przeboje z przeniesieniem domeny

[wedrowiec]

Powoli przenoszę domeny z nazwy do ovh. Zamówiłem sobie authinfo do *.org, przyszło w bodajże środę, domena ważna do piątku. Przeniesienie zainicjowane w ovh, w piątek rano info że domena jest zablokowana przed transferem.

Tutaj wkurzyłem się po raz pierwszy. Skoro chcę authinfo to chyba w wiadomym celu.

Nazwa po długim zlewaniu w końcu na czacie odpisał pracownik, że prosze pisać na bok@, w poniedziałek odblokują. Na co ja, że w poniedziałek to po zawodach. To prosze u nas przedłużyć.

Maila mimo wszystko wysłałem, odblokowali w sobotę. Domena teoretycznie już wygasła.

Przychodzi ponowna prośba z ovh o authinfo - ponoć błędne. Siedziałem już wtedy u kumpla w Łodzi, net raz na kilka godzin dostępny. Po kilku próbach mail do bok@ w nazwie, odpowiedź przyszła gdzieś koło wtorku - żle wpisałem. Literka na wydruku to nie było bodajże duże I a małe l

Generalnie ######, domena zaparkowana, nazwa proponuje recovery u nich, ovh "kasy nie zwrócimy, to nie z naszej winy". Finalnie authinfo nie został wprowadzony.

~3 tygodnie później dostaje maila od ovh, że transfer domeny zakończył się sukcesem o_O.

Przestawiłem DNSy i wszystko śmiga

whois przez kilka dni pokazywał jednocześnie dane ovh i nazwy

ciekawe czy nie da się jakoś w ten sposób przechwytywać domen?

[luq]

Mi udało się przenieść domenę .com do ovh dzisiaj, a jutro wygasa Wczoraj miałem niezłego stresa, bo Pani na infolini ovh powiedziała mi że registry ma jeszcze 5 dni na zatwierdzenie transferu, i że registry może odmówić przeniesienia domeny która lada chwila wygasa

Generalnie twierdziła też że najbezpieczniej jest przenosić domeny globalne co najmniej na 60 dni przed ich wygaśnięciem i 45 dni po ich przedłużeniu. No ale ostatnio dokonałem sporej ilości transferów w ostatnich dniach ważności domen i jakoś zawsze wychodziło, widocznie po prostu nie miałem pecha.