Publiker

[Klopsik]

Witam

Sorki za banalne pytanie ale....cholera nie idzie mi nic :/ jestem laikiem w tych sprawach więc tak, kupiłem tydzień temu zrobiłem wszystko według filmików co i jak poustawiać i tak zrobiłem, ale poza tym nic się nie dzieje ? chodzi mi o corna, cały czas to samo, każdego dnia

Liczba zadań do wykonania (0-nieskończona): Wykonano:0

W statystykach też nic się nie dzieje, nic nie wysyła itp. ostatnio co było coś wysłane to 2010-11-25 03:59 i to jak manuala sprawdzałem i testowałem, poza ty, cisza :/

Może ktoś wytłumaczyć co i jak mam zrobić żeby to poszło ? siedze już nad tym parę dni i nic, mimo że myślę że według tych filmików instruktażowych wszystko dobrze robiłem, bo jakby nie było w manualu mogę coś tam wysyłać, w cornie jak klikne wyślij to też się coś tam dzieje, na jutro niby jest tam poustawiane że ma sprawdzać dodane wpisy, ale poza tym nic, ehh....ciężkie życie nowicjusza

[elpav]

cornie

Cronie, KoRn to taki zespól (byłem na koncercie w spodku w tym roku, wypas ). Anyway,, musisz ustawić sobie cron w panelu hostingowym, wg wskazówek w instrukcji publikera. Jak będziesz miał ciągle problem to napisz do adminia hostingu.

[arnold44]

Jakiego serwera używacie do Publikera chodzi jaka firma hostingowa i jaki pakiet bo nie wiem na co się zdecydować do linkowania około 20 - 30 stron ale bez szaleństwa.

dzięki.

[taurus]

Ja używam https://www.smoko.com.pl/ pakiet Promo. Wysyłam około 7-10 tys/doba.

[dandez]

Ja trzymam Publikera jak zresztą większość moich stron na https://www.unixstorm.org/

Do tej pory, żadnych pretensji nie było i wszystko bryka bajernie:) w ogóle hosting spoko i bezawaryjny.

Jednocześnie wychodzę z konkretnym pytaniem, osobiście uzywam publikera jako narzędzia wspomagającego pozycjonowanie. Mimo wszystko mam do programu jakiś dystans i do katalogów wartościowych z wysokim PR dodaję wpisy ręcznie tak czy siak.

Ale pytanie moje brzmi, czy komuś udało się do tej pory wypozycjonować frazę powiedzmy taką do 500 000 zapytań w google.pl

tylko i wyłącznie za pomocą publikera, czyli po ustawieniu programu bez dotykania się ręcznie do czegokolwiek innego?

Piszcie swoje doświadczenia, bo to ciekawe jest:)

Pozdrawiam

[taurus]

Jak nie dopalasz wpisów to nie ma szans.

[Łukasz Gugała]

Na unixstorm.org czas minimalny wykonywania CRONa cyklicznie to 15 minut - info od samego administratora.

To ograniczenie dotyczy tylko PUBLIKERA.

[Lenny_]

zawsze możesz wywoływać crona z innego serwera

[Łukasz Gugała]

Co nie zmienia faktu, że częstotliwość wykonywania pliku, a co za tym idzie konsekwencje generowanego obciążenia będą takie same.

[Dark]

Chyba nie dla wszystkich to ograniczenie w unix.

[Łukasz Gugała]

Zapytaj administratora

[adampota]

czy mozna w publikerze dodac uzytkownika, który by mial wglad tylko do jednego projektu ?

[krzyto]

I jakby jeszcze kolega wyjaśnił co rozumie przez pojęcie: efektywne pozycjonowanie.

Z miłą chęcia to czynię. Proszę zauwazyć, że większosć ludzi w tym wątku wypowiada sie (lub pyta) o ilości dodawanych wpisów przez Publikera, o wytrzymałości hostingu, o bezawaryjności dodawania wpisów. W ich mniemaniu to jest efektywność działania aplikacji. Nie wierze, że ktokolwiek kupił Publikera tylko dla takiej efektywności. Chodzi rzecz jasna o efektywność pozycjonowania, bo temu de facto ta aplikacja ma służyć. Tylko nieliczni pytaja tu (lub dzielą sie swoimi spostrzeżeniami co do pragmatycznych właściwości Publikera.

Ktos wczesniej napisał, że sa powody, dla ktorych ludzie nie chwala sie efektami w postaci progresji wynikow w SERP-ach. A jakie to ryzyko napisac, ze oto po miesiacu dzialania Publikerem (bez uzywania innych technik pozycjonerkich) strona malego brytyjskiego hotelu, ktora dana osoba pozycjonuje, trafiła z 4-tej na pierwsza strone wynikow Google.co.uk na fraze np. Wolverhampton hotels. Ot zwykla informacja, ktora nijakiej szkody nikomu nie wyrządza.

Tak więc, Kolego, efektywne pozycjonowanie to jest działanie zmierzające do uzyskania efektu, o którym piszę w akapicie wyżej.

Ktos inny napisał: "Zaśmiecanie netu linkami? Znowu jakaś demagogia.". Tu nie chodzi o same linki, a o całą ich wielowyrazową otoczkę. Za pomoca Publikera, Addera i innych tego typu automatow w necie umieszcza sie teksty, tzw. unikalne. Ich unikalnosc polega na tym, ze wymieszane sa akapity tego samego tekstu. To jest smietnik, a nie zawarte w tekstach linki.

Pozdrawiam.

[zajacgd]

OJ Poleciał kolega krzyto z grubej rury

1. Piszą w tym wątku o ilości dodań, wydajności i takich tam, bo - moze nie zauważyłeś - ten wątek dotyczy narzędzia pt. Publiker.

2. Jeśli efektywność to uzyskanie dobrego efektu w SERP, to twoje dywagacje o zaśmiecaniu nie mają sensu. Żeby nie było: nie jestem zwolennikiem ostrego spamowania, blastów itp. I zresztą nie mam takiej potrzeby.

3. Tak samo nieprawdziwe jest, gdy powiemy, że SEO to dodawania do katalogów, jak i stwierdzenie, że dodawania do katalogów to nie SEO. To po prostu jest jego część, choć nie zawsze najważniejsza. A jeśli powiesz, że to Polacy tak zaśmiecają i takie tam, to zobacz jak to się robi na stronach anglojęzycznych, szczególnie blogi i fora i komentarze na nich.

4. Każdy twój wpis do katalogu czy precla, czy tez komentarz na forum czy blogu, który jest dodany w celu wypromowania linku, można zawsze w istocie uznać za spam, śmieć, bo właściwie nie dodaje nowej wartości w sieci.

5. No i tak systemowo: o co i po co właściwie tak się napinasz i głosisz takie nadęte twierdzenia?

[Yeden]

Ktos inny napisał: "Zaśmiecanie netu linkami? Znowu jakaś demagogia.". Tu nie chodzi o same linki, a o całą ich wielowyrazową otoczkę. Za pomoca Publikera, Addera i innych tego typu automatow w necie umieszcza sie teksty, tzw. unikalne. Ich unikalnosc polega na tym, ze wymieszane sa akapity tego samego tekstu. To jest smietnik, a nie zawarte w tekstach linki.

Niekoniecznie to jest śmietnik. Zaśmieca przede wszystkim serwer, ale to sprawa tego co opłaca hosting. A zaśmiecanie serpów? Nie przesadzajmy. Śmieci są zazwyczaj tam gdzie ich miejsce, czyli w śmietniku serpów - daleko za top 20-30. Tam mało kto zagląda, tak jak na śmietnik w realu, chyba, że ma coś do załatwienia - na przykład kto jakie strony tam ma.