Jak naliczyc kare za kradziez traficcu,

[zakręcony]

nie rozumiem podejścia niektórych osob:

jak się nie zabezpieczysz, to każdy może Cię skubać, a Ty siedź cicho, albo sie zabezpiecz...

a autorowi tematu chodzi o to, że skoro juz go skubneli to ktoś ma za to odpowiedzieć i nie ważne czy to strata 1 pln czy 1k pln... kradzież to kradzież, nie ważne czy ktoś się wystarczająco zabezpieczył czy nie... inaczej można by sadzić, że kradziez nastepuje wtedy, gdy wszystko zrobilismy co bylismy wstanie, a i tak nas skubnięto... a tak chyba nie jest? czy się myle?

oczywiście rozumiem, że dla niektorych cała zabawa w dochodzenie swojego w tym przypadku nie jest warte zachodu, że lepiej podesłać hotlinkującemu podstawiony plik, że lepiej się zabezpieczyć, ale jakoś nie bardzo rozumiem, czemu jesteście tak anty jego chęci dochodzenia swojego, no chyba, że aż tak Wam zalezy na tym by nie ponosił kosztów w przypadku niepowodzenia w sądzie...? jak to jest?

[jsmp]

i nie ważne czy to strata 1 pln czy 1k pln...

zakrecony, właśnie w tym rzecz że to jest ważne...

1. wyskoczą mu z niską szkodliwością społeczną lub z użytkiem dozwolonym.

2. koszty sądowe w przypadku kradzieży na 1zł przebiją interes o tysiące procent

po drugie wskaż im miejsce, w ktorym ich poinformowałeś o tym, że nie wolno hotlinkować. Nie mówie o tych mailach, ktore doszły po fakcie. A o miejsce (regulaminie, lub dopisce przy obrazach), w ktorym byli by o tym poinformowani? Jeśli nie było takich zapisów wcześniej, nie ponosiłeś do momentu wysłania maila żadnych strat a oni Cie nie okradali... czy od czasu maili (jeszcze musiałbyś udowodnić że oni je otrzymali !!) poziom strat urósł aż do takiego poziomu ?

(zrozum, nie przeczę, że kompletnie nie masz racji czy wogole... staram Ci się zoobrazować sytuację, w której oni będą się bronić i udowadniać wszelkimi sposobami, że nie byli świadomi).

w takim razie pozwij google i inne roboty.. ostatnio z książki Danowskiego wyczytałem o robocie wyszukiwarkowym, ktory na dziendobry na indeksacje zżerał na stronie 100 MB, wporównaniu do google bota (18mb). I co jak pozywasz, to wszystkich

po drugie pytanie, które usłyszysz to "co pan ze swojej strony zrobił, w celu poinformowania i ustrzeżenia się przed takim zjawiskiem". I Ty wtedy powiesz Nic. I odrazu zarzucą Ci, że cały proceder ma na celu naciągnąć kogo się da (szczególnie jeśli podasz takie stawki jak na początku dyskusji)...

[JackDaniels]

Ze odebrali i otrzymali maila moge udowodnic i po tym mailu nic nie zrobil w celu zaprzestania, jestem w stanie udowodnic rownierz ilosc zurzytego Trafficu od momentu otworzenia przez nich maila do momentu zablokowania przez admina zurzyto tyle i tyle trafficu.

Na stronie jest regulamin o prawach autorskich i informacjach ogolnych jak walsciciel serwisu, jak informacje o przechowywani danych sobowych i pare innych punktow, czy ktos to czyta czy nie jakos mnie nei interesuje informacj o regulaninie znajduje sie w stopce serwisu.

I UWAZAM i nie bede sie powtarzal po raz kolejny ze takie procedery powinny byc w tem sposob traktowane to ze czegos nie zabezpieczylem nie oznacza ze mozna mnei okrada a to co sie stalo jest KRADZIERZA.

KONIEC MOICH WPISOW w tym temacie

[zakręcony]

jsmp ale strata została tu wyliczona, w ktoryms z wczesniejszych postów (chyba 75 zł o ile dobrze zauwazyłem)

nie zamieszczenie informacji: uwaga zakaz kradzieży chyba nie oznacza: skubaj ile wlezie

z G to troszkę naciagane, sorry, ale jeżeli zgadzam sie by Jan Kowalski hotlinkował coś z mojej strony, nie oznacza, że wszyscy mają takie same do tego prawo i mają moją zgode na to tu nie chodzi o to komu pozwalam, a o to komu nie pozwalam

co będzie w naszym kochanym sądzie? nie mam pojęcia nawet czy wogole coś by było, ale jeżeli ktoś chce to sprawdzić, to ja go popieram, bo chce walczyć o swoje, a nie chrzani kilka stron tematu o tym jak go to w bolka zrobił taki a taki i na tym chrznieniu sprawa sie kończy (sprawa Hudonia - ilu płakało, aż w końcu znalazł sie jeden, kilku co poszli, skrzykneli sie i o ile mnie pamięc nie myli jakaś sprawa miała być, albo juz i była)

[spookypld]

Jak z Google naciągane? Przecież jeśli nie chcesz, żeby Google wyświetlało Twoją stronę to musisz dopisać linijkę kodu! Dla mnie to to samo co hotlinkowanie. Jak widać robot Google też potrzebuje transferu, więc idąc tym tokiem rozumowania, Google kradnie traffic. Może im też wystawisz fakturę? Mnie tu pachnie hipokryzją na kilometr.

Poza tym hotlinkowanie ma też swoje plusy. Liczy się jak każdy link do Twojego serwisu. Ciekawe dlaczego takie serwisy, które są hotlinkowane na potęgę (np. Flickr, Blogspot) mają to w du**e, a polska, oficjalna strona Zapierdziszewa chce oddać sprawę do sądu?

Zresztą ciekawi mnie, czy jesteś taki bez winy, bo już widziałem różnych, co to straszni orędownicy prawa i sprawiedliwości byli, a sami mieli niepodpisane obrazki z Google Images.

[jsmp]

Przecież jeśli nie chcesz, żeby Google wyświetlało Twoją stronę to musisz dopisać linijkę kodu!

Właśńie i wtedy nie odsyłasz googla do swojego regulaminu tylko Ty sam robisz i zmieniasz kod serwisu... Ty nie chcesz, żeby coś Ci brano zabezpiecz to. Inaczej jest ogólnodostępne.

KONIEC MOICH WPISOW w tym temacie

najgorsza postawa jaką można przyjąć, rozpętać dyskusję a jak staje się po części przeciwna Twoim poglądom to mówisz "narka". Szkoda.

[Erbit]

Jak z Google naciągane? Przecież jeśli nie chcesz, żeby Google wyświetlało Twoją stronę to musisz dopisać linijkę kodu! Dla mnie to to samo co hotlinkowanie. Jak widać robot Google też potrzebuje transferu, więc idąc tym tokiem rozumowania, Google kradnie traffic. Może im też wystawisz fakturę? Mnie tu pachnie hipokryzją na kilometr.

Nie wystawię.

Google podaje link do mnie - dzięki temu mam ruch na swojej stronie. Co innego jeśli ktoś pobiera tylko grafikę / treść (cytuje) i na dokładkę nie wskazuje źródła.

... Ty nie chcesz, żeby coś Ci brano zabezpiecz to. Inaczej jest ogólnodostępne.

Nie jest to ogólnodostępne!

Każda treść jest chroniona prawem - chyba, że autor chce inaczej!

Nie ma czegoś takiego jak ogólnodostępne!

[bogdansenator]

Nie ma czegoś takiego jak ogólnodostępne!

Biblioteki już nie są?

[JackDaniels]

jsmp dobrze odezwe sie ku Twojej chwale

spookypld

Poza tym hotlinkowanie ma też swoje plusy. Liczy się jak każdy link do Twojego serwisu.

wytlumasz mi to jak kod na jakiejkoliwek stronie o tresci:

<img src="https://adresstrony/folder/grafika.jpg"> - moze byc traktowany jako link? Skup sie i zacznij myslec co piszesz

bogdansenator

Czy wypozyczajac ksiazke masz prawo skopiowac jej kompletna zawartosc i rozdawac dalej za darmo?

[zakręcony]

Jak z Google naciągane? Przecież jeśli nie chcesz, żeby Google wyświetlało Twoją stronę to musisz dopisać linijkę kodu! Dla mnie to to samo co hotlinkowanie.

nic nie muszę, jak napisałem wyżej, to, że zgadzam sie na hotlink G nie oznacza, że musze się godzić na kazdy inny

Poza tym hotlinkowanie ma też swoje plusy. Liczy się jak każdy link do Twojego serwisu.

ja nie piszę, że każdy hotlink to zło, ale chyba jako własciciel serwisu mogę sam zdecydować, kto może a kto nie? czy może nie?

Zresztą ciekawi mnie, czy jesteś taki bez winy, bo już widziałem różnych, co to straszni orędownicy prawa i sprawiedliwości byli, a sami mieli niepodpisane obrazki z Google Images.

już zaspokajam Twoja ciekawość, moje grafiki, albo sam robię, albo kupuję na pikselstock.pl, stockxpert.com, ewentualnie free z sxc.hu lub czasem za zgodą właścicieli wykorzystuję materiały jakie podsyłaja mi do wykorzystania przy jakiejś pracy dla nich

by nie było tak kolorowo, nie jestem święty, ale jak przyjdzie i zapuka kiedys do mnie granatowy mundurek, to wiem za co, nie będe głupa walił, że skoro nie było nigdzie naskrobane, nie zabezpieczyli się to robiłem to co robiłem, bo jakoś mi nie przyszło do głowy, że robię źle

[Irek]

Jak już pisałem, temat niewygodny

Zanim pojawi się kilka kolejnych stron o tym że jak w sklepie na kasie nie ma karteczki "nie wolno brać z kasy pieniędzy" to możemy sobie brać, zamykam temat.