Szukam firmy windykacyjnej

[xavi1984]

Mam jednych we Wrocku ale "tylko" na 800 zeta ;/

[FiKaS]

Jeżeli mamy umowę to śmigać do sądu i komornik sam ściągnie

[seo_świniak]

Ja też preferuję sąd.

[xavi1984]

Jeżeli mamy umowę to śmigać do sądu i komornik sam ściągnie

Umowy nie ma, jest zamówienie, faktura, ale i tak skończy się w sądzie.

[FiKaS]

Myśmy ostatnio przerabiali kilka przypadków windykacji poprzez sąd.

Umowa, raporty pozycji, faktury do wglądu - rozprawa, wyrok, uprawomocnienie - komornik i kasa jest ściągnięta

Bez bawienia się w windykatorów

[Iran]

@Nikonem przecież firma windykacyjna nie jest w stanie legalnie sciągnąć pieniędzy od nikogo jeśli ten ktoś łaskawie się na to nie zgodzi , więc jaka skuteczność? windykator to tylko zmarnowane pieniądze a szansa na sukces to jak szansa na 6 w totka.

[tomek_25]

Mateusz- dużo czasu minęło wam od ścignięcia gościa do uprawomocnienia i odzyskania kasy??

Pozdrawiam

[gerdi]

Ja 2 razy ściągałem dług, raz załatwiła to firma indykacyjna jednym pismem, kasę wzięli od wielkości długu 20%.

Innym razem: przed sądowe wezwanie -> windykacja -> sąd -> komornik -> kasa u mnie

[edit]

czas trwania w pierwszym przypadku, ok 3 miesięcy od wystawienia F.VAT, w drugim niestety około roku

[Oliusz]

Wszystko zależy od sądu i jego obłożenia sprawami. Swoją drogą w mojej stropce od dawien dawna jest opis co zrobić i jak napisać wezwanie / pozew do zapłaty.

[intruder2600]

Korzystam z firmy windykacyjnej już od ponad roku, zero efektów, totalne olewanie. Ponad 10 spraw. Za jednego zapłaciłem za rozprawę o nakaz komorniczy i komornikowi - ok 500 zl, dalej nic. Dosłownie wczoraj skorzystałem z usług KRD, w tym tygodniu lecą pierwsze pisma. Dam znać jak skuteczność.

[Nikonem]

@Iran, miałem niewiele spraw do windykacji a ostatnio to w ogóle.

Chłopacy ściągali kasę na podstawie faktury VAT, Umowy a raz ściągnęli około 17 tys. "na gębę" bo robiłem coś kolejny raz dla "pewnego" klienta i niczego nie podpisałem. Wystarczyła jedynie konfrontacja. Chłopacy wyciągnęli 17 tys z około 19 które klient mi wisiał. Musiałem im odpalić 10% prowizji plus VAT ale i tak się opłaciło.

Z tego co pamiętam najdłużej ściągali kasę 4 dni. Gdy ja się bujałem z telefonami po kilka tygodni i byłem olewany przez klienta Ten ostatni przypadek to bardzo duża wrocławska firma (właściciel miał w sumie 14 spółek).

e: odpowiedź dałem jednak niżej.

[FiKaS]

Musieli być duzi i łysi, koniecznie w beemce na gaz

[nowy-100]

Fak..tury nie zapłacone w pl to ściąga ostatnio Chuck Norris . Windykator banku na zasadzie provident.

[Nikonem]

@Fikas- są mili, rzeczowi, bardzo zdecydowani, potrafią rozmawiać, psychologię nacisku, że się tak wyrażę mają w małym palcu. Byłem przy takiej jednej rozmowie przez telefon. Mają bardzo mało czasu i są konkretni.

Dobra, żeby nie było, ze jestem gołosłowny:

https://www.defacto.wroclaw.pl/

[intruder2600]

Sorki, że odkopuję ale tak jak obiecywałem podzielę się moimi wrażeniami na temat KRD. Podpisałem umowę, wysłałem wezwania do zapłaty i... nic. Kosztuje mnie to łącznie 1000 zł (3 miesięczne wypowiedzenie) a dłużnicy kompletnie nic sobie z tego nie robią. Teraz ich dodam na listę ale domyślam się, że to też nic nie da. Tak więc mimo, że bardzo się starają, mają świetny support są nieskuteczni. Może za jakiś czas jak marka będzie jeszcze bardziej rozpoznawalna i będzie wzbudzała jakiś respekt wśród dłużników ale na chwilę obecną kasa w błoto.