Skocz do zawartości

The Secret – Prawo przyciągania


patro

Rekomendowane odpowiedzi

Wracając do tematu: otwarcie się na świat i czerpanie radości z życia - to postawy znane od tysięcy lat i nieźle się sprawdzające. Jednak bezmyślne uleganie wybranym, modnym elementom tych postaw prowadzi do wypaczenia postrzegania i wtedy zdarzenia statystyczne stają się cudami, błędy zamiast stać się nauką zostają zatarte w pamięci a rozsądna krytyka jest odbierana jako niezrozumienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 89
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Tak tak, dobrze gadasz Entropia, widzę że nie tylko tematy SEO potrafią co niektórych rozpalać do białej gorączki.

Dlatego ja z reguły jestem czytaczem, zamiast dyskutantem.

Czasami ktoś może powiedzieć że chowam głowę w piasek, jak na jakimś forum mój rozmówca zacznie mnie atakować kontrargumentami.

ALe moje podejście jest takie, że tego typu droga do nikąd nie prowadzi. Bo jeden będzie okopywał się w swoim temacie, a drugi w swoim, i najczęściej wtedy dochodzi do jakiegoś konfliktu.

Naprawdę rzadko można gdzieś spokojnie pogadać.

Ale to nie jest teraz jakieś smutasowanie z mojej strony. Nie narzekam, bo jednak drepczą po tym świecie ludzie, z którymi można pogadać i ich punkt widzenia może do czegoś nam się przydać, odblokować jakieś nasze klapki. Bo kto zakłada że jego racja jest tą jedyną, to się zachowuje jakby wszystkie rozumy pozjadał, i z takim to sobie pogadać nie można, i co najważniejsze - należy mieć świadomość, że coś takiego może mnie spotkać. Że w jakiś tematach mogę zachowywać się jak taki ignorant, który wie lepiej. A rozmowa służy (wg mnie) celem zdobycia wiedzy i/lub spędzenia miło czasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieje, że to wszystko się nie rozjedzie, jak założymy że nie istnieje :D

przyjęcie lub nie takiego założenia nie ma znaczenia dla efektów pracy nad sobą. Co do magii boskiej czy innej nie wypowiadam się, podam tylko pod rozwagę fakt, że nawet wśród ludzi wierzących sukces i znaczenie w społeczeństwie lub hierarchii osiąga się dzięki własnej pracy a nie wyłącznie dzięki "sztuczkom magiczkom" i modlitwom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla pobudek pracy nad sobą to i owszem,chociaż też można się zastanawiać, ale efekty mogą być według mnie różne :D

idziesz w polemikę o szczegóły, a tu chodzi o ogólne zasady: wiara w magię czy modlitwę jako środek zastępujący pracę nad sobą jest zgubna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

być może moje wcześniejsze wystąpienia nie zostały jasno odczytane, ale jestem podobnego zdania ;) Niemniej tego typu tematy są bardzo subiektywne ,więc jeśli ktoś pracuje nad sobą i do tego się modli, etc, to jego psychika dzięki tej "dodatkowej" podporze w jego mniemaniu, może pozwalać mu na skoczenie wyżej niż normalnie by to robił (przenośnia). Co innego obiektywna ocena zjawiska, a co innego, jak widać po wcześniejszych postach, osobisty stosunek do "sił rządzących światem". ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla pobudek pracy nad sobą to i owszem,chociaż też można się zastanawiać, ale efekty mogą być według mnie różne ;)

idziesz w polemikę o szczegóły, a tu chodzi o ogólne zasady: wiara w magię czy modlitwę jako środek zastępujący pracę nad sobą jest zgubna.

Zgubne to jest przyjęcie zasady, że modlitwa nie pomaga. Bo pomaga ;) Poczytaj waść stronę to przejrzysz na oczy i pobiegniesz do kościoła.

pozdrawiam

Poznaj całą prawdę ---> o zagrożeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@thetruth jeśli dla ciebie poprzednie posty są wyznacznikiem tego czy modlitwa działa czy nie to chyba nie ma o czym dyskutować ;) równie dobrze mogą się w tym temacie wypowiedzieć osoby takie jak ja, które napiszą, ja się modliłem i nic nie działało, teoria syf, olejcie ją. Co wtedy ? zrezygnujesz z pobiegnięcia do kościoła ? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@thetruth jeśli dla ciebie poprzednie posty są wyznacznikiem tego czy modlitwa działa czy nie to chyba nie ma o czym dyskutować ;) równie dobrze mogą się w tym temacie wypowiedzieć osoby takie jak ja, które napiszą, ja się modliłem i nic nie działało, teoria syf, olejcie ją. Co wtedy ? zrezygnujesz z pobiegnięcia do kościoła ? ;)

Problemem ludzi jest to, że ktoś się modli i nie wierzy w siłę modlitwy, albo jak trwoga to do Boga. A jak Bóg nie pomoże, to ojoj jaki on nie dobry, albo Go nie ma.

Tak se ne da Pane.

Poznaj całą prawdę ---> o zagrożeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pralnia mózgu i zagrożenie.

Zastanówcie się logicznie, czy można z myśli/słowa stworzyć coś rzeczywistego/namacalnego.

To jest tylko i wyłącznie domeną Boga.

Powiedziałbym przekornie, że jeżeli już, to jest to właśnie domeną człowieka. To człowiek potrafił wymyślić sobie Bogów, których obecność może "odczuwać fizycznie" i być święcie przekonany o ich istnieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności