Jak SWLe sprawdzają site?

[relons]

Witam,

zastanawia mnie w jaki sposób SWLe sprawdzają site w google, yahoo. Jak wiadomo przy dużej ilości zapytań z jednego adresu IP potrafi wyskoczyć captcha do przepisania (google) lub tymczasowe zablokowanie dostępu do usługi (yahoo). Przy ilościach domen, jakie wpięte są do największych SWLi nawet kilkadziesiąt adresów IP nie wystarczy (albo o czymś nie wiem) aby odpytywać google lub yahoo.

Czy systemy mają wykupione bardzo duże ilości adresów IP czy może o czymś nie wiem i o takie parametry jak site, BL, PR można pytać przez jakieś API, które nie blokuje większych ilości zapytań?

[stat4seo]

Duża ilość IP + sprytne rozwiązania pozwalające zwiększyć ilość możliwych sprawdzeń, poza tym nie sprawdzają 50 w ciągu minuty, ale xxx w ciągu 24 godzin - można je ładnie rozłożyć.

[mkr]

Wiele adresów IP + rozłożenie w czasie sprawdzania site.

Dla przykładu w eweblink sprawdzanych jest około 600 stron na godzinę ( przy założeniu, że większość domen jest na kontach PRO i wyniki aktualizowane są co 3 a nie 7 dni ).

[relons]

A co z sytuacją kiedy dodaję dużą ilość domen? Powiedzmy 2000. W pewnym momencie dostanę komunikat z informacją, że liczba punktów za domenę zostanie przeliczona później? (nie mam 2000 domen, żeby to sprawdzić).

Ktoś wie jak można najgęściej rozłożyć zapytania z jednego adresu IP w czasie?

[zoozool]

dostaniesz 0 punktów, i trzeba usunąć i dodać na nowo, i wylosuje Ci dobre IP, ale jak mają dużo IP to też cięzko z tym

[jez]

Duża ilość zapytań jest dość ciężkim do przeskoczenia problemem na początku. Przyda Ci się duża ilość proxy cudzych lub własnych, tudzież własna puli IP. Poza tym, nie zapominaj, że do 1000 zapytań na dobę masz "legalnie" poprzez Google API. Inna sprawa to to, że site nie musisz mierzyć komendą site:.

Pozdrawiam, J.

Edit: A, no i kolejkowanie zapytań. Jak Ci jakiś uprzejmy zechce sprawdzić 8,6 tys. domen dodanych w ciągu jednego importu to nie oznacza że średnio wychodzi jedno na 10 sekund w ciągu doby, tylko że 8600 na sekundę.

[zoozool]

. Inna sprawa to to, że site nie musisz mierzyć komendą site:.

wget -r https://www.adres.pl

jak nie site to czym ?

[jez]

Jedno z rozwiązań z życia (z Presell) wzięte to - w preclach SD dorzuciliśmy na koniec każdej podstrony którą chcemy uwzględnić, unikalne gramatycznie poprawne zdanie a'la "babcia asfaltowa narzeka na wnuczkę ze spiżu" i mamy nadzieję że żaden blogger nie napisał czegoś równie bezsensownego.

Kiedyśtam padło podejrzenie, że banują za sprawdzanie site, bo to właśnie pozycjonerzy maniakalnie sprawdzają site co godzinę, więc z tego zeszliśmy.

Pozdrawiam, J.

Edit: nie wspominając o inurlach, "", itd.

[Eldoka]

pewien algorytm wykorzystuje skrypt po stronie użytkownika jako proxy także swle nie mają źle.

[Mion]

Osobiście nie znam innego sposobu dowiedzenia się od google o wskaźnik site niż bezpośrednie zapytanie site:domena.com skierowane do google. Może jez uchyli nam rąbka tajemnicy skoro pisze "Inna sprawa to to, że site nie musisz mierzyć komendą site:."

Nie robiłem testów, ale wydaje mi się, że google nie blokuje przy np 500 zapytaniach z tego samego IP rozłożonych na np. 12 godzin, ale przy dużej ilości w zbyt krótkim czasie.

[michalk]

Przecież jeż napisał jak to było zrobione kiedyś. Wynik pewnie nie identyczny jak z site, ale jeśli swego czasu mieli rzeczywiście blokować strony za site to rozwiązanie zawsze jakieś było.

[Mion]

Ale co napisał jeż

[jez]

Ale co napisał jeż

https://www.forum.optymalizacja.com/index.p...st&p=545913

[Mion]

Niestety, ale nadal nie padła konkretna odpowiedz na pytanie w temacie "że site nie musisz mierzyć komendą site:."

[Xann]

odpowiedz na pytanie padła na samym początku tego tematu innej nie ma