Skocz do zawartości

staz w firmie pozycjonerskiej?


Guszczyn

Rekomendowane odpowiedzi

Wiec tak, zastanawiam sie nad zgloszeniem sie na staz do jakiejs firmy pozycjonerskiej dla zdobycia doswiadczenia, jestem pozycjonerem z teorii wypozycjonowane stronki to banalne frazy. Wiekszosc firm pewnie da mi jakas brudna robote,teksty katalogowanie itp itd. Wiec czy zgloszenie sie do takiej firmy ma jakis sens? I czy ktos juz tego probowal jezeli tak to gdzie;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czarna robota cię nie ominie, ale możesz podpatrywać wiele rzeczy jak również nauczyć się podchodzić do klientów. Nie wystarczy umieć postawić niszówkę w top3, ale przede wszystkim należy umieć tą usługę sprzedać.

Witryna Biznesu - najlepsza promocja biznesu w sieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz nadmiar czasu (a skoro rozważasz takie opcje, to chyba masz :D ) to stwórz jakąś ciekawą stronę z tematyki trudniejszej do wypozycjonowania, a potem ją wypozycjonuj. Zdobędziesz doświeczenie, a w ostatecznym rozrachunku będziesz miał też witrynę, która da Ci dodatkowo zarobić.

Nie musisz czekać na klientów z potrzebą pozycjonowania - sam sobie stwórz taką potrzebę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja teraz jestem na "stażu" i odwalam tą tak zwaną brudną robotę, ale nie żałuję ani jednego dnia. Nie poszedłem do firmy zarabiać pieniędzy, bo je zdobywam w inny sposób, tylko po wiedzę a tą czerpię garściami. Jeden z przedmówców stał się moim Jogą:D

Także wszystko zależy od Twojego stopnia wiedzy. Jeżeli uważasz, że jesteś ją w stanie zgłębić i będziesz potrafił się przemęczyć z katalogowaniem, preclowaniem itp. to według mnie warto.

[edyt]

A no i CV tworzysz sobie ładne, w goldenlinie masz co wpisać:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto...

Oczywiście zaczniesz do tej czarnej roboty, ale jak będziesz miał umiejętności i wiedzę na pewno będziesz dostawał coraz to ciekawsze rzeczy do roboty...

Poza tym zobaczysz jak taka agencja wygląda od środka

+ doświadczenie...

Pozdrawiam i polecam

Pozdrawiam, (-;

www.topposition.pl - Top Position

tp468x60_banerrr.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz nadmiar czasu (a skoro rozważasz takie opcje, to chyba masz :D ) to stwórz jakąś ciekawą stronę z tematyki trudniejszej do wypozycjonowania, a potem ją wypozycjonuj. Zdobędziesz doświeczenie, a w ostatecznym rozrachunku będziesz miał też witrynę, która da Ci dodatkowo zarobić.

Nie musisz czekać na klientów z potrzebą pozycjonowania - sam sobie stwórz taką potrzebę.

No tak ale staz w firmie ladnie w papierach wyglada, powiedzmy za jakis czas otworze swoja firme i jedynym doswiadczeniem bedzie wypozycjonowanie swojej strony? Troszke malo jak wedlug mnie.

A na pytanie xanna odpowiem tak;D Lubie kawe to by mi przynosil hehe;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staż w firmie pozycjonerskiej to głownie katalogowanie i preclowanie + dostarczanie contentu na strony zapleczowe. Nikt nie da żółtodziobowi pracować nad stroną klienta- co najwyżej nad zapleczówką. Największy problem ze stażami to czas ich trwania- mało kto decyduje sie na staż dłuższy niż miesiąc. Staże zwykle sa darmowe i niewielu znam takich, którzy za zupełną darmochę przesiedzą w firmie dłużej. Rozwiązaniem są staże oferowane przez Urzędy Pracy - albo staże absolwenckie albo staże dla bezrobotnych. Wtedy to państwo ze swoich środków płaci stażyście jakąś kaskę no i staż może trwać nawet 6 miesięcy. Tak się bardziej opłaca. Miesiąc to wystarczająca ilość czasu by załapać podstawy, ale za mało, moim zdaniem, by zweryfikować i udoskonalać zdobytą wiedzę.

Specjalny przewodnik po krakowskim Kazimierzu. Imprezy, knajpy, restauracje - Kazimierz bez tajemnic

Fantastyczny Gabinet kosmetyczny Kraków

Menopauza - objawy, przyczyny, leczenie w serwsie dedykownym problematyce kobiecej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak ale staz w firmie ladnie w papierach wyglada, powiedzmy za jakis czas otworze swoja firme i jedynym doswiadczeniem bedzie wypozycjonowanie swojej strony? Troszke malo jak wedlug mnie.

A jak myślisz, co będzie ważniejsze dla Twoich klientów założonej przez Ciebie firmy - Twój kilkutygodniowy staż, czy portfolio zawierające wysoko wypozycjonowaną stronę/strony?

Staż ma sens tylko wtedy, kiedy będziesz chciał później podjąć jakąś konkretną pracę u kogoś. Jeśli myślisz o swojej firmie, to bierz się do roboty i pozycjonuj.

Zresztą, co ja Cię będę przekonywał. Zrób jak uważasz. Zawsze możesz robić staż, a jednocześnie pozycjonować swoje jak najwyżej ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu postanowiłem dostać się na taki staż o którym piszesz Guszczyn. Złożyłem CV, odbyłem rozmowę kwalifikacyjną po której powiedziano mi, że ze względu na moją wiedzę (z której mnie przepytywali) mam duże szanse dostać się do firmy. Super!

Po kilku godzinach od zakończenia rozmowy, w tym samym dniu, otrzymałem telefon potwierdzający przyjęcie mnie na staż. Nie spodziewałem się, nie uważam żebym za wiele potrafił, więc EKSTRA!

Pierwszy dzień. Rozmowa z właścicielem, bardzo miła, widać że mu zależy, ustalenie warunków stażu, umowy jaką podpiszemy. Obowiązki jakie miałem wypełniać aż na wyrost - opieka nad kilkoma pozycjonowanymi stronami, kontrolowanie katalogowania, preclowania, czyli rzeczy wykonywanych przez innych. Monitorowanie pozycji, wprowadzanie zmian na stronach itd. Super. Ucieszyłem się, że firma daje mi konkretne, w miarę jak na start odpowiedzialne zajęcie.

Koniec dnia, pierwszego i zarazem ostatniego, czyli finalizacja formalności. Okazało się, że stawka (staż miał być płatny) całkiem inna niż o której powiedziano mi wcześniej (oczywiście niższa ;) ). Może bym to jakoś zniósł, bo mi bardzo zależało na takim doświadczeniu i zdobyciu nowej wiedzy. Niestety umowa, którą mi podsunięto, była jakimś dziwnym tworem, który w świetle prawa nawet chyba nie istnieje. Miałem dostać jako stażysta, osoba która ma się uczyć, ciekawe obowiązki, co mnie cieszyło. Jednak krętactwo na samym początku naszej współpracy, na które składała się inna niż wspomniana wcześniej stawka, dziwna umowa i przede wszystkim finansowe KARY za spieprzenie czegoś (na sumy kilkunastokrotnie przekraczające moją miesięczną stawkę) to nie to czego szukałem.

Wracając do meritum. Staż to świetna forma na zdobycie doświadczenia, na które każdy pracodawca przecież patrzy, i przede wszystkim wiedzy. Trzeba jednak uważać gdzie się trafi i co się podpisuje, żeby nie wyjść na tym jak zabłocki na mydle. Uważajcie więc i czytajcie dokładnie każdy punkt jakiejkolwiek umowy, a najlepiej przed podpisaniem weźcie ją sobie do domu żeby na spokojnie wszystko przeanalizować.

Pozdrawiam ;)

 Ratownik medyczny o swojej pasji, pracy i nie tylko polskim ratownictwie medycznym. Prowadzi także szkolenia z pierwszej pomocy i projektuje koszulki ratownictwo medyczne dla ratowników, pielęgniarek i innych medycznych specjalistów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności