Skocz do zawartości

Ciekawe kto złamał prawo


Xann

Rekomendowane odpowiedzi

Autorom bloga można jedynie zacytować: Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień. - wiecie jak trudno było znaleźć autora tych słów, nikt nie podaje skąd są...

"Kto jest bez winy niech weźmie kamień i pierd.... się nim w łeb"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Panowie zanim coś powiecie, sprawdźcie przecież macie googlarke do dyspozycji jeżeli już nie macie prawnika pod ręką czy

Nagrywanie rozmów jest nie zgodne z prawem jeśli osoba nagrywana jest o tym nie poinformowana. ?

już nie mówię o ujawnieniu tej rozmowy

najpierw informujecie o nagrywaniu i czekacie na wyrażenie zgody a dopiero potem rozmawiacie

Marketing internetowy dla firm

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najpierw informujecie o nagrywaniu i czekacie na wyrażenie zgody a dopiero potem rozmawiacie

W ten sposób zawsze postępują jak dzwonią np. z banku.

Z drugiej strony racje ma autor tego wpisu piętnując takich pozycjonerów choc to i tak walka z wiatrakami.

na allegro są spamiarki RSSowe do kupienia.. gotowiec, tylko adresy URL kanałów wpisać i spam gotowy.

125x125_2.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam jak kiedyś odradzałem młodym na PiO stawiania autoblogów, bo to może skończyć się w sądzie. Czasy się zmieniają, ludzie są coraz bardziej świadomi i niewyrażaną zgody na klony stron RSS, każdy robi jak uważa, stare nawyki jednak tak łatwo nie znikają :|

Witryna Biznesu - najlepsza promocja biznesu w sieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo nagrywanie rozmowy nie jest żadnym przestępstwem i nie ma tu znaczenia czy rozmówca jest poinformowany o nagrywaniu czy nie. Dopiero posługiwanie się takim nagraniem można rozpatrywać w kontekstach naruszenia dóbr osobistych.

Odsłuchałem nagranie i pomijając tu kwestie etyczne takiego zachowania samo nagranie nie narusza niczyich praw. Świadczy jedynie o braku znajomości prawa przez obie strony tej rozmowy. W publikowanej rozmowie nie pada nazwa firmy (jest chyba wypiszczana). Nie ma jej również w tekście ani też w inny sposób przeciętny odbiorca nie może powiązać materiału z konkretną firmą. Sam wpis w mojej ocenie nie daje więc zainteresowanemu jakichkolwiek podstaw do skierowania przeciwko właścicielom bloga powództwa.

Natomiast właściciele bloga jak najbardziej mogą dochodzić swoich praw za naruszenie praw autorskich. Już chyba to kiedyś pisałem tutaj: cytat - czy to w postaci - ctrl+c / ctrl+v czy też kanał RSS nie może stanowić samodzielnego utworu. Jeśli ktoś zasysa w ten sposób cały cudzy utwór i daje w stopce skąd pochodzi ten artykuł to nie jest żaden cytat - tylko przedruk. A to wymaga nie tylko zgody ale i wynagrodzenia dla autora. Wyjątek stanowią drobne opublikowane newsy dotyczące aktualnych wydarzeń, które jednak w momencie kiedy tracą swój charakter "aktualności" powinny być wyłączone.

Dla mających problem ze zrozumieniem: piszę własne opracowanie danego zagadnienia. W jego treści chce się odnieść do poglądu prezentowanego przez inną osobę - zamieszczam więc fragment jego poglądu w treści mojego utworu. W dalszej części odnoszę się do przytoczonego poglądu. I to jest właśnie cytat w rozumieniu prawa. Niestety prawo nie zna innej definicji cytatu na potrzeby pozycjonowania. :D

Pogląd Xann'a jakoby właściciele bloga mieli się czegoś obawiać jest więc błędny.

Etycznie cały materiał na blogu jest natomiast katastrofalny. Mieliśmy już takiego jednego Zbyszka Z., który wyciągał "gwoździe" i coś tam próbował udowodnić. Zakończył żywot (polityczny) jeszcze szybciej niż jego dyktafon... Co autor materiału chciał osiągnąć nie wiem - jak się czuje dotknięty to składa się zawiadomienie do prokuratury odnośnie łamania praw autorskich, ewentualnie wytacza powództwo cywilne. A tak to można odnieść wrażenie, że bardziej interesuje go sensacja publikacją i nagraniem niż faktycznie wyciągnięcie konsekwencji prawnych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem ciekawy ilu z was wypowiadających się tutaj ma spamiarki :D

Załóż sondę to się dowiesz ;)

Tak poza tym to prawo do cytatu nie upoważnia do publikowania treści RSS na stronach.

Prawo przedruku uregulowane jest w art. 25 prawa autorskiego. Zgodnie z tym przepisem „wolno rozpowszechniać w celach informacyjnych w prasie, radiu i telewizji:

* już rozpowszechnione:

o sprawozdania o aktualnych wydarzeniach,

o aktualne artykuły na tematy polityczne, gospodarcze lub religijne, chyba że zostało wyraźnie zastrzeżone, że ich dalsze rozpowszechnianie jest zabronione,

o aktualne wypowiedzi i fotografie reporterskie,

* krótkie wyciągi ze sprawozdań i artykułów, o których mowa w pkt 1 lit. a i b;

* przeglądy publikacji i utworów rozpowszechnionych;

* mowy wygłoszone na publicznych zebraniach i rozprawach; nie upoważnia to jednak do publikacji zbiorów mów jednej osoby;

* krótkie streszczenia rozpowszechnionych utworów.”

Ponadto jak czytamy w ust. 2 niniejszego artykułu za korzystanie z aktualnych artykułów na tematy politycznych, gospodarczy i religijne oraz za korzystanie z aktualnych wypowiedzi i fotografii reporterskich twórcy przysługuje prawo do wynagrodzenia.

https://prawo-autorskie.wieszjak.pl/prawa-a...ow_z_sieci.html

edit: widzę, że pan z forum prawnikow mnie wyprzedzil.

Chciałem jeszcze tylko dodać, że:

Etycznie cały materiał na blogu jest natomiast katastrofalny. Mieliśmy już takiego jednego Zbyszka Z., który wyciągał "gwoździe" i coś tam próbował udowodnić. Zakończył żywot (polityczny) jeszcze szybciej niż jego dyktafon... Co autor materiału chciał osiągnąć nie wiem - jak się czuje dotknięty to składa się zawiadomienie do prokuratury odnośnie łamania praw autorskich, ewentualnie wytacza powództwo cywilne. A tak to można odnieść wrażenie, że bardziej interesuje go sensacja publikacją i nagraniem niż faktycznie wyciągnięcie konsekwencji prawnych...

Jak się Wam wydaje, jakie są szanse na wygranie tego typu sprawy? Czy jest ona ścigana z urzędu?

Inaczej mówiąc, w powyższym chodzi o to, że jeśli zamieścicie sobie witrynę, na której postawicie n-Agregatorów RSS, ale bez tzw. scrappingu to jesteście czyści. Tak w PL wygląda prawo, ale widać, że nie wszyscy uważają, iż ich to dotyczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Xann,

O oczernianiu firmy raczej trudno mówić, bo nie wiemy co to za firma. Zresztą, mniejsza z tym.

Publikacja czyichś tekstów nie udostępnionych na wolnej licencji na swoich domenach jest IMHO kradzieżą (a sam fakt istnienia RSSa na stronie nie ma nic wspólnego z licencją na jakiej publikowana jest treść!). Naprawdę nie wiem jak można kraść cudzą własność i tak tego bronić. Ja płacę za artykuły, które umieszczam na swoich stronach, a jeśli piszę je sam - to często poświęcam na nie wiele czasu i wysiłku.

Kiedyś pamiętam Xann zgodziłeś się na to, żebym kopiował artykuły z SEOParty, ale pod warunkiem, że zachowam linkowanie HTMLowe, które w nich jest. Moje pytanie jest: dlaczego? Jeśli chce skopiować swoim HTML-readerem sam tekst z Twojej strony, to czy na podstawie prawa cytatu, nie mogę tego zrobić? Ja chcę zacytować Twój tekst, a nie Twoje linki. Dlaczego to miałoby być "gorsze" niż publikacja cudzych treści udostępnianych przez RSSy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że jest nagrywana i zapytać o zgodę na publikację.

@gniotek: a ktoś pytał o zgodę przed publikacją treści z RSSa? Moralność Kalego.

jak się czuje dotknięty to składa się zawiadomienie do prokuratury odnośnie łamania praw autorskich, ewentualnie wytacza powództwo cywilne

Tak by chcieli prawnicy, bo nic innego by nie robili tylko kłócili się o parę linijek tekstu w sądach i zarabiali za takie bzdury $$. Rozsądny człowiek pierwsze próbuje się dogadać. Z resztą strata wynikająca z używania treści RSS jest raczej znikoma a sądy chyba mają lepsze zajęcia niż zajmowanie się takimi bzdurami.

Publikacja czyichś tekstów nie udostępnionych na wolnej licencji na swoich domenach jest IMHO kradzieżą

Żadną kradzieżą bo teksty po skopiowaniu dalej są na stronie gdzie zostały umieszczone. Ukraść to można samochód.

Z resztą nazwa firmy moim zdaniem powinna zostać ujawniona. Stwierdzenie, że ktoś rżnie treść z naszego bloga nie jest żadnym przestępstwem czy oczernianiem - skoro to robi. Niech klienci firmy sami sobie wyrobią opinię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu chodzi "tylko" o ściąganie tych marnych fragmentów z RSS co powszechnie robimy my wszyscy ? Czy ściąganie pełnych treści jego newsów z bloga ?

Bo jeśli to pierwsze to mnie by było szkoda czasu i nerwów na ściganie czegoś takiego - daje się w po prostu w zawartość newsa w RSSie link do artykułu i mamy darmowe katalogowanie :)

Lepiej nie wnikać w to z perspektywy prawnej bo jak wiadomo ta w naszym państwie szwankuje - trzeba patrzeć na to miarą opłacalności według zasady "nie możesz z czymś wygrać - maksymalnie zminimalizuj szkody".

iDir - skrypt na katalog stron lub firm - następca projektu SEOKatalog, dostosowany do dzisiejszych standardów, w pełni responsywny, na nowoczesnym frameworku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo nagrywanie rozmowy nie jest żadnym przestępstwem i nie ma tu znaczenia czy rozmówca jest poinformowany o nagrywaniu czy nie. Dopiero posługiwanie się takim nagraniem można rozpatrywać w kontekstach naruszenia dóbr osobistych.

nie jestem prawnikiem ale znalazłem taki fragment

https://209.85.229.132/search?q=cache:QndJk...lient=firefox-a

Natomiast właściciele bloga jak najbardziej mogą dochodzić swoich praw za naruszenie praw autorskich. Już chyba to kiedyś pisałem tutaj: cytat - czy to w postaci - ctrl+c / ctrl+v czy też kanał RSS nie może stanowić samodzielnego utworu. Jeśli ktoś zasysa w ten sposób cały cudzy utwór i daje w stopce skąd pochodzi ten artykuł to nie jest żaden cytat - tylko przedruk. A to wymaga nie tylko zgody ale i wynagrodzenia dla autora. Wyjątek stanowią drobne opublikowane newsy dotyczące aktualnych wydarzeń, które jednak w momencie kiedy tracą swój charakter "aktualności" powinny być wyłączone.

no trudno się nie zgodzić jeżeli mowa o całym cudzym artykule - faktycznie to nie cytat

Dla mających problem ze zrozumieniem: piszę własne opracowanie danego zagadnienia. .......

tak obiektywnie

odpowiedz na pytanie co to jest i do czego służy RSS oraz weś pod uwagę że jest coś takiego jak "internetowy czytnik RSS" , i jako prawnik wyjdź w polemike ze strony producenta czytnika

Marketing internetowy dla firm

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu chodzi "tylko" o ściąganie tych marnych fragmentów z RSS co powszechnie robimy my wszyscy ?

A jakie to ma znaczenie? Jeśli komuś nie odpowiada, że jego treść jest publikowana na czyichś serwisach to przez zwykłą przyzwoitość wypadałoby, żeby usunąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli komuś nie odpowiada, że jego treść jest publikowana na czyichś serwisach to przez zwykłą przyzwoitość wypadałoby, żeby usunąć.

Jasne ale patrz na to jako REALISTA i powiedz szczerze usunie te spamy po tym telefonie ? :)

90% nie usunie bo kto będzie wytaczał kosztowny proces cywilny za publikację krótkich fragmentów cudzych artykułów :) - "legalna bezkarność" i nic nie poradzisz a więc jeśli nic nie poradzisz po co w ogóle się pieklić lepiej usunąć RSSy jeśli tak nam zależy na unikatowości lub wkleić linki w RSS i mieć darmowe katalogowanie/podlinkowanie swoich artykułów :).

iDir - skrypt na katalog stron lub firm - następca projektu SEOKatalog, dostosowany do dzisiejszych standardów, w pełni responsywny, na nowoczesnym frameworku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

weś pod uwagę że jest coś takiego jak "internetowy czytnik RSS" , i jako prawnik wyjdź w polemike ze strony producenta czytnika

Bardzo ciekawy wątek poruszył tu Xann. Czy w tej sprawie chodzi o czytnik RSS (agregator) czy scrapper? Bo tutaj też jest różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności