Tematyczność linków w google

[zakręcony]

Można dojść i bez synonimów, za pomocą skojarzeń: suknia ślubna > wesele > prezent > kwiat

G to farmy maszyn, własny system i tysiące łbów, które ciągle knują, knują i knują

[Xann]

@zakręcony w ten sposob co pokazujesz suknie ślubne są linkiem tematycznym z traktorem

suknia ślubna > wesele > prezent > kwiat > nawóz > pole > orać > pług > traktor > rolink > ślub > panna młoda > wesele > suknia ślubna

[zakręcony]

Nie Tomek, Ty teraz sobie to dopisałeś, a ja pokazałem, jak może być to rozwiązane

Jak w G gdzieś wpiszą: suknia ślubna > wesele > prezent > kwiat, to tak zostanie, dopoki ktos nie zmieni tego w algo, albo w bazie powiązań

Nie twierdze, że tak jest to rozwiązane, ale twierdzę, że tak może być to rozwiązane i jak widać nie ma najmniejszego problemu by powiązać te dwie strony (suknie, kwiaciarnie) bez mieszania w to traktorków

[Xann]

Jak w G gdzieś wpiszą: suknia ślubna > wesele > prezent > kwiat, ....

A kto miał by to wpisywać ?

[zakręcony]

A teraz wchodzimy w szczegóły organizacyjne, a o nich można porozmawiać ewentualnie z kimś z G, i to raczej z kimś z działu kadr

[Xann]

a przy okazji zauważ że kategoria "prezent" jest nieskończona w tym wpadku suknia ślubna > wesele > prezent > ........ , coś co jest prezentem mogł by być linkiem tematycznym z sukniami ślubnymi czyli wszysko

[zakręcony]

A widzisz Ty zakładasz, że suknia > wesele > prezent... nieskończoność

A ja, że suknia > wesele > prezent i by było ciekawiej to dodaję kolejne prezent > wesele > garnitur > butonierka

Ty starsz się chyba przeforsować, że G to coś czego nie można opisać wzorami (może się mylę), a ja myślę, że jak byśmy mieli dostęp przez 24h do algorytmu, baz i czego byśmy chcieli w G, bez możliwości zapisywania, nagrywania, to by nam dyńki z przegrzania wysiadły, albo bysmy usiedli w piaskownicy i babki zaczęli klepać

[gniotek]

Nie ma szans na to żeby algo sprawdzał linki tematyczne na podstawie skojarzeń. Pomyślmy chwilę, każdy ma inne skojarzenia poza tym internet nie działa na tej zasadzie. Co jest najważniejsze każdy indywidualnie ocenia tematyczność linków na swojej stronie, bo przykładem może być moja hobbystyczna witryna o pająkach. Ale że przy okazji interesuję się robotami to dam linka do tego serwisu bo tam mają roboty pająki i inne takie rzeczy. A gdzie naturze i pajęczakom do robotyki. I tak linkuje naprawdę dużo ludzi.

Sam na swoich stronach obserwuję linki naturalne ale tak zupełnie oderwane od kontekstu witryny, że sam nie wpadłbym na to żeby taką stronę zrobić i z niej podlinkować serwis.

Ale jak pisałem, skojarzenia to z pewnością zły trop;D

[zakręcony]

...Co jest najważniejsze każdy indywidualnie ocenia tematyczność linków na swojej stronie...

Ale każdy też indywidualnie ocenia wartośc swojej strony, a G to weryfikuje i tą wartość nie ocenia gość siedzący za wielkim pulpitem, robi to algo

[gniotek]

Każda strona tak czy inaczej ma inną wartość, jedna mniejsza druga większa i identycznie jest z linkami

[shaun_black]

Skoro wg niektórych algorytm do rozpoznawania tematyczności byłby zbyt skomplikowany w działaniu lub zupełnie niemożliwy do stworzenia, to skąd biorą się wyszukiwania podobne w G? Te dane istnieją, więc dlaczego nie miałyby pomagać w ustalaniu tematyczności? Tak jak ktoś już wcześniej napisał, jeżeli strona linkująca zajmuje wysokie miejsca pod anchorem, na który linkuje, możliwe, że przekazuje sporą moc.

[gniotek]

shaun_black, przeczytaj tekst do którego zamieściłem link w jednym z postów.

Owszem masz rację - tematyczność może być badana jednak w bardzo wąskim gronie wyrazów odpowiadających konkretnie: rower - rower, woda - woda itd. Ale przykłądy podane przez Xanna również w teorii są tematyczne, jednak zbadanie ich już jest praktycznie niemożliwe.

[shaun_black]

Jeżeli mówisz o swoim blogu, przeczytałem ostatni wpis. Nie sądzę, żeby Google było aż tak prymitywne, że rozpoznawać wyłącznie rower - rower, woda - woda. Jeżeli tak, to odpowiedz na moje pytania z poprzedniego postu. Tu masz przykład: link

[Xann]

a moja teoria jest taka (cofniemy się do pierwszej klasy szkoły podstawowej)

Google zbiera słowa dla danej strony np z darmowych statystyk analityc lub bezpośrednio wejśc z serpów na stronę i tworzy dla strony zbiór fraz A, złapane słowa A określają tematykę tej strony, każda strona ma swój własny zbiór fraz na podstawie takiego zbioru google jest wstatnie wysłać na daną domenę reklamy "kontekstowe"

i teraz finał

cześć wspólna zbiorów miedzy dwiema stronami to linki tematyczne

ale co by nie było to tylko moja teoria bo w praktyce twierdzę ze nie instnieje prawdziwa tematycznośc

[zakręcony]

Jeżeli istnieje ta tematyczność to i tak jest to jeden klocek z całej układanki.

Jeżeli nie istnieje, to i tak istnieje, bo modzi G odstrzeli mi strony z linkami, które były nietematyczne i poza nimi do niczego moim zdaniem nie można było by sie podczepić