Ciekawe kto złamał prawo

[Xann]

Kto złamał prawo ? jak dla mnie to ten co upublicznił romowe telefoniczną nie podając informacji o jej nagrywaniu

https://magiczne.seoisem.pl/pozycjonowanie-...-lamanie-prawa/

wg mnie powienn grzecznie przeprosić tą firmę i liczyć na to że nie pójdą z tym do sądu

tym bardziej ze nie ma racji

[Beerbant]

nie jestem pewien ale sam fakt poinformowania o nagrywaniu rozmowy nie ma nic wspólnego z jej publikacją , i jeżeli ściągający RSSy zachował prawo cytatu+link do źródła to w świetle obecnego prawa raczej to właściciel bloga je złamał ...

[Saint]

Ma racje i powiedział, że rozmowę nagrywa.

i jeżeli ściągający RSSy zachował prawo cytatu+link do źródła to w świetle obecnego prawa raczej to właściciel bloga je złamał ...

Guzik bo sama kopia fragmentu i podanie pdo tekstem źródła nie jest cytatem.

[Beerbant]

Ma racje i powiedział, że rozmowę nagrywa.

i jeżeli ściągający RSSy zachował prawo cytatu+link do źródła to w świetle obecnego prawa raczej to właściciel bloga je złamał ...

Guzik bo sama kopia fragmentu i podanie pdo tekstem źródła nie jest cytatem.

nie oglądałem, więc nie wiem napisałem wyraźnie "jeżeli zachował" a dostosować się do prawa cytatu jest dosyć łatwo zresztą macie interpretacje https://itlaw.computerworld.pl/index.php/20...u-w-internecie/

a co do publikacji rozmowy tel to raczej zdania nie zmienie czyli żer dla papug

[Kaviorek]

Znowu powraca ten sam temat w wiadomym celu.

cytując jeden komentarz:

Każdy orze jak może, albo kradnie gdzie popadnie…

więcej dodać się nie da...

[del]

[Exe]

Według mnie to wątpię, aby ta firma w ogóle wytoczyła sprawę o cokolwiek. Autor bloga mógłby się sądzić i ta firma - wyszliby na 0 zł. Po drugie jeśli ta firma ma już jakąś "wyrobioną" markę, to lepiej skulić ogon i nie podskakiwać. Firma wyszłaby na tą najgorszą, a autor zdobyłby jeszcze większą reputację i oczywiście sławę

Co do cytatów, to trzeba robić to z głową kopiując 2-4 zdania. Widząc wpis:

Zauważyłem coś ciekawego:

"treść całego artykułu"

Tutaj link

To nie jest cytat, to jest kradzież.

[Xann]

Ma racje i powiedział, że rozmowę nagrywa.

właściciel bloga złamał prawo - to raz

o nagrywaniu rozmowy uprzedzasz na samy początku i jeżeli druga strona wyraża na to zgode to lecisz z koksem a nie na samym koncu

drugi raz złamał prawo oczerniając tamtą firmę

myślę że będzie miał dużo szczęścia jak go nie podadzą do sądu

[Exe]

Xann może to ty jechałeś tym samochodem

[Xann]

Pewnie jak by to na mnie trafiło to dziś by już wychudził pozew do sądu o oczernianie firmy na blogu mozna przeczytać o jaką firme chodzi

[Kaviorek]

Xann, a pisząc coś negatywnie o Tobie jako o użytkowniku: Xann to się oczernia Ciebie prywatnie, czy firmę? :] która będzie wojowała pozwami wte i wewte?

[Beerbant]

aż dziw, że nie ma na PiO jakiegoś prawnika oferującego swoje usługi, tyle by tutaj znalazł zleceń nawet więcej niż na pozycjonowanie

[fahofiec]

drugi raz złamał prawo oczerniając tamtą firmę

myślę że będzie miał dużo szczęścia jak go nie podadzą do sądu

Autor bloga absolutnie nie złamał żadnego prawa, ponieważ celowo zagłuszył nazwę firmy. Poza tym częściowo go popieram i również uważam, że trzeba walczyć ze spamerami kradnącymi treść, transfer i zaśmiecającymi Internet.

[MMP]

Autorom bloga można jedynie zacytować: Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień. - wiecie jak trudno było znaleźć autora tych słów, nikt nie podaje skąd są...

[slawek22]

Właściciel bloga prawdopodobnie nie złamał prawa - nie upublicznił ani nazwiska ani nazwy firmy więc niby o co można go oskarżyć? O nagrywaniu rozmowy i jej późniejszym upublicznieniu osoba została poinformowana, choć w tym wypadku chyba nawet nie musiała być.

Co do prawa cytatu - można by się spierać. Prawdopodobnie "zaplecza" na RSS łamią prawa autorskie (różnie można interpretować, ale zrzynanie CAŁEGO kanału jak leci i prawo cytatu też chyba są dyskusyjne). Druga sprawa, że cała idea prawa autorskiego i "własności intelektualnej" jest idiotyczna ale jak już to obowiązuje to nie ma zmiłuj. Idiotyczna dlatego, że wszyscy sami by chcieli zrzynać od innych na potęgę ale wymagają ochrony swoich wypocin, z resztą widać to w tym wątku. "Kalego zrzynać - copyrighty i własnośc intelektualna, Kali zrzynać - prawo cytatu.". Jeszcze lepiej głośno nie gadać, że "kali zrzynać" bo to obraża Kalego i łamie prawo

Wszyscy gadają, jak to trzeba czytać regulaminy. Równie dobrze w regulaminie można zawrzeć punkt zakazujący używania RSS-ów do generowania "zaplecz". Zdaje się, że na witrynie taki punkt był.

Co do samej firmy seo - żenada. Jakieś "prawa RSS-ów" i inne brednie. Nie wiem co za idiota w tej firmie odbiera telefony, ale jak już dzwoni wnerwiony właściciel witryny to taka to cholernie ciężka robota zmienić sobie RSS na paru zapleczówkach na treść kogoś kto ma to gdzieś? Tzn. szybciej skończyć rozmowę i w zaoszczędzonym czasie podmienić parę adresów zamiast bez sensu pieprzyć przez telefon.

Nie dość, że takim "firmom" nie chce się własnej treści "produkować" (nawet "zatrudniając" pokemona za 10 złotych dziennie) - to jeszcze mają w d*e ludzi na których się opiera ich biznes...

[gniotek]

faktycznie kolega z bloga nie ma racji.

prowadząc taką rozmowę powinien powiedzieć przed jej rozpoczęciem, że jest nagrywana i zapytać o zgodę na publikację.

Osobiście zażądałbym zmiany barwy głosu

Zachował się jak typowy młodzik, któremu skradziono lizaka i podniósł alarm do mamy, że nie zgadza się na to, żeby tamten Pan mu zabierał lizaki.

No ale... ten Pan od lizaków też pokazał klasę. Troszkę mi go szkoda.