Stowarzyszenie Lexus - atak na sklepy internetowe

[gryzonie]

Dostałem dzisiaj informację z serwisu sklepy24.pl o tym, że Stowarzyszenie Lexus pozwało kilka sklepów internetowych za niedozwolone zapisy w regulaminach.

Wcześniej to samo stowarzyszenie pozwało biura podróży.

Nie widziałem, żeby ktoś pisał o tym tutaj, więc może warto porozmawiać na ten temat, by uniknąć ewentualnych późniejszych problemów.

Z przykładów jakie dostałem należy unikać poniższej konstrukcji (pochodzi z klauzul niedozwolonych UOKiK):

1491 "Domeny.pl sp. z o. o. zastrzega sobie prawo dokonania zmian niniejszego Regulaminu. Zmiany te obowiązują od chwili udostępnienia nowej wersji Regulaminu na stronie www.domeny.pl."

A oto pełna treść maila dla zainteresowanych:

Szanowni Państwo,

W ostatnim czasie część sklepów internetowych otrzymała pozwy od Stowarzyszenia Towarzystwa Lexus o uznanie wzorca umowy za niedozwolony, kierowane do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wcześniej stowarzyszenie to przypuściło podobny zmasowany atak na biura turystyczne i tłumaczy.

https://www.google.pl/search?q=pozwy+Stowar...warzystwa+Lexus

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów prowadzi ogólnodostępny rejestr klauzul niedozwolonych, których stosowanie w regulaminach, umowach, łamie prawo i np. niedozwolona jest klauzula podobna do tej:

1491 "Domeny.pl sp. z o. o. zastrzega sobie prawo dokonania zmian niniejszego Regulaminu. Zmiany te obowiązują od chwili udostępnienia nowej wersji Regulaminu na stronie www.domeny.pl."

Wspólnie ze Stowarzyszeniem Marketingu Bezpośredniego (grupa e-commerce) prowadzimy działania, które mają na celu sprawdzenie skali zjawiska, oraz wypracowanie wspólnego stanowiska branży handlu elektronicznego.

Specyfika internetu jest mało rozpoznana przez ustawodawców, istnieje więc ryzyko niejednoznacznych opinii prawnych, których usankcjonowanie wyrokiem Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może utworzyć barierę w prowadzeniu działalności gospodarczej w sieci w tym również stanowić zagrożenie dla Państwa działalności.

Zależy nam na tym, aby nie czuli się Państwo osamotnieni i pozostawieni samym sobie z tym problemem, dlatego jeśli otrzymaliście Państwo tego typu pozew (pozwy) i być może propozycje ugody, bardzo prosimy o informację zwrotną, wraz ze wskazaniem kwestionowanego punktu regulaminu.

Prosimy o kontakt w tej sprawie na adres info@sklepy24.pl z tytułem "Pozew towarzystwa Lexus".

Prosimy również pamiętać, że niezależnie od naszych działań, każdy z Państwa jest zobligowany do udzielenia indywidualnej odpowiedzi na pozew jeśli takowy do Państwa już wpłynął lub wpłynie &8211; nie zareagowanie na taki pozew w odpowiednim terminie skutkuje wydaniem wyroku zaocznie na posiedzeniu niejawnym.

Czekam na Waszą opinie w tej sprawie. Jeśli temat już był, to przepraszam, ale nie znalazłem.

//edycja

Z takich punktów które ja jeszcze znalazłem i uznałem za istotne, to:

1183. "NetArt zastrzega sobie prawo

zmian Regulaminu. Zmiany te

obowiązują od chwili udostępnienia

nowej wersji Regulaminu na

stronach WWW NetArt. Ponadto

warunki świadczenia usługi mogą

ulec zmianie w razie zmiany

regulaminu świadczenia usług przez

współpracujących Rejestratorów

domen."

oraz

1184. " Wszelkie spory mogące wyniknąć

z umowy pomiędzy klientem a

NetArt, którym nie uda się zapobiec

w drodze postępowania

reklamacyjnego, rozstrzygane będą

przez sąd powszechny, właściwy dla

siedziby NetArt."

[spookypld]

ja mam wrażenie, że temat powinien zostać nazwanym atak na stowarzyszenie lexus.

[gryzonie]

Ja tylko przekazuje to w takiej formie jak sam otrzymałem

Dokładny tytuł maila, który dostałem brzmiał: "Atak prawników towarzystwa Lexus na sklepy internetowe"

[Prego.pl]

Odniosłem podobne wrażenie jak spookypld.

Jeśli sklep internetowy nie stosuje niedozwolonych zapisów to nie ma się czego obawiać. A jeśli jest inaczej to pozostaje zaatakować stowarzyszenie Lexus

[FiKaS]

problem w tym, że te stowarzyszenie nie ma na celu dobro klientów tylko chcą zapchać swoje kieszenie pieniążkami - wystarczy poczytać jak było z biurami podrozy

[Prego.pl]

stowarzyszenie nie ma na celu dobro klientów

A to już swoją drogą. Mimo wszystko jest szansa, że stowarzyszenie napychając swoje kieszenie poprawi też nieco praktyki obowiązujące w sklepach internetowych. Może to trochę poprawić atmosferę wokół e-commerce, która po niedawnych oszustwach "sklepów internetowych" nie jest najlepsza.

Myślę, że atak na stowarzyszenie jest przedwczesny... A co będzie to zobaczymy.

[gryzonie]

Myślę, że atak na stowarzyszenie jest przedwczesny... A co będzie to zobaczymy.

Czym innym jest walka o dobro klientów, a czym innym próba "wyłudzenia" pieniędzy od często nieświadomych właścicieli sklepów. Jeśli czepiają się takich zapisów, jak powyższe, to nie sądze, by to pomogło klientom. Zamiast od razu kogoś pozywać do sądu, można było go poinformować, że ma regulamin niezgodny z prawem i jeśli go nie poprawią w ciągu np. dwóch dni, to wtedy pozew. Oczywiście nie mówię tutaj, że mieliby wskazywać dokładnie na czym polega brak zgodności z przepisami - ale jedynie o samej informacji na ten temat.

Jak dla mnie kierują się jedynie chęcią zysków i "wyłudzają" pieniądze w wyrafinowany sposób. Zobaczymy jak sprawa się rozwinie, bo teraz nasze zdanie opieramy jedynie o domniemania. Miejmy nadzieję, że rzeczywiście poprawi to jakość polskiego ecommerce...

[spookypld]

jeśli firma zastrzega sobie zmiany w regulaminie, to o tym ma obowiązek poinformować, a klient po uzyskaniu tej informacji ma prawo odstąpić od umowy. z taką praktyką się już raz spotkałem i jest to dla mnie zapis fair. tak też stanowi prawo.

jakby to było, gdyby klienci mieli prawo do zastrzeżenia sobie, że jeśli coś im przestanie pasować, to zaczną mniej płacić i firmie nic do tego, bo taka jest umowa którą podpisali? zastanów się.

[slawek22]

Czym innym jest walka o dobro klientów, a czym innym próba "wyłudzenia" pieniędzy od często nieświadomych właścicieli sklepów. Jeśli czepiają się takich zapisów, jak powyższe, to nie sądze, by to pomogło klientom. Zamiast od razu kogoś pozywać do sądu, można było go poinformować, że ma regulamin niezgodny z prawem i jeśli go nie poprawią w ciągu np. dwóch dni, to wtedy pozew. Oczywiście nie mówię tutaj, że mieliby wskazywać dokładnie na czym polega brak zgodności z przepisami - ale jedynie o samej informacji na ten temat.

To może przypomnę co się działo ostatnio po wprowadzeniu w życie takiego zapisu przez domeny.pl. Oszustwa nawet na kilka tysięcy PLN bo ludzie zawierali umowy na rok a potem się "zmienił regulamin" który użytkownicy "zaakceptowali po pojawieniu się na witrynie". Dobrze, że UOKiK się tym zajął bo domeny.pl mając taki zapis mogły użytkownikom "przedłużać" umowę w nieskończoność publikując jedynie odświeżony regulamin na stronie.

Akurat też jestem zdania że nie należy od razu do sądu pozywać, ale tutaj pole do nadużyć jest tak duże - że moim zdaniem dobrze się stało, patrząc z perspektywy klienta który dokonuje zakupów w internecie a nie koniecznie musi być prawnikiem. Jeśli zawieram umowę a potem ktoś sobie po cichu ją zmienia i jeszcze każe płacić - to czysta kpina a "zwykły user" nie będzie świadom ile może go to kosztować - dopóki się nie przejedzie.

Szkoda tylko, że nie pozwano jedynie [ nierzetelny partner ]ów a wszystkich jak leci... Dzięki firmom takim jak domeny.pl oraz innym oszustom ta akcja pewnie będzie miała spore społeczne poparcie - obojętnie na kogo trafi.

Jeśli sklep internetowy nie stosuje niedozwolonych zapisów to nie ma się czego obawiać.

No niestety - nie liczy się podejście do klienta tylko jak cwany jest prawnik.

[gryzonie]

Oczywiście zgadzam się z Wami.

Ale jest jeszcze wiele sklepów, które robią znacznie gorsze rzeczy, mimo posiadania poprawnie skonstruowanego regulaminu - i to właśnie te "sklepy" powinny być postawione przed sądem. Chodzi mi o wszelkiej maści sprzedawców, którzy naciągają klientów i np. nie wysyłają towaru w ogóle, albo po miesiącu czasu, bez wcześniejszego poinformowania, że jest problem z dostępnością. O sklepy, które nie chcą zwrócić klientom wpłaconych pieniędzy, mimo, że nie są w stanie zrealizować zamówienia.

Jest tego znacznie więcej - sam regulamin, to jest mała kropelka w morzu innych problemów.

[sttorm]

tak wrocilem do tego tematu i jak widze rejestr klauzul niedozwolonych zawiera 383 strony niezłe

już widze jak każdy z nas to sprawdza, choc z drugiej strony zastanawiam sie czy ta firma ma prawo składać pozwy do sądu - dla mnie jest to jawne usiłowanie wyłudzenia kasy, ale własnie szukam jak to obejsć łatwo i przyjemnie aby nie mieć takich problemów,

nikt nie jest w stanie spełnić tego, bo co kilka tygodni musiałby sledzić rejestr klauzul

ale z drugiej strony patrząc na opis na stronie Uokik

Konsument, który przypuszcza, że umowa, którą oferuje mu przedsiębiorca, zawiera postanowienie niedozwolone, powinien zwrócić przedsiębiorcy uwagę na ten fakt. W przypadku, gdy nie wyraża on zgody na zmianę kwestionowanych punktów kontraktu, najlepiej zmienić kontrahenta. Natomiast, jeśli umowa, którą już podpisaliśmy, zawiera niedozwolone postanowienia to – zgodnie z definicją określoną w kodeksie cywilnym – takie klauzule nie wiążą nas z mocy prawa. Jeżeli przedsiębiorca nie przychyli się do tego stanowiska, należy zwrócić się do sądu powszechnego (rejonowego lub okręgowego) o uznanie danego postanowienia za niewiążące. Na przykład, jeżeli chcemy odstąpić od umowy, a w jej warunkach znajduje się postanowienie wykluczające taką możliwość lub przewidujące rażąco wygórowaną karę, to możemy powołać się na niedozwolony charakter postanowienia umownego i jeżeli przedsiębiorca nie uwzględni naszych racji, dochodzić swych roszczeń sądownie.

czyli jesli ktos cos znajduje to to zgłasza, ale jesli sa juz w rejestrze to obowiązują, wiec nie powinniśmy ich miec w regulaminach,

nic musze przejrzeć przepisy, chyba ze ktos juz cos znalazł na ten temat

[Irek]

Co prawda nie siedzę w temacie ale ...

Jeżeli mam sklep z regulaminem niezgodnym z prawem to można mnie podać do sądu nawet wtedy gdy nie mam klientów i tak naprawdę regulaminu tego nikt nie zatwierdził?

Chyba że Lexus robi w tych sklepach zakupy lub znajduje jakiegoś klienta?

[Prego.pl]

Rzeczywiście rejestr klauzul jest dość spory, ale wiele z tych klauzul się powtarza. Najczęstszą klauzulą niedozwoloną jest chyba wskazywanie w regulaminie, że ewentualne spory rozstrzyga sąd właściwy dla sklepu internetowego.

Inne, często spotykane w sklepach internetowych niedozwolone klauzule opisałem na stronie Regulamin sklepu internetowego - sprawdź albo zapłacisz!

[gryzonie]

Jeżeli mam sklep z regulaminem niezgodnym z prawem to można mnie podać do sądu nawet wtedy gdy nie mam klientów i tak naprawdę regulaminu tego nikt nie zatwierdził?

Z tego co ja się orientuje, to tak właśnie działało Lexus w przypadku biur podróży - tzn. nie zamawiali wycieczki w każdym z nich, a jednak kierowali sprawy do sądu. Trzeba by spytać jakiegoś prawnika. Jak będę miał okazję i się czegoś dowiem, to z pewnością napiszę coś na ten temat tutaj.

[wyciorex]

Rzeczywiście rejestr klauzul jest dość spory, ale wiele z tych klauzul się powtarza. Najczęstszą klauzulą niedozwoloną jest chyba wskazywanie w regulaminie, że ewentualne spory rozstrzyga sąd właściwy dla sklepu internetowego.

Inne, często spotykane w sklepach internetowych niedozwolone klauzule opisałem na stronie Regulamin sklepu internetowego - sprawdź albo zapłacisz!

Dostałem wiadomość taką już 3 razy w tym ostatnią od Kolegi Prego.pl . Przeglądnąłem swój regulamin i raczej wydaje mi się, że jest ok ale tak naprawdę jak się niezadowolony frustrat (klient) i będzie chciał walczyć o 15 zł - a pal sześć w większości przypadków staram się iść ludziom na rękę ale różni się zdarzają - to przywalić się można do wszystkiego i zabawa zaczyna się na prawników, na których małe sklepy nie stać i stoją na z góry przegranej pozycji.