Jak naliczyc kare za kradziez traficcu,

[Irek]

bo to dzieci neo niepelnoletnie

Bo pozycjonerzy nawet nie wiedzą jak wykorzystać czyjąś pracę (tekst, grafika) dla swoich celów, może właśnie dlatego tego typu temat jest tu niemile widziany.

[ilgesu]

Jeśli masz czas, chęć i pieniądze, aby zająć się ogólnopojętą kradzieżą w internecie, to z miłą chęcią będe Cię wspierał w walce z nielegalnym kopiowaniem treści i stron.

To z pewnością pokaże, że nie można być bezkarny i że internet nie jest anonimowy, ale za te hotlinki się nie bierz lepiej, ot taka rada mała.

[JackDaniels]

Oczywiscie ze sie wezme rownierz za pozostale formy kradzierzy w sieci Ale tylko te ktore mnie dotknal osobiscie.

Irek cieta riposta

[Lukas_79]

https://www.forum.optymalizacja.com/index.p...c=76141&hl=

tak mi tematycznie przypasowalo

[Dominik23]

Wiesz ile ma gigabajt? 1000 megabajtów. Czyli jak łatwo policzyć "miałeś" 500*1000*100PLN strat smile.gif

Małe sprostowanie, bo mnie uczyli że

1. 1024 bajtów ( = 1 megabajt (MB)

2. 1024 megabajtów = 1 gigabajt (GB)

3. 1024 gigabajtów = 1 terabajt (TB)

[pies]

Panie Jack, tak wiele pomyślałem o napisaniu tutaj w tej sprawie , taki słowotok mnie naszedł że zapragnąłem podzielić się jeszcze raz z moją opinią . Dla przypomnienia o ile rozumiem ..

Ktoś Panu ukradł miliony kb/mb/GB... transfyru "_" ok .

bo zapomniało sie Panu zabezpieczyć cennych grafik właściciela, a Pan jako osoba uprawniona do publikacji jej w mediach ( czyt. internet ) zapomniał , jej zabezpieczyć więc-

Niech Pan idzie do prawnika lepiej .

[JackDaniels]

pies tak dokladnie tak ktos wykorzystal moj traffic i dlatego ide do prawnika

To ze nie zabezpiecze moje lini z pradem i telefonia oznacza ze ktos moze z niej korzystac?

Nie rozumiem waszego podejscia

[semi]

<img src="https://strona.pl/jakis.jpg">

Podanie adresu kradzieżą?

Nie da się udowodnić jakich strat dokonała hotlinkująca strona bo:

- w logach są adresy IP użytkowników a nie strony hotlinkującej,

- wartość referer każdy może ustawić jaką chce.

[JackDaniels]

Oki moze nie w polskim prawie ale w niemczech byl juz pierwszy wyrokw tej sprawie:

https://www.dr-bahr.com/news/news_det_20090226005228.html

CO mowi wyrok, i na czym sie opiera w olnym tlumaczeniu:

In der Belastung des fremden Servers durch die ungewollten Abrufe liege ein eine Rechtsverletzung. Dabei sei es unerheblich, wie oft der Abruf des Bildes tatsächlich stattgefunden habe. Auch ein einmaliger Zugriff sei ausreichend.

Obciazenie obcego serwera przez niechciane wyswietlanie zawiera naduzycie. Przy czym nie jest istotne jak czesto takie wykorzystanie obrazu mialo miejsce. Nawet jednorazowe jest wystarczajace.

Das Gericht verglich den vorliegenden Fall mit Spam-Mails, bei denen auch eine einzelne Mail keine wesentliche Beeinträchtigung des Empfängers verursache, aber dennoch einen Unterlassungsanspruch begründe.

Sad oparl swoje uzasadnienie na spamie mailowym, przy ktorym jeden mail nie obciaza serwera, ani osoby otwierajacej go, ale jest powodem do wyroku o zaprzestanie wysylanie takowego.

[Inco]

pies tak dokladnie tak ktos wykorzystal moj traffic i dlatego ide do prawnika

To ze nie zabezpiecze moje lini z pradem i telefonia oznacza ze ktos moze z niej korzystac?

Nie rozumiem waszego podejscia

Jeśli pociągnąłeś gniazdko elektryczne lub telefon poza swoją posesję( bo było ci tak wygodnie ) i pozostawiłeś je ogólnie dostępne, to nie zdziwił bym się gdyby ktoś czasami z tego skorzystał.

Może napisz na ile szacujesz swoje straty, bo moim zdaniem ceny trafiku spadły ostatnio tak bardzo że nie sądzę by opłacało się zatrudniać prawnika. Tym bardziej że ta niby kradzież trafiku pracuję na twój ruch google image, możesz też go zwiększyć dodając jako znak wodny do zdjęć link do strony( wszystko można tak zorganizować by było w pełni automatyczne ). Jeśli nie chcesz hotlinkowania to najtaniej będzie się zabezpieczyć, nawet jeśli będzie się to wiązało z lekką przebudową źle zaplanowanego serwisu.

[KNS]

Jeśli pociągnąłeś gniazdko elektryczne lub telefon poza swoją posesję( bo było ci tak wygodnie ) i pozostawiłeś je ogólnie dostępne, to nie zdziwił bym się gdyby ktoś czasami z tego skorzystał.

LOL. Na twój rozum on te grafiki ma u siebie w domu. I nikt mu ich nie powinien po**********ć.

Mogą spytać, poprosić, a jeśli biorą to są zwykłymi złodziejami.

Popieram to co robisz.

[Tomahawk]

Ale On tych grafik nie ma u siebie w domu tylko udostępnia je w internecie.

[Xann]

Trzy - nie dziw się, że ktoś Cię okrada, skoro wyjeżdżasz na wakacje i zostawiasz otwarte drzwi w domu.

no tutaj się z tobą nie zgodzę , wiem ze jest przysłowie: okazja czyni złodzieja ale to że nie zamykasz domu na klucz złodzieja w niczym nie usprawiedliwia

ogólnie rzecz biorąc takie tematy jak te powinie być poruszane ale też nie ma co popadać w instynkt policjanta , jak to mówią kto jest bez grzechu niech idzie na policje

raczej każdy znas popełniał mniejsze czy wieksze grzeszki w internecie czy ściagał filmy czy też uzywał pirackiego windowsa wiec patrzmy przez taki pryzmat siebie na to wszysko

ogólnie ja w przypadku kradzieży transferu podmieniam zdjęcia na pornograficzne

[intruder2600]

Nie rozumiem tych ludzi, wiele osob kradnie, przepraszam - "pozycza" grafike ale chyba nie slyszeli o imageshack.us. Krasc bezczelnie i hotlinkowac to tak jak ukrasc komus radio z samochodu i w schowku po radiu zostawic swoj dowod osobisty

[Inco]

LOL. Na twój rozum on te grafiki ma u siebie w domu. I nikt mu ich nie powinien po**********ć.

Mogą spytać, poprosić, a jeśli biorą to są zwykłymi złodziejami.

Popieram to co robisz.

Tak jak Tomahawk napisał on ich w domu nie trzyma, tylko w wrzucił je do WWW gdzie wykorzystywanie linków, dzielenie się treścią jest jak by wpisane w filozofię tego zjawiska.

Ciekaw jestem czy zamierasz tez ścigać ludzi którzy hotlinkują obrazki na forach, gdzie opisują produkty które sprzedajesz ? Bo jeśli tak to jest kompletnie bez sensu. Rozumiem ściganie za skopiowanie całej bazy i jeszcze linkowanie zdjęć z twojego serwera, ale nie za umieszczenie na jakim blogu jak ilustracji dotycącej danego produktu lub wydarzenia.