The Secret – Prawo przyciągania

[entropia]

Problemem ludzi jest to, że ktoś się modli i nie wierzy w siłę modlitwy, albo jak trwoga to do Boga. A jak Bóg nie pomoże, to ojoj jaki on nie dobry, albo Go nie ma.

problemem ludzie jest to, że im się wydaje, że bóg to taki pan co to stworzył z nudów tryliardy planet i galaktyk, ale umiłował sobie jedną, małą planetkę z pamperkami na pokładzie i teraz siedzi i patrzy co to oni robią, kto się o co modli i czy wierzy, że modlitwa ma siłę sprawczą czy nie i ... i wciska przycisk "modlitwa zatwierdzona, można spełnić".

Tak se ne da Pane.

i tower you

edit: litera

[sleaquit]

Zgubne to jest przyjęcie zasady, że modlitwa nie pomaga. Bo pomaga Poczytaj waść stronę to przejrzysz na oczy i pobiegniesz do kościoła.

pozdrawiam

tylko czy wplywa na to modlitwa czy istota do ktorej sie modli?

bo przy zalozeniu ze istota (i jest nia chrzescijanska wizja Boga), to modlitwy starozytnych grekow do Zeusa, Ateny i innych bogow i ich panteonu powinny pozostac traktowane jako zwykle bezefektywne wierszyki

jezeli zas chodzi o sam fakt modlitwy do czegokolwiek w co wyksztalcona jest w momencie modlitwy silna wiara - wezmy na ten przyklad modlitwa starozytnego greka do Ateny o smierc wrogow w czasie bitwy (do Ateny wszak nie modlilo sie o pokoj na swiecie ) to przy takim zalozeniu to ludzki umysl ma moc sprawcza a nie obiekt wiary

no chyba ze sie przyjmie ze oprocz jedynego Boga w ujeciu chrzescijanskim jest jeszcze jedyny Allach, Krsna, i cala zgraja istot boskich z wszelakich mitologii ktorzy funkcjonuja sobie odrebnie i wszyscy z osobna maja moce sprawcze

[makumbiasty]

Z modlitwą to wg mnie jest tak, że większość ludzi nie potrafi się modlić.

Przykładowo ktoś jest chory i prosi swojego boga o uzdrowienie. Ale czyni to w sposób:

"Boże! usuń tą chorobę, nie chcę cierpieć, oj jak boli, no boże zabierz ten ból!"

i człowiek generuje coraz więcej bólu i choroby w swoim życiu.

O tym właśnie pięknie opowiada prawo przyciągania.

Modlitwa właściwa wygląda następująco:

"Dziękuję Boże za uzdrowienie. Dziękuję za wspaniałe i zdrowe ciało!"

a przy tym człowiek cieszy się, odczuwa satysfakcję, różnej maści radości na myśl o tym jak jego ciało jest sprawne, jak jest takie o jakim marzy.

I tak jest na całym froncie ludzkich pragnień - proś i się ciesz z tego, objawiaj wyższe uczucia przy tym.

A potem rzeczy się dzieją.

Jedyna kwestia to nie blokować się, nie generować oporu. Państwo Hicks w swoich książkach ładnie to określają jako stan integracji ze swoją wewnętrzną istotą, z tym doskonały ja, z boskim ja. A ono nie postrzega problemów. Więc gdy ja to czynię, to oddalam się od stanu zjednoczenia i moje marzenia blokuję.

To tak w ogólnym zarysie, a każdy zainteresowany tematem powinien poczytać i co najważniejsze przetrawić, aby potem mógł się odnieść do tematu.

[entropia]

nie sądziłem, że jest coś takiego jak modlitwa właściwa lub nie

(..)objawiaj wyższe uczucia przy tym.

możesz napisać, co to są uczucia wyższe ? bo nie spotkałem się wcześniej z tym podziałem.

jestem w stanie się zgodzić, że pozytywne myślenie korzystniej może wpływać na nasze samopoczucie, na to, że subiektywnie lepiej będziemy postrzegać tą samą rzeczywistość, ale nie sądzę, aby modlitwa, w tej formie co przedstawiona przez ciebie, w ogóle miała jakiekolwiek działanie.

[marcin_dd]

To się temat rozwinął

Moim skromnym zdaniem ludzki mózg ma ogromne możliwości i niestety (albo na szczęście) w większości są one jeszcze wielką niewiadomą...

Na chwilę obecną spokojnie mogę się podpisać pod tezą, że pozytywne myślenie i umiejętność automotywacji może baaaaardzo pomóc w życiu.

[LuckySpamer]

marcin_dd, dokładnie marcin.

Nie możemy jednoznacznie ocenić czy to prawda czy nie, jesteśmy raczej zbyt słabo rozwinięci

[makumbiasty]

Wyższe uczucia to cały zestaw wszystkiego co pozytywne począwszy do największych jak miłość, podziw, zauroczenie, szacunek, aprobata etc.

To jest moje nastawienie wnętrza po właściwej stronie bytu.

Właśnie w takich chwilach moje doskonałe ja spokojnie może przeze mnie się wyrażać. Można też powiedzieć, że jestem połączony z boskim komputerem.

Można by dużo mówić, kupę określeń podawać i gadać i gadać o tym.

A chodzi tylko o to magiczne nastawienie, o to jakie uczucia przejawiamy w stronę świata.

W większości przypadków potrzebne jest też ludziom działanie na fizycznym planie. Ale gdy wnętrze jest całkowicie przepełnione najwyższymi uczuciami, to wtedy dzieją się cuda.

A cudów jest wiele udokumentowanych. Najłatwiej zgłębić te medyczne.

[Kleszcz]

czyżby znów zadziałało prawo przyciągania?

Do każdego przypadku, zbiegu okoliczności można dopisać jakieś mistyczne wytłumaczenie. Tak powstają sekty i religie.

[entropia]

@makumbiasty jeśli dla ciebie aprobata to uczucie to nie mam więcej pytań chyba gdzieś ta teoria ma luki które trzeba nadrobić retoryką, a to nigdy nie wychodzi na dobre.

[makumbiasty]

Czasami człowiek dokona niefortunnego skrótu myslowego,

czasami człowiek się pomyli,

a to jak w takich sytuacjach zachowa się rozmówca, świadczy o nim ;-)

Miałem na myśli uczucia które wyrażam postawą aprobaty.

[entropia]

nie no teraz to na jakiego gbura nieokrzesanego wyszedłem, na szczęście to tylko kolejna sprytna retoryka szkoda, że nic więcej w temacie nie napisałeś o niższych uczuciach, skoro są wysokie. Ciekawi mnie również to doskonałe ja, gdzie jest jego siedlisko, w jaki sposób się z nim komunikujesz, czy ono wydaje ci rozkazy czy pomaga podejmować decyzję, czy masz na nie wpływ czy ono na ciebie ... ;]

[nowynos]

A ja tam w "Sekret " wierzę i wiele osób tak samo - wnioskuję chociażby po szkoleniu Joe Vitale na temat przyciągania pieniędzy( można już zakupić materiały ze szkolenia), które miało miejsce w Warszawie. Jeśli komuś ta "filozofia" pomaga i motywuje go do działania to nie ma w tym nic złego. Sam nieraz miałem okazję się przekonać,że "wszelkie ograniczenia są w nas a poza nami nie ma żadnych.

[cenzura]

Znam kilka osób, które wypowiadały się tak jak wy tutaj.

Dzisiaj nie chcą już nawet wspominać o żadnym "Sekrecie" bo jest im wstyd.

[scorpi]

pamiętajcie tylko że film Sekret i "pozytywne myślenie" ma jedynie ustawić nasze myśli na odpowiednią ścieżkę do realizacji celu, a potem już tylko i wyłącznie od nas zależy czy będziemy na tyle skutecznie i efektywnie działać że w końcu osiągniemy to co założyliśmy

jeżeli ktoś myśli że wyłącznie pozytywnym nastawieniem i "dobrymi myślami" przyciągnie do siebie wszystko to jest w ogromnym błędzie

a jeżeli komuś jest wstyd że kiedyś oglądnął w film Sekret a potem mu coś nie wyszło to może mu być wstyd wyłącznie za samego siebie, bo najłatwiej swoją porażkę zrzucić na film i wiele innych rzeczy - niestety typowe nastawienie jeszcze wielu ludzi

dla tych którym spodobał się film sekret :

https://www.youtube.com/watch?v=hfydgiX9Py8

[ewelina_mroczek]

Osobiście preferuję książkę

A propo...

"Pracuj dłużej i ciężej. Im ciężej pracuję, tym idzie mi lepiej." James Thurder