej herbaty!

- Racja!

- Bez mleka i cukru!

- I bez herbaty!

- I w potłuczonej filiżance.

- My w życiu nie mieliśmy filiżanki! Zawsze piliśmy ze zrolowanej gazety!

- A my mogliśmy tylko wysączać wilgoć ze zmoczonej szmaty.

- Ale byliśmy wtedy szczęśliwi, pomimo tego, że byliśmy biedni.

- Ponieważ byliśmy biedni! Racja!

- Mój tata zwykł mawiać: "Pieniądze szczęścia nie dają, synu!"

- Miał rację! Racja!

- Byłem wtedy szczęśliwszy, chociaż nie miałem grosza!

- Mieszkaliśmy w starym, zawalającym się domu, z dziurawym dachem.

- Dom! Mieliście szczęście, że posiadaliście własny dom! My mieszkaliśmy w jednym pokoju, w 26 osób, bez mebli, z oberwaną połową podłogi, siedzieliśmy wszyscy, w jednym kącie, trzymając się, w strachu przed upadkiem.

- To szczęście mieć własny pokój! My mieszkaliśmy na korytarzu!

- My marzyliśmy o własnym korytarzu! To byłby dla nas pałac! My żyliśmy w starej beczce na wysypisku śmieci. Każdego ranka budziliśmy się, gdy zrzucano na nas transport zepsutych ryb!

- Dom...! Kiedy powiedziałem, że to był dom miałem na myśli dziurę w ziemi, przykrytą brezentem, ale dla nas to był dom!

- A my zostaliśmy eksmitowani z naszej dziury w ziemi. Musieliśmy zamieszkać w jeziorze!

- Mieliście szczęście, że mogliście mieszkać w jeziorze!

- Wszystkich 150 z nas musiało mieszkać w pudełku po butach, na środku ulicy!

- W tekturowym pudle?

- No jasne!

- Mieliście szczęście!

- My przez trzy miesiące mieszkaliśmy zawinięci w gazetę w rurze kanalizacyjnej! Każdego ranka wstawaliśmy o szóstej, czyściliśmy gazetę, szliśmy pracować do młyna przez 14 godzin, za 6 pensów tygodniowo, 7 dni w tygodniu, a kiedy wracaliśmy do domu, tata zaganiał nas pasem do łóżka!

- Luksus!

- My każdego ranka budziliśmy się o trzeciej, sprzątaliśmy jezioro, zjadaliśmy garść gotowanych pędraków, pracowaliśmy 20 godzin w młynie za 2 pensy miesięcznie, wracaliśmy do domu, a tata bił nas w głowę i kark stłuczoną butelką, jeśli mieliśmy szczęście!

- Nam to było ciężko!

- Wstawaliśmy z naszego pudełka w środku nocy i wylizywaliśmy ulicę do czysta! Jedliśmy pół garści zamrożonych na kość pędraków, pracowaliśmy w młynie przez 24 godziny za jednego pensa na sześć lat, a kiedy wracaliśmy do domu, tata przekrajał nas na pół nożem do chleba!

- Dobra! Ja musiałem wstawać o 10 wieczorem, pół godziny wcześniej niż poszedłem spać, zjadałem porcję zimnej trutki na szczury, pracowałem 29 godzin w młynie i płaciłem właścicielowi, żeby pozwalał mi pracować. A kiedy wracaliśmy do domu, tata zabijał nas i tańczył na naszych grobach, śpiewając "Alleluja"!

- A kiedy opowiada się o tamtych czasach dzisiejszej młodzieży, to nie wierzą!

- Nie, nie wierzą!

Firmę w Polsce utrzymuje czynną od 1997 roku w Hamburgu od 2008 Roku więc nie robią na mnie wrażenia awatary i linki w stopce. Zajmuje się od zarania początków Black Hat Seo. Mam prawo do zapomnienia. Niech się firma Google zajmie sztuczną inteligencją zanim  Sam Altman ich wyprzedzi :) Moje stare konto https://www.forum.optymalizacja.com/profile/21-kill-bill/  :( boże jaki młody byłem i głupi. Wróciłem i wchodzę z drzwiami nie drzwiami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności