Jak organizujesz sobie pracę?

[mwic]

A co do mojego testu, to pierwsza próba nieudana..

Poszedłem spać o 1, nastawiłem budzik w telefonie na 4:15 (15 min na uśnięcie). Efekt? Obudziłem sie o 10 :] , telefon lezał w drugim koncie pokoju bez klapki na obudowe. Najprawdpodobniej wiec przez sen rzuciłem telefonem o ścianę

Wydaje mi sie, ze sprawa, o ktorej powiedziales to, nie tyle fakt, ze dlugosc snu nie ma znaczenia, a jedynie to, ze wazne jest w jakim momencie sie obudzimy. Sen dzieli sie na dwie fazy snu i wazne jest, aby nie obudzic sie w trakcie snu glebokiego, bo inaczej bedziemy chodzic jak walnieci

Problem wysypiania sie jest bardzo powszechny. Jednym z najlepszych moim zdaniem sposobow jest kladzenie sie spac wczesnie wieczorem (~22) i pobudka kolo 5/6. Nalezy wyczuc na sobie po jakim czasie snu czujemy sie bardziej lub mniej wypoczeci. Poza tym dobrze jest wstawac _codziennie_ tak samo (oduczyc sie "odsypiac" w weekendy), przez co nasze cialo nauczy sie o jakiej porze dnia powinno wytwarzac melatonine, ktora pozwala na lepszy wypoczynek podczas snu.

Poszperajcie, przede wszystkim na anglojęzycznych stronach/blogach - opracować i wywodów są niezliczone ilości

[wszystko ginie]

Na rynku jest dostępny zegarek, który sam nas obudzi w najlepszym momencie: https://www.sleeptracker.com/

edit: Można też sobie nastawić budzik z radiem na bardzo cicho - z tej lżejszej fazy snu nas wybudzi a z cięższej nie. Ale na mnie to nie działa

[MMP]

@nrm - jeszcze nic, zastanawiam się

Ale sprawdzimy jak się uda mi zrealizować metodę Harviego. Zobaczymy czy uda mi się wstać o 4-5, tylko przed pójściem spać przygotuję sobie herbatę na rano i śniadanie.

[Sairam]

Dobrze jest sie czyms zmotywowac przy porannym wstawaniu. Na pewno musieliscie nieraz wczesnie sie zerwac z powodu wyjazdu itd. Zauwazyliscie, ze wtedy czlowiek jakby nie mysli o tym, jak mu sie chce spac? Nie ma wtedy wyboru

Jak pisze MMP, mozna sobie zrobic dobre sniadanie i z checia zasiasc do jego konsumpcji... Jesli mamy wyrozumiala partnerke, mozna ja namowic na poranny sex... Kwestia wyobrazni !!!

[Czachapl]

Czaszka zawsze możesz sobie jakiś mobilny internet zmajstrować do laptopa i być niezależnym ;-)

Na tym nie da się pracować chyba ze na email odpisać !!!

[mb]

Czaszka zawsze możesz sobie jakiś mobilny internet zmajstrować do laptopa i być niezależnym ;-)

Na tym nie da się pracować chyba ze na email odpisać !!!

Ja ostatnio korzystam non stop i nie narzekam play oferta na karte

[MMP]

Zobaczymy czy uda mi się wstać o 4-5, tylko przed pójściem spać przygotuję sobie herbatę na rano i śniadanie.

Zieew. Done

[mb]

ja dzisaij jakies 1,5h i tez nie jest zle No ale coz..sesja + odkladanie wszystkich uczelnianych projektow na ostatnia chwile

[lj2m]

Powinno się spać wielokrotność 1,5 godziny, przynajmniej tak wychodzi u zwykłego śmiertelnika, lecz każdy jest inny i może u kogoś być to wielokrotność 80 minut czy też 100 minut. Chodzi o to żeby się budzić w fazie lekkiej snu, gdyż dzięki temu czujemy się wypoczęci i wyspani, a taka faza właśnie występuje co te ileś minut. Oczywiście te 1,5 godziny nie wystarczy, bo choć możemy po nich czuć się wypoczęci to później będziemy odsypiać. Te 6 lub 7,5 godzin snu i budzenie się w odpowiednim momencie powinno każdemu wystarczać.

Ja zakupiłem zegarek sleeptracker i czekam na przesyłkę. Budzi on właśnie w fazie lekkiej, dzięki czemu możemy oszczędzić sporo czasu na niepotrzebny sen oraz czuć się wypoczęci.

[nrm]

Na mnie te systemy wielokrotności 1,5h w ogóle nie działają. Jak nie pośpię z 9h to jestem nieżywy. Mogę spać krócej w tygodniu ale zazwyczaj kończy to się weekendowym spaniem do 13

[Pomyslowy]

@MMP gratuluję to teraz napisz jeszcze tylko jak się pracowało i czy zrobiłeś co zaplanowałeś

[FiKaS]

założyć specjalny topic w którym będziemy się meldować postem równo na 5.00 !

Tylko bez botów )

[MMP]

Jak nie pośpię z 9h to jestem nieżywy.

Jak jesteś wkurzający i nic Ci nie pasuje to znaczy ze spałeś 9h czy mniej? ;p

@MMP gratuluję to teraz napisz jeszcze tylko jak się pracowało i czy zrobiłeś co zaplanowałeś

Nie licząc rozlanego piwa, zrobiłem większość z zaplanowanych rzeczy, a przede mną jeszcze cały dzień

[idolw]

Ja pracuje w domu, a do biura staram sie jezdzic tylko jak mam spotkania.

Staram sie je ukladac tak, zeby zajmowaly nie wiecej niz 1-2 dni w tygodniu. Duzym plusem tego podejscia jest fakt, ze jak jestes w biurze, to wszyscy mysla ze masz czas na spotkanie teraz, a jak nie masz, to zajma ci "tylko chwile". W przypadku gdy jestem poza biurem nagle okazuje sie, ze sprawy mozna zalatwiac poprzez e-mail lub umowic sie na dluzsze spotkanie, na ktore kazdy przyjdzie przygotowany.

Praca w domu to niekoniecznie krok w kierunku prokrastynacji. To oszczednosc czasu dla osob, ktore sa w stanie sie ogarnac.

Nie mam potrzeby siedziec przed kompem 8-10h a potem jeszcze 2h w samochodzie. W zamian wole uczciwie popracowac 4-6h (to bardzo duzo PORZADNEJ, EFEKTYWNEJ PRACY) i miec 18-20 godzin dla siebie. Przy zalozeniu, ze spie 6-8h mam 10-14 godzin dziennie na zycie, czyli: basen, nordic walking (wiem, jestem stary ), przygotowanie obiadu ktory mi smakuje i wiem z czego powstal (albo dwoch lekkich), lekture, leniuchowanie, a w skrajnych wypadkach nawet na grzebanie w necie

[piotrostr]

Ja zakupiłem zegarek sleeptracker i czekam na przesyłkę

Jak dostaniesz i przetestujesz daj znać jak działa - z chęcią kupię