Jak organizujesz sobie pracę?

[KNS]

Coś w tym jest. Zawsze na tygodniu wstaję o 6:00.

Gdy kładę się o 22, 23 rano wstaję nieżywy i jedyne co chce to zabić wszystkich którzy mnie budzą, w tym budzik i iść spać.

A jak ostatnio mam trochę więcej pracy i nie ma mnie w łóżku przed 1:30 to jakoś lepiej to wszystko idzie.

[zgred]

Panowie - bądźmy szczerzy ! Pracę to organizują nam kobiety - my co najwyżej możemy wyskoczyć z kumplami na piwko

[Harvi]

@lj2m

Kiedy tak mniej więcej możesz otrzymać tego sleeptrackera, żeby podzielić się z nami swoimi wrażeniami ?

Tak się akurat składa, że za pare dni urodziny mam osiemnaste i starsi oprócz kasy chcą mi kupić jakiś prezent, a nie kolejną książkę o ebiznesie czy ekonomii (bo w sumie zawsze chcę książki na jakiekolwiek okazje).

[Nett]

1:45-5:45 - spac mi sie chce jak diabli.

Po co Wam zegarki czy inne gadzety, skoro organizm moze wybudzic sie kiedy tylko zechcecie.

Jak bedzie Wam zalezalo, zeby wstac o tej i tej godzinie to przed snem nastawcie sie, ze wtedy i wtedy wstac trzeba. Obudzicie sie pare minut przed lub pare minut po. Jak nie przekrecicie sie na drugi bok to po 15 minutach bedziecie juz w miare rozbudzeni. Na poczatek takie wstawanie trzeba pocwiczyc, zeby organizm mogl zalapac o co halo. Zauwazcie, ze ludzie na wsi nie uzywaja budzikow, a klada sie spac rowniez w roznych porach 21:00-2:00, a i tak wstaja rano 4:30, 5:00. Ja testowalem na sobie rozne metody wstawania. Spalem tez w roznych porach i moge powiedziec, ze mimo, ze w nocy jest cicho i spokojnie sie pracuje to odsypia sie dluzej w dzien, jest sie niewyspanym i gorzej sie pracuje. Prawda jest taka, ze potrzebujemy slonca i powinnismy spac 24:00-6:00 - tyle spokojnie styka organizmowi. Co wiedzial Nett powiedzial

[gniotek]

i prawde Nett godoł,

bo tak jest w rzeczywistości i ja potwierdzam. Kwestia nastawienia i chęci pobudki o tej i o tej godzinie.

Ilekroć trzeba mi było wstać wcześniej i wiedziałem że muszę tak wstać robiłem to, ale warunek jest jeden - człowiek nie może być doszczętnie zmęczony gdy kładzie się spać. Po dużym wysiłku automatycznie potrzebujemy więcej snu i odpoczynku, dlatego ustawianie sobie jakichś minimalnych norm jest bez sensu.

tak czy inaczej ogarnęła nas mania rannego wstawania chyba

Ja już ponad półtorej godziny na nogach, ale nie trafiłem chyba w odpowiednią fazę snu

[Gość]

Ja tam wstaję codziennie o 5:30 kiedy chce iść do szkoły, a w pozostałe dni o 6:30

A spać idę przeważnie 22-23

[witko2006]

Niegdyś na blogu hazana był bodajże jakiś konkurs i właśnie jeden z użytkowników poruszył takowy temat.

Jak znajdę chwilę to poszukam tego tematu

Jeżeli ktoś już coś w ten deseń zamieścił, usuńcie posta

[Lesiu]

Panowie - bądźmy szczerzy ! Pracę to organizują nam kobiety - my co najwyżej możemy wyskoczyć z kumplami na piwko

True, true

[lj2m]

Harvi, zegarek powinienem dostać w tym tygodniu także wkrótce coś o tym postaram się napisać.

Ja staram się wstawać przed 6:00, aby pobiegać sobie pół godziny a później po prysznicu i śniadanku rozpocząć pracę. Trudno jest się nieraz w tych godzinach pozbierać jeśli się jest niewyspanym. Dodatkowo, zaczynam ćwiczyć LD w czym ten zegarek może mi trochę pomóc.