Czy od klikania w stronę w wynikach wyszukiwania google podnosi się jej pozycja?

[AFOX]

Pamiętacie jak kiedyś G wprowadzili w toolbar uśmieszki? Jeśli wynik był odpowiadający oczekiwaniom, można było kliknąć uśmieszek. W praktyce klikali tylko właściciele witryn co było średnio wiarygodne dla G, ale jednak było. Świadczy to o jednym, zależy im na opiniowaniu poszczególnych wyników - na ich miejscu też by mi zależało... A skoro im zależy to znaczy, że to robią.

Mam teorie na temat dziwnych Google Dance, uważam, że robione jest to po to by porównywać ze sobą wyniki z początku i dalsze rankingu. Jestem pewien, że w algorytmie jest prównywany czas spędzony na każdej ze stron w wynikach. Jeśli mamy 3 strony A, B, C kolejno na 1, 2, 3 pozycji i G odnotuje, że ze strony C najmniej ludzi wraca do listy wyników (łatwo to sprawdzić po nagłówkach http) oraz najdłużej czasu użytkownicy spędzają na tej stronie to naturalnie będzie podnosić swoją pozycję.

Samo klikanie nic nie da, ale teoretycznie klikanie w swoja stronę i sąsiadów, spędzając przy tym na swojej najwięcej czasu powinno nam podnieść pozycję.

[avari]

Nie wiem, może zdobył jakieś naturalne linki ale poza jednym ja takich nie znalazłem. Bo raczej nie sądzę, że słowo "windykacja" i "edu" w domenie ma taką siłę przebicia, podczas gdy firmowa nie ma tych słów w domenie.

Odpowiedź może być prosta. Content is King.

[yataman]

Bardziej chyba chodzi o to ile czasu minelo od klikniecia(wejscia) i powrotu do wynikow. Samo klikanie nie wystarcza. Wszystkim klientom powtarzam zeby wchodzili na wlasne strony nie na zasadzie wpisywania url ale slowo kluczowe w wyszukiwarce, po to zeby kazde wejscie bylo na konkretna fraze a czas spedzony na stronie minimum kilkanascie minut. Nawiasem mowiac, podobne "odwiedzanie" konkurencji na zasadzie wejscie-wyjscie po 5 sekundach tez zreszta nie zaszkodzi..

Powoli zmieniam zdanie odnośnie braku wpływu kliknięć na pozycję. Rozwiązanie o którym pisze Agtile podchodzi bezpośrednio z AdWordsa. Zastosowanie podobnych rozwiązań w organicznych wynikach nie stanowi żadnych problemów technicznych i jest jednym z bardziej wiarygodnych wyznaczników oceny contentu.

[Wojciech Łuczak]

Panowie, Google już od dawna przebąkuje o śledzeniu ruchu użytkowników w udoskonalaniu swoich algorytmów. Nie chodzi to oczywiście o zero/jedynkowe pojmowanie faktu "wlazł" czy "nie wlazł" tylko o nieco szersze spojrzenie na sprawę. Zachęcam do czytania odpowiednich lektur i szukania informacji w szukajce niekoniecznie w polskim języku.

Good spam is a good spam, zgadzam się w całej rozciągłości

[pitreq_]

czyli trzeba napisac pajaczka, ktory bedzie chodzil po mojej stronie dlugo a po konkurencji bardzo malo:P

[Satter]

czyli trzeba napisac pajaczka, ktory bedzie chodzil po mojej stronie dlugo a po konkurencji bardzo malo:P

Dlaczego przyjmujecie tylko, że w ogóle nie bierze tego pod uwagę, bo jakby brało to by ludzie zaraz boty napisali które by "wyklikiwały" swoje strony?

Wg mnie bierze to pod uwagę, tylko to nie w taki prosty sposób jak niektórzy sobie to wyobrażają, w końcu nie na darmo po kliknięciu w wynikach widzimy czasem w adresie przeglądarki:

https://www.google.pl/url?sa=t&source=w...gQFjAE&url=[ adres strony] &rct=j&q=[ zapytanie ]&ei=ZaAPS7u0O8yMsAb9uoSYAw&usg=AFQjCNENnftwD3XAN3H2FOlik9M9D3OnLQ

Myślicie, że po co to jest? Chodzi tylko o analiticsa? Akurat... ;-)

Na pewno nie odgrywa to najważniejszej roli, bo tak to w TOP byłyby tylko strony które mają najlepszy meta description lub opis w dmozie. :-)

Na pewno też bierze szereg innych czynników przy kikaniiu, nie wspominając o np. ip usera, częstotliwości kliknięć, to czy po TYM kliknięciu kliknięto jeszcze inną stronę w wynikach (co by oznaczało, że wynik nie okazał się trafny).

[master]

pitreq_ z tymi robotami, to nie byłbym taki pewien. Skąd wiesz, że Google nie potrafi rozróżnić prawdziwego użytkownika od robota?

Osobiście, wydaje mi się że Google będzie coraz bardziej skłaniał się właśnie ku takim rozwiązaniom (na pozycję będą wpływały takie czynniki jak CTR czy czas spędzony na witrynie). Skąd G weźmie te informacje... chociażby z zainstalowanych na milionach stron analytics`ów.

[yataman]

Dane z Analyticsów i Chromów mogłbyby być używane, jednak byłaby to dosyć skomplikowana sprawa. Może i Analytics jest na milionach stron, ale też go brakuje na kolejnych milionach.

Można zaryzykować stwierdzenie. że Google używa do oceniania stron w wynikach organicznych podobnych rozwiązań jak przy wyliczaniu wyniku jakości AdWords. Dysponuje wtedy takimi dany jako chociażby czas między wejściem na naszą stronę, a kliknięciem kolejnej pozycji na wynikach wyszukania. Można uznać, że dzięki takiemu rozwiązaniu Google zna średni czas przebywania użytkownika na naszej witrynie. Takie informacje są dostępne dla każdej strony i nagle się okazuje, że Analytics nie jest potrzebny.

Po stałości pozycji, widać, że jeśli takie wyznaczniki jak czas przebywania na witrynie są brane pod uwagę, to są co najwyżej jedną z wielu składowych i mogą być obliczane rzadziej raz w miesiącu.

Co do tworzenia robotów, to pewnie nie wystarczy prymitywne kliknięcie. W Google AdWords są bardzo zaawansowane systemy wykrywania oszukańczych klików i być może chociaż część z nich rozwiązań została przeniesiona do wyników organicznych.

[Veal]

Nie wiem, jak Google to monitoruje, ale jakoś musi.

Nie istnieje dobry sposób na monitorowanie czasu spędzonego na stronie przez Google.

• Google Analytics odpada z wspomnianego w wątku powodu.
  
• Ich toolbar mógłby to robić - daje obraz taki jak alexa, czyli dane częście odwiedzających, co jest dużo lepsze niż dane części stron. Ale jeśli wysyłałby to info do Google, a on nim kierował przy ustalaniu wyników, wystarczyłaby analiza przesyłanych pakietów i szybko mielibyśmy bota nabijającego pozycje, działającego na zasadzie analogicznej do botów naklikujących.
  
• Sprawdzanie czasu powrotu do wyników odpada, ze względu na to, że strona nie jest przeładowywana a nie mają i nie będą mieli w kodzie JS'a za to odpowiedzialnego.
  
• Czas między wejściem na naszą stronę, a kliknięciem kolejnej pozycji na wynikach wyszukania odpada chociażby ze względu na użytkowników otwierających wyniki w zakładkach.
  

Reasumując, żaden taki test nie będzie miarodajny lub będzie podatny na manipulacje.

[yataman]

• Sprawdzanie czasu powrotu do wyników odpada, ze względu na to, że strona nie jest przeładowywana a nie mają i nie będą mieli w kodzie JS'a za to odpowiedzialnego.
  
• Czas między wejściem na naszą stronę, a kliknięciem kolejnej pozycji na wynikach wyszukania odpada chociażby ze względu na użytkowników otwierających wyniki w zakładkach.
  

Reasumując, żaden taki test nie będzie miarodajny lub będzie podatny na manipulacje.

Otwieranie stron w zakładkach nie psuje statystyk, gdyż "fałszowanie danych" równo rozkłada się pomiędzy wszystkie strony. Co do podatności na manipulacje, to można dyskutować o jej skali. Nie mamy pewności, czy rozwiązania takie jak czas kolejnego kliknięcia jest używane do oceny strony. Być może wyłącznie jedną z wielu składowych składowych + trudność przeprowadzenia testów i możliwość poważnych zabezpieczeń technologicznych sprawiają, że takie rozwiązania mają teoretyczna podstawę do ich zaimplementowania w algorytmy Google.

[początkujący]

Reasumując, żaden taki test nie będzie miarodajny lub będzie podatny na manipulacje.

nie ma możliwości stworzenia algorytmu całkowicie wolnego od manipulacji

inaczej nie byłoby tego forum, ani pozycjonowania jako takiego