Skype out - koniec telekomuny ?

[kava]

Erbit

Nie miałam na myśli żadnej analogii do Polski, ani innego kraju, ot, wymyśliłam pierwsze lepsze obrazowe porównanie. Naprawdę

-

poza tym pamiętaj, że tym wszystkim nie rządzi żaden "władca", żadna osoba, żaden prezydent ani szefu z Arabii Saudyjskiej, tylko - ekonomia.

[Erbit]

Erbit

poza tym pamiętaj, że tym wszystkim nie rządzi żaden "władca", żadna osoba, żaden prezydent ani szefu z Arabii Saudyjskiej, tylko - ekonomia.

Jesteś młoda, ambitna i ładna a ja stary, doświadczony i brzydki..

Właśnie ekonomia nakazuje obniżenie podatków (w tym akcyzy) a nasza polityka gospadarcza ma sie zupełnie ni jak do ekonomi!

[jez]

Dzięki badaniom paleobotanicznym (jezu chyba tak to sie nazywa? )

Tak, tak, Kociaczku.

[kava]

Tak, podkreslam, to dobre rozwiazanie - jesli ropy byloby duuużo.

Prawdopodobny wynik: gwałtowny postęp gospodarki, wspaniały rozwój, wszytsko cud miód - do czasu, kiedy jej zabraknie, wówczas: dużo głębszy kryzys, dużo głębsza zapaść, dramat.

Myślisz, że jakiemu państwu byłoby łatwiej przetrwać kryzys? Kenii, gdzie ludzie gotują jedzonko słońcem, czy może np Japonii?...

[kava]

jez =D>

[Erbit]

...jesli ropy byloby duuużo....

Ropy nie ma dużo - to fakt, ale nie tłumacz naszych polityków brakiem ropy - oni na pewno na to nie patrzą - zapewniam Ciebie. Niemniej miło słyszeć, że ktoś jeszcze wierzy w 'dobry polski rząd' (ten czy poprzedni czy jakikolwiek inny).

A po kolejnych ustawach (ba - reformach) dawno przestałem już wierzyć w gospodarczy rozsądek naszych polityków. To ekonomicznie poprostu nie trzyma sie kupy ! Jest mi tylko przykro, że już za kilka lat sama się rozczarujesz swoimi poglądami, wystarczy ze skonczysz szkołe, zaczniesz pracować (że nie wspomnę o własnej działalności)...

[kava]

ale nie tłumacz naszych polityków brakiem ropy

Nie tłumaczę naszych polityków z niczego. Nie lubię polityki.

Tym bardziej, że są mało kompetentni, ostatnio słuchałam byłego ministra gospodarki, który opowiadał, że problemu nie ma, ropy jest w cholerę i nie ma się czym przejmować.

Słowo "polityk" padło z moich ust tylko dlatego, że są oni najczęstszym obiektem, na który zwala się globalny problem, a o globalnym problemie, a nie o polityce mówię A ten akurat problem do polityki ma się nijak.

Nie wiem dlaczego starasz się dać mi do zrozumienia, że mówię o polityce, Polsce, itd. Naprawdę nie mówię.

[Erbit]

Problem globalny istnieje - z tym się zgadzam, ale akcyza nie jest problemem globalnym - poprostu nie wierzę, że nasz rząd prowadzi polityk globalną dla dobra całej ludzkości i proponuje Tobie też przestać w to werzyć.

...Nie wiem dlaczego starasz się dać mi do zrozumienia, że mówię o... Polsce, itd. Naprawdę nie mówię.

Nie staram się, Ty to wręcz powiedziałaś - mówiąc o akcyzie. Akcyza tyczy sie każdego kraju z osobna a nie świata!

Zreszta uważam , że nie ma o co kruszyć kopii - każdy ma prawo d swojeg zdania i ja sobie to cenię - więc ustępuje Tobie pola...

Pozdrawiam Ciebie serdecznie życzę byś jak najdłużej żyła z takimi przekonaniami - życie wtedy jest łatwiejsze...

Amen.

[kava]

O polityce i ekonomii rozmawiać nie chcę, bo:

1. Nie znam się

2. Nie orientuję się, zarobiona jestem

Jedyne co twierdzę, to że ludzie nie zdają sobie sprawy z szerokiego problemu, zwalając wszystko - "na polityków" - nie wiem, moda jakaś?

ale Erbit, nie podoba mi się, że dajesz mi do zrozumienia, że jestem naiwna, ja akceptuję to, że masz inną opinię, ale nie "proponuję Ci przestać w to wierzyć".

Oczywiście pozdrawiam też serdecznie i w ogóle peace and love Tylko.. chcący albo nie, ale sprawiasz przykrość zdając się patrzeć z góry.

EDIT

1. Przestań zmieniać posty w trakcie jak odpisuję, bo stają się przedatowane :!: :twisted:

2. a BD wcięło

[Erbit]

Tylko.. chcący albo nie, ale sprawiasz przykrość zdając się patrzeć z góry.

Przepraszam - nie było to moim zamiarem. Może poprostu się zagalopowałem - więc wybacz. To nie naiwność a młodość - myślę, że każdy taki był - ja też !

Naprawdę cenię sobie ludzi, którzy mają własne przekonania i na dokładkę potrafią ich bronić - Ty to potrafisz robić.

Jeśli kiedykolwiek bedzie dane i wyrazisz chęć to z miłą chęcia wypije z Tobą kavę... ups.. sorki - kawę !

[kava]

a skąd ty wiesz ile ja mam lat, co? Przecież na avatarach sobie szopuję zmarszczki :twisted:

Poza tym, czy ja wiem, czy katastroficzna wizja świata jest taka charakterystyczna dla "młodych"?

Ktoś mądry kiedyś powiedział, że do 30 roku życia ludzie uważają się za nieśmiertelnych. Podpisuję się tym rękami, nogami, rzęsami i trzustką.

Skłaniałabym się raczej do stwierdzenia, że "młodzi" wierzą, że wszystko będzie dobrze, bo przecież wszystko przed nimi, i nie zdążyli jeszcze nic spieprzyć. A alterglobalistą, zielonoświątkowcem czy teoretykiem spisków można być przy okazji, no bo kimś trzeba być.

Co ty na to?

[Erbit]

a skąd ty wiesz ile ja mam lat, co?

Poglądy Ciebie zdradzają.

...Co ty na to?

Ja ? coż znów zmieniłem post - więc napiszę jeszcze raz - ja na to jak na kavę. czyli z Twoją teorią młodości się zgadzam.

[kava]

Poglądy Ciebie zdradzają.

Poglądy przyjmowałam bardzo opornie. Są wynikiem wpływu mądrej osoby, jakkolwiek, sądząc po avatarze - starszej od Ciebie (choć nie ma takich przekrwionych oczu jeszcze ).

na kavę? może być :] Do dyspozycji mam drzewko z Polinezji.. :] jeszcze nie próbowałam ;]

Ja tu sobie chciałam pogadać o ropie a BD uciekł buuuuuuuuuuuuuu.

[intruder2600]

ale widze ze rozmowe rozkrecilem

co do ropy - naukowcy obliczaja ze i tak wystarczy na jakies 80 - 100 lat i koniec rozwiazanie ? gaz a pozniej naped elektryczny,

A obniżenie podatków, myślę, pomogłoby, ale podatki to już nie mój konik

podatkow nie mozna obnizyc, kiedys czytalem swietny artykol na ten temat - czy nadal mamy w polsce socjalizm ?

jak najbardziej - jakies 40% ludzi pracuje a z podatku utrzymuje sie pozostale 60% ktore sa na rencie, emeryturze, ucza sie lub sa bezrobotni.

I tu jest najwiekszy problem naszego kraju - dlatego podatki nie moga byc nizsze niestety.

Polska ma najwiekszy odsetek w europie ludzi niezdolnych (wiekowo i zdrowotnie) do pracy a niz demograficzny jeszcze to pograzy,

a wiec reasumujac ----> precz z telekomuna :mrgreen:

[kava]

tak wystarczy na jakies 80 - 100 lat i koniec

To jakas bardzo optymistyczna prognoza

gaz

A skąd wziąć gaz (czyt. czym napędzane są maszyny, którymi się go wydobywa i przetwarza)?

a pozniej naped elektryczny

A skąd bierzemy prąd?

:twisted: