Skocz do zawartości

Szukanie pracowników w sposób ciągły


Maximus Marius

Rekomendowane odpowiedzi

Ktoś może mi podpowie, bo pracownicy mają tendencję co znikania z powodów rożnych.

Co człowiek to inna historia.

Zastanawiam się nad tym aby cały czas zbierać oferty osób poszukujących pracy.

Gdzie najlepiej by było umieścić tego typu informację aby ludzie otwierali moją ofertę na mojej stronie w zakładce praca.

Jeżeli szukam specialisty od SEO to dając na PIO ogłoszenie na pewno kilku się znajdzie

ale jak szukam handlowca ? Gdzie handlowcy się skupiają w większe grupy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy interesuje Cie praca zdalna? ... czy właśnie taki rodzaj oferujesz ...

... jeżeli nie ... skupiłbym się na portalach regionalnych w dziale ogłoszenia; kategoria praca :D

... jeżeli tak ... każda profesja ma jakieś forum, handlowcy też np. https://forum.przedstawiciel-handlowy.pl/

Pozdrawiam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pracuj.pl i gazetapraca.pl ?

Trochę informacji o mnie i kontakt: Leszek Wolany

Jedyny: Magazyn Marketingu w Wyszukiwarkach SEM Specialist

Droga do efektywnej pracy - Najlepszy system oparty o Getting Things Done - nozbe.com Teraz także po Polsku, z aplikacją na iPhone i iPada

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po cv jakie czytam w odpowiedzi na ogłoszenia w prasie i paru serwisach odnoszę wrażenie że ogłoszenia czytają w dużej mierze desperaci , osoby które maja sporo problemów z samym sobą i studenci. Pewnie też lokalizacją firmy nie jest bez znaczenia :) Olsztyn to niestety koniec świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... desperaci , osoby które maja sporo problemów z samym sobą i studenci
Studenci = desperaci :) ... w państwie gdzie bezrobocie wynosi 11.2% (i stale rośnie), a około 44% absolwentów uczelni wyższych nie ma pracy (idą w świat myśląc że zarobią kokosy ... a na start jest minimalna krajowa lub minimalna krajowa + 100 PLN brutto) ...

... kolorowo nie jest :)

Pozdrawiam B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracowników się zawsze rekrutuje w sposób ciągły, głupotą jest liczyć że ktoś nie zajdzie w ciążę, czy się ciężko nie rozchoruje. Jednym z większych błędów jest rozpoczynanie rekrutacji w momencie, gdy kogoś zabrakło.

W najprostszej formie (bez zbędnych kosztów) dajesz na stronie stały dział "praca" i parę stałych ogłoszeń w portalach pracowych, przy czym nie licz że będziesz miał krocie zgłoszeń oferując wyłącznie przysłowiową "średnią krajową". Przy okazji, bodajże na epr.pl był dobry artykuł o PR-rze firmy w kontekście rekrutacji (sorry, coś nie mogę znaleźć).

Jak masz dobrą politykę, to w ciągu paru miesięcy na każde ze stanowisk masz potencjalnych 30-300 chętnych (w zależności od popularności zawodu), z czego po selekcji 3-30 się do czegokolwiek nadaje.

Nie bez znaczenia jest też polityka szkoleniowa i praktyk, jak masz takie podejście, że inwestujesz w inteligentnego człowieka kształcąc go od zera i inwestujesz w niego lata, masz szansę zbudować silne więzi. Potem nie masz problemów z fluktuacją.

Pozdrawiam, J.

P.S. Darmowa jest infopraca.pl. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fakt, żeby po studiach pracować za najniższą krajową trzeba być desperatem, dodatkowo desperatem którego nikt na rozsądnych warunkach nie chce zatrudnić. Zresztą to nawet nie żadna praca - ale wegetacja. Już lepiej zamiast pracować za darmo zająć się szukaniem pracy. BTW: Na normalnym rynku pracy osoby po studiach stanowiłyby kilka procent pracowników.

Ludzie chcą dostawać pieniądze, a nie zarabiać - smutne ale prawdziwe.
Głupoty gadacie. Młodzi ludzie po prostu się cenią - i bardzo dobrze. To ma być niby smutne, że młodzi, którzy mogą wszystko nie dadzą się wyzyskiwać? :P Po prostu trzeba kiedyś dorosnąć, jeśli na PiO pokemony piszą teksty za 30 groszy to chyba nie będą tak "ciułać" do końca życia?

Mnie bardziej smuci postawa nauczycieli, lekarzy, górników, stoczniowców i innych świętych krów. Którzy pojadą do Warszawy, zrobią roz**dol i od razu nagroda w postaci podwyżek. Macie w firmach związki zawodowe i strajki programistów? To nie gadajcie bzdur jacy to młodzi pracownicy źli. Słyszeliście o tym, żeby studenci na stażu organizowali strajki, głodówki i okupowali siedziby firm? Pewnie nie. Jak usłyszycie to wtedy sobie marudźcie :)

Ktoś może mi podpowie, bo pracownicy mają tendencję co znikania z powodów rożnych.
Zwykle pracownicy zdalni którzy wcześniej pisali teksty za 30 groszy czy robili inne wizytówki a zaoferują pisanie google czy innych ebay-i za 500 złotych :) Po tygodniu przytomnieją, jak się okazuje, że złotówka za godzinę to nie jest najlepszy interes :) Pewnie ten kto miał trochę do czynienia z poke-freelancerką wie o czym mowa.

A wszystko sprowadza się do jednego - jak dobrze pracodawca płaci >> pracownik jest poważny to "osoba nie znika" (chyba, że atmosfera w firmie jest już na prawdę do niczego). Wystarczy kasa i w miarę dobra atmosfera. Od doszkalania jest google i zespół. Chyba, że dana osoba nic nie potrafi. Niestety znam dużo osób, które mają jakieś dziwne podejście do pieniędzy i raczej zwolniłyby się niż otwarcie stwierdziły, że chcą podwyżkę. Może to trochę wina pracodawców, bo niektórzy na sam dźwięk słowa podwyżka reagują jakby złapali złodzieja ;) I ten temat to też takie trochę żale, że "źli pracownicy chcą zarobić więcej niż najniższą krajową" - czyli w głowach im się poprzewracało :)

Druga oczywista oczywistość jest taka, że po prostu nie warto pracować za grosze. Osoba która źle płaci albo nie ma pieniędzy albo jest niebywale skąpa. Dlatego... zawsze będzie niezadowolona z pracownika, obojętnie jaki by nie był. To też widać. Zamiast szukać pozytywów w działaniu wolnego rynku (że jak wam pracownik nie odpowiada to go możecie wykopać), wy marudzicie, że "młodym się nie chce". Jak zapłacicie odpowiednio - gwarantuję, że same znajdą się osoby którym się "zachce" :)

desperaci , osoby które maja sporo problemów z samym sobą
To akurat ciekawe, po czym odnosisz takie wrażenie? (raczej desperacja czy problemy z sobą powinny wyjść na rozmowie). BTW: też ostatnio wertowałem trochę CV, część była bardzo śmieszna, zauważyłem raczej przewagę totalnej głupoty i to że niektóre osoby robią 150 kopii CV i posyłają wszędzie od firm IT do straganów z ogórkami ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą kasą i atmosferą w firmie to fakt - przez to wiele osób się przenosi. Kiedyś też czytałem że większość pracowników zaczyna się nudzić pracą gdzieś po 2-3 latach pracy w jednym miejscu, i wtedy zwykle odchodzą. Jeżeli uda się ich przetrzymać przez ten okres (dać im np. awans lub przenieść gdzie indziej), to kolejne takie znudzenie pojawia się dopiero gdzieś po 10-15 latach (nie pamiętam dokładnie).

Co zaś się tyczy szkoleń, do listy dopisałbym jeszcze kilka szkoleń wprowadzających dla "nowych", zanim zapędzi się ich do roboty.

Polecam moje pluginy do WordPress'a: WyPiekacz, Meta SEO Pack, User Locker, Google Integration Toolkit i wiele innych :)

Poradnik Webmastera ‰ Ostatnio na blogu:

PoradnikWebmastera-Blog.1.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli ktoś chce utrzymać młodego zdolnego pracownika to musi zapewnić mu kilka rzeczy:

- odpowiednia pensja + perspektywy że zawsze może zarobić więcej niż w poprzednim miesiącu

- dobra (przyjazna) atmosfera w pracy

- możliwość rozwoju, a nie tylko klepania tego samego przez kilka lat

niezaleznosc-finansowa.pl - czasami coś napiszę

Hippos - Katalog stron PREMIUM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stwor powiem Ci, że i to czasami nie wystarcza. Często mam wrażenie, że znalezienie normalnego pracownika graniczy z cudem. Przyjąłem ostatnio chłopaczka, które jedynie na czym się znał to obsługa komputera (czytaj. Windowsa). Wyglądał na inteligentnego, chciał się uczyć, rozwijać w kierunku branży internetowej, HTML, CSS, PHP, MySQL, trochę SEO...

Inni moi ludzie podszkolili go nieco. Awansował, dostał podwyżkę i po kolejnych 2 miesiącach wyjechał zbierać jakieś owoce do Niemiec :D. Tam co prawda płacili po 1500 euro na miesiąc ale sezon niestety jest ograniczony i jakby nie było praca jest fizyczna :). Po takiej akcji chciał wrócić do firmy ale niestety mu podziękowałem.

W tej chwili 80% rzeczy wykonywanych w mojej firmie są pracami na akord. Płacę tylko za wykonaną pracę. Ktoś chce zarobić to zarobi. Ma to w d... to tyle też dostaje. Jest to moim zdaniem w obecnych czasach jedyna rozsądna forma zatrudniania ludzi. Teraz nie stresuje się tym, że ludzie mi sie w pracy opier... i czekają tylko na pójście do domu. Mam to gdzieś. Ktoś za bardzo się ociąga, to to zlecenie dostaje inna osoba a tej dziękuję. Układ jak narazie funkcjonuje super. Sam koordynuje większość prac. Mam też wspólnika, który nadzoruje inną gałąź naszej firmy, która funkcjonuje na tej samej zasadzie. Przekonajcie się sami o ile człowiek ma mniej stresu przy takiej formie działalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW: też ostatnio wertowałem trochę CV, część była bardzo śmieszna, zauważyłem raczej przewagę totalnej głupoty i to że niektóre osoby robią 150 kopii CV i posyłają wszędzie od firm IT do straganów z ogórkami :D
Ale to nie jest smieszne. W ciagu kilku lat wiedzialem setki takich: Pan albo Pani mgr chce dobre zarabiac po kilka lat studiow (to rozumiem) i czesto nawet nie potrafia pisac cv (tego juz nie rozumiem...).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności