Jak naliczyc kare za kradziez traficcu,

[tomek_25]

Ja wam powiem tyle. Robicie problem z byle pierdoły i tyle .

Nawet jeśli ktoś wam podpierdzieli 500mb z 500gb transferu miesięcznego to co się stanie?

Wszyscy macie legalne mp3, legalne windowsy legalne aplikacje, i ZAWSZE jesteście uczciwi wobec innych w Internecie oraz w kwestii oprogramowania.

Wieje mi tu hipokryzją...

[mr.suchy]

no dokładnie, wystarczy jedna reguła w htacces i tyle a tu taki topic duży sie zrobił

[macis]

Ale ogolnei widze nastawienie z ew internecie mozna wszystko krasc i podbierac i pozyczac i wykorzystywac?

Źle widzisz, głodnemu chleb na myśli...

[JackDaniels]

Jakby to byl blogasek albo cokolwiek nawet bym nie zauwazyl, ale notoryczne podpierdalanie grafik z mojego serwera i typowe hotlinkowanie, wiec sorka zaplacilem za moj transfer za moj serwer i nigdzie na stronie nie pisze ze udostepniam grafiki, a co do pradu kontakt moge miec na zewnatrz w ogrodku przy grillu podlaczony do tego lodowke z pradem, kontakt moge miec przy bramie wjazdowej i nikt nie ma prawa z niego korzystac.

Ze okazja czyni zlodzieja zgadza sie, ale czy to ze komus uczynilem okazje kladac portfel na biurku oznacza ze jego kradzierz to juz nie przestepstwo? Nauczmy szanowac sie czyjas wlasnosc, kiedys na tym forum byl czlowiek ktory mial ksywke SZY i on mial przy podobnej dyskusji zdanie ze kopiowanie i sciaganie filmow muzy z netu to kradzierz, kiedys mnie o tym przekonal. Moze i wy zrozumiecie pewne rzeczy ALe jak na razie watpie.

I po raz kolejny powiem ze strona jest juz zabezpieczona, ale wiem rownierz ze mozna obejsc hotlinkowanie.

[advokat]

advokat mylisz sie rozmawialem z prawnikiem przez telefon wezmy przyklad nazwy:

Cena wirtualnego serwera to: 300 PLN plu VAT

Transfer 2000 GB

Te 500 GB zjedzone przez grafike to 1/4 uslugi czyli koszt 75 pln plus VAT masz dokladnie 100 PLN

A dlaczego poniewaz ten transfer jest moja wlasnoscia wykupiona i zaplacona.

Zaplacilem go by utrzymywac moje strony i moje pliki i nie udostpeniam ich osobom trzecim

No chyba ze jak masz w portfelu ciastko za 20 PLN i ktos ukradnie ci cwiartke to go nie oskarzysz bo to bylo tylko ciastko ktore zaplaciles.

A chetnie pociagne te sprawe przed sad zeby byl pierwszy widoczny na zewnatrz wynik.

Do tego dojda koszty napisania listu przez prawnika i porady prawnej

Oczywiście nie chcę tutaj kwestionować stanowiska Twojego prawnika, ale sposób wyliczenia wartości kradzionego trafiicu jako 1/4 wartości wykupionego serwera jest absurdalny. Nie ma to żadnego przełożenia. Wartość transferu wyliczasz według wartości rynkowej transferu a nie posiadanego hostingu. Przy takim założeniu - ten co ma serwer dedykowany za 1 mb wyliczyłby sobie 500 zł, a ten co ma wirtualny hosting "z Allegro" na 5 groszy.

Oczywiście możesz upierać się przy swoim, ale ostrzegam, że rzeczywistość sądowa będzie bolesna. Sąd nie jest to specjalistą i sam nad wartością 1 mb transferu myśleć nie będzie. Powoła w tym celu biegłego - który wskaże, że rynkowa wartość 1 mb tranferu wynosi .... zł

W takim wypadku raz, że koszty postępowania (Ty ponosisz koszt opinii biegłego) przekroczą wartość dochodzonego odszkodowania, a dwa, że w sytuacji dochodzenia xxx tys. zł a zasądzenia 5 zł - będzie to przegrana, obligująca sąd do zasądzenia od Ciebie dla strony przeciwnej kosztów np. jego adwokata.

[mrtn]

To co piszesz to po prostu inna forma kradzieży.

Błędnie i z góry zakładasz, że autor grafiki nie chce, żeby ją kopiowano.

Szkoda z tobą dyskutować, kolesie u mnie na dzielnicy tacy jak ty zakładają, że jak ktoś zostawia auto na ulicy to jest ich "do obrobienia".

Autor kiedy chce, żeby kopiowano jego grafikę udziela jej odpowiedniej licencji np Creative Commons W polskim prawie utwór DOMYŚLNIE jest chroniony prawem autorskim. Myślałem, że w kraju nie ma już ludzi którym wydaje się, że np.: kserowanie książek, kradzież grafiki, kopiowanie cudzych tekstów jest LEGALNE. Znam ludzi, którzy to robią, ale oni mają przynajmniej świadomość tego co robią.

co do kary za kradzież transferu.

W Polsce nie ma mowy o milionowych odszkodowaniach za straty moralne i tego typu pierdoły, trzeba wykazać stratę rzeczywistą. Nic nie stoi jendak na przeszkodzie, gdy okaże się, że kradzież transferu nawet rzędu kilkuset MB może kosztować 150 000 zł. np.: w umowie reklamowej dla portalu (>100 K UU) mam zapis o konieczności ciągłości emisji reklamy (z wyłaczeniem awarii hostingu itp), wiem ile dokładnie zżera mi portal transferu (~95% pełnego), i teraz ktoś kradnąc te pozostałe 5% powoduje długie wyłączenie portalu (np.: przelew za transfer dojdzie za dwa dni) może mnie narazić na koniecznośc wypłacenia kary umownej sieci reklamowej. Przy odpowiednio dużych kosztach bez mrugnięcia okiem próbowałbym egzekwować tą kwotę od złodzieja transferu).

opisana sytuacja jest hipotetyczna (mam umowy, mam kary, ale bardziej dbam o bezpieczeństwo) niemniej jednak mogłoby się to wydarzyć.

[Inco]

JackDaniels tyle czasu ile straciłeś pisząc tu uzasadnienie swojego punktu widzenia, starczyło by na stworzenie w danym serwisie systemu zapobiegającego hotlinkowaniu. Radzę posłuchać Advokat, bo zaczniesz sprawę, a po 1,5 roku toczenia się tej sprawy, będziesz miał dość tracenia czasu na kolejne wizyty u prawnika, w sądzie i wydawania pieniędzy. Wystarczy pół dnia pracy by jakoś sprytnie zabezpieczyć te pliki przed ich hotlinkowaniem, zapewniam że zaoszczędzisz na tym mnóstwo czasu i pieniędzy.

ps. Głównym hotlinkerem w internecie jest google, też ich zamierzasz skarżyć( na pewno mają kasę )?

[slawek22]

@MRTN: Skoro już zostałem wywołany do tablicy

Szkoda z tobą dyskutować, kolesie u mnie na dzielnicy tacy jak ty zakładają, że jak ktoś zostawia auto na ulicy to jest ich "do obrobienia".

Znowu nadinterpretujesz. Pierwsze coś piszesz o kradzieży samochodów a dalej sam zauważasz, że jest creative commons (i dziesiątki wolnych licencji). Jest dozwolony użytek, etc. Plakat filmu czy reklama umieszczona w naszym serwisie podchodzi pod dozwolony użytek (na przykład). Chyba nie chcesz mi wmówić, że np. firmy nie chcą, żeby użytkownicy nie kopiowali reklam i trailerów czy wersji demo gier.

Pierwsze twierdzisz, że jestem jak złodzieje samochodów z twojej dzielnicy a potem sam sobie przeczysz. Więcej opanowania w spojrzeniu na temat. Bo za chwilę dojdziemy do wniosku, że choćbym wykupił licencję na grafikę (albo nawet użył otwartej) tom i tak zł*dziej To odnośnie offtopiku o kopiiowaniu (nie o hotlinkowaniu)

Opisana hipotetyczna sytuacja: chłodnym okiem patrząc to całkowity brak profesjonalizmu. Masz "zapas" 5% a po przekroczeniu transferu blokadę konta? Wybacz ale jak będzie jednego dnia większy peak w ruchu to będziesz miał kilkudniowy przestój. Przecież wiedząc o tym konkurencja czy nawet niezadowolony pracownik może narazić firmę na olbrzymie straty. I chyba mi nie powiesz, że nie chciałbyś żeby ludzie hotlinkowali działające kampanie. Przecież to większe pieniądze i większy ruch. Linków do stron czy na wykopalisko też ludzie nie powinni dodawać? Bo pójdzie na wykop i za godzinę będzie przestój w reklamie i blamaż firmy

W Polsce nie ma mowy o milionowych odszkodowaniach za straty moralne i tego typu pierdoły

Jak ktoś zjadł 500 GB a ktoś inny musiał dodatkowo zapłacić 40 PLN to wyślij mu rachunek na 40 PLN. To jest normalna sytuacja. Bo jak czytam ten topic to na myśl się nasuwa tylko jeden fakt, że gość który podlinkował pliki nie musiał koniecznie wiedzieć co robi a jedyne osoby które próbują znaleźć sposób żeby (świadomie) okradać ludzi jest parę osób z forum.

Taka kradzież w białych rękawiczkach. Raz - kwota zawyżona kilkadziesiąt tysięcy razy, dwa - zła wola, trzy - celowość działań. "Zostawię serwer otwarty i policzę kilkaset PLN / per MB" - w dodatku za nieswoje pliki. Sorry dla mnie żenada i to jest dopiero złodziejstwo. Ciekawe jakby wasze 10 letnie dziecko podlinkowało plakat do nowej bajki na swoim słitaśnym blogasku a potem odezwałby się prawnik niedzielnego webmastera chcąc kilkaset PLN za pobranie (bo duży plik).

To jest 100 razy gorsze od tych niby "złodziei" traffiku. Bo to dopiero okradanie innych - na olbrzymie kwoty i z premedytacją. Może się lekko mylę w ocenie, ale gdyby było inaczej to byście zabezpieczyli serwery (strat żadnych nie ma), skończyli temat po drugim bezsensownym poście i przestali biadolić.

[klikers]

gość który podlinkował pliki nie musiał koniecznie wiedzieć co robi

Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

Po drugie autor tego tematu wspominał, że wysyłał listy z prośbą o zaprzestanie hotlinkowania, tak więc osoby jeśli otrzymały takiego maila i nie zaprzestały tego, robią to z premedytacją i pełną świadomością swojego czynu.

[slawek22]

Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.

A głupota już tak? To nie usługobiorcy mają usługodawcy konfigurować serwery. Może najpierw choć trochę odpowiedzialności i wysiłku z własnej strony bo chyba wymaganie, żeby dodać jedną linijkę do .htaccess to raczej niewiele, zwłaszcza że nie istnieje żaden sposób aby takie zabezpieczenie obejść.

Przypominają mi się ostatnia historia kiedy podwykonawca banku umieścił CV w publicznie dostępnym katalogu a potem próbował oskarżyć osobę która znalazła to w google o włamanie na serwer.

Po drugie autor tego tematu wspominał, że wysyłał listy z prośbą o zaprzestanie hotlinkowania, tak więc osoby jeśli otrzymały takiego maila i nie zaprzestały tego, robią to z premedytacją i pełną świadomością swojego czynu.

Autorowi to moim zdaniem chodzi jedynie o to, żeby nastawiać plików na serwerze i zrobić z wyłudzania pieniędzy lukratywny biznes (przy cenie 100PLN/mb i cenie realnej mniejszej niż 1 grosz nie bójmy się tak tego nazwać). Ale to oczywiście tylko moje wrażenie...

[klikers]

A głupota już tak? To nie usługobiorcy mają usługodawcy konfigurować serwery. Może najpierw choć trochę odpowiedzialności i wysiłku z własnej strony bo chyba wymaganie, żeby dodać jedną linijkę do .htaccess to raczej niewiele

Czyli według Ciebie jeśli zostawię otwarte okno i ktoś przez nie wejdzie do mojego domu to jest to moja wina, a [ osoba domniemana o popełnienie przestępstwa lub wykroczenia ] miał prawo wejść tak?

Co do Twojego wrażenia iż autor tematu jest wyłudzaczem, no cóż może to prawda może nie, jednakże na podstawie danych jakie nam dostarcza można stwierdzić, że informował i o tak opisaną sytuację pyta, a nie o taką kiedy nie informował.

[JackDaniels]

Wlasnie o to mi chodzi, pisalem do Kolesia grzecznego maila, ale olal go sorka.

Zostal poinformowny ze kradnie i nie przestal, i nie chce sie na tym wzbogacic, masz mylne wrazenie, jesli zaplaci cockolwiek obiecuje ze dorzuce to do garnka FORUM DLA FUNDACJI, kazda zlotowke.

Nie chce sie na tym bogacic chce aby w koncu ktos nazwala takie zachowanie po imieniu i ukaral za to.

BO TO JEST KRADZIERZ i inaczej nie mozna tego nazwac, a serwer juz dawno zabezpieczony.

[JackDaniels]

Slawek glupota nie chroni przed stratami i przed prawem masz racje zrobilem blad, zgadzam sie, Problem zablokowany.

Ale niewiedza tez nie chroni przed prawem, a ja poinformowalem kolesia i napisalem ze sprawa przekaze jesli nie przestanie do prawnika. Wiec wykonalem wszystko w kierunku ochrony dzieciaka. Ja czuje sie fair.

prosze MODa o zamkniecie watku, dyskusja staje sie jalowa, i bez sensu. Nie bede kolejnym tlumaczyl dlaczego chce ukrucic ten proceder, ani juz tlumaczyc kolejnym o co chodzi. A watek schodzi na psy.

[jsmp]

autor, problem w tym że nie możesz naliczyć im kary za praktyki, które tą karą obłożone nie były... więc dopóki nie znajdziesz sposobu informowania ich o tym, że hotlink jest płatny lub karany to możesz się przysłowiono "cmoknąć"

nie wyegzekwujesz kary, jeśli nikt nie wiedział, że czegoś cobie nie życzysz ani jakie są za to stawki

daniels, dodatkowo trudno nazwać to kradzieżą. To Ty nie zabzpieczasz się przez hotlinkowaniem, on wskazuje grafiki z Twojego serwera na którym są w pełni dostępne...

wiesz, przypomina mi się sytuacja (alegorycznie) jak byś zarządał od wyszukiwarkowego bota opłaty za to, że Ci wchodzi na stronę i zjada transfer przechodząc od strony do strony...

[JackDaniels]

jsmp napisalem wyraznie w pierwszym poscie ze poinformowalem o fakcie wlasciciela witryny i nic z tym nie zrobil, wiec sorka a juz mam podliczone wszytskie koszty i o zwrot tych paru groszy lacznie 75 PLN bede walczyl.