Plagiat

[zgred]

Co mozna zrobic włascicielowi strony B, ktory ze strony A z witryny głownej zerżnal tekst i zwiędził kilka fotek z galerii ?

Poza zmianą tekstu na stronei A to fotek raczej cięzko podmienić tym bardziej ze to bardzo rozbudowana galeria

edit: własciciel strony B pwoiedział ze ma to w d... i ze mozna go do sądu podac jak mi sie nei podoba...

jedyny plus to strone ma we flashce co obecnie nadal ciezko wypozycjonowac

[Lukas_79]

własciciel strony B pwoiedział ze ma to w d... i ze mozna go do sądu podac jak mi sie nei podoba...

w sumie powiedzial co mozesz zrobic - brutalne, ale prawdziwe

[miszaqq]

Jesli wlasciciel B tak ci napisal to z cala korespondencja z nim i dobra wycena skradzionych materialow idz do prawnika i niech ten wysle oficjalne wezwanie z powolaniem sie na konkretne art i paragrafy oraz ewentualnymi dalszymi krokami jakie zortana podjete jak tekst i zdjecia nie zostana usuniete,

w ten sposob dasz mu jasno do zrozumienia ze jesli bedzie trzeba to i przed skierowaniem sprawy do sadu sie nie zawachasz

tylko musisz miec pewnosc ze posiadasz wszelkie prawa do tych materialow

[Xann]

jak masz siłę i chęć to możesz powalczyć w sądzę ale są też inne metody odwdzięczenia się np rozmowa w cztery oczy, znajomy mi mówił że któregoś dnia odwdzięczy jednemu Michałowi Kolińskiemu z Torunia , sam czekam na to kiedy ale jak to mówią co ma wisieć nie utonie

[teklapajaczek]

Bezszczelność niektórych Internautów nie zna granic

Niestety u nas prawo działa tak, że nikt się go nie boi

Sprawę można załatwić tylko rozmową w cztery oczy

Tylko, że

Taka osoba i tak sobie nie weźmie do serca tego, co jej powiesz

Znam to z doświadczenia, ty będziesz się produkować, na ambitną gadkę, a osoba będzie milczeć albo zacznie Cię obrażać

Mało tego ona Ci powie, że to ty wziąłeś tekst od niej

Niestety tylko droga sądowa, pod warunkiem że masz wszystkie prawa autorskie do tekstu i grafiki

A skończy się tak, że on będzie musiał usunąć to ze strony

A ty nic nie dostaniesz, nawet przepraszam Ci nie powie

[zgred]

musze zatrudnić turbodymomena zeby sprawe załatwił

zmienimy troche tekst i dodam znaki wodne na fotkach ...

co ciekawe nr seryjny bobcata jest identyczny , drzewa etc ... fotka została tylko lekko wykrojona

edit: moja storn ajest wysoko - jego na razie _nisko_

indeksacje ma chusteczkową - wszedzie te same meta

[teklapajaczek]

Znaki wodne to dobry pomysł

[zakręcony]

teklapajaczek moim zdaniem Xannowi w rozmowie "4 oczy" raczej nie chodziło o kulturalne uswiadamianie złodzieja, a raczej o coś bardziej konkretnego...

[Mar]

Możesz mu też serwer zajechać np. na jakimś swoim katalogu

Chociaż ja nie jestem za odpowiadanie butem..

P.S A co na to wujek? Nie wrzucił plagiatu do suplementu?

Mar.

[Ptaq]

Dość skutecznym sposobem jest obczajenie gdzie ma hosting i napisanie po prostu. Jeżeli ma gdzieś wirtualny serwer - to na 90% po ładnym piśmie o nielegalnych materiałach na stronie ich klienta powinni mu zablokować konto, ew. prosić o wyjaśnienia. Z dedykiem już trochę gorzej morze być - ale też po napisaniu do serwerowni ładnego maila powinni prosić go o wyjaśnienia... a jak powie im ze ma to w du**e to ma na bank blokadę serwera. Dużo prostsze i nie trzeba tak długo czekać jak z sądami - a do tego rozwiązanie bez nakładów finansowych.

[Lukas_79]

hostingodawca - uslugodawca moze zblokowac konto jedynie gdy emitowane sa rzeczy niezgodne z prawem

a to, ze ktos cos komus kradnie to jak uslugodawca ma rozstrzygnac kto ma racje w sporze ??

[zgred]

to flash'yk jest ... aledzięki Mar

- wisi w Interii

[Ptaq]

No emitowanie tekstów/grafiki, na które nie ma się licencji/prawa autorkich raczej nie jest zgodne z prawem. Fakt, że nie jest łatwo to przedstawić - ale, jeżeli Zgred wyśle kulturalne, profesjonalne pismo w którym jest dużo konkretów (ew. dowód zakupu grafiki) to hostingodawca powinien chociąż wysłać pytanie do tego swojego klienta co jest grane - a jeżeli tam ten mógłby coś ładnie ściemniać - to widać po tym co Zgred przedstawił odpisze jakiś szit - i hostingodawca powinien jednak zareagować. Nie jest to na 100% skuteczne - ale to jest kwestia skrobnięcia maila w 15min i uniknięcia wielogodzinnych gonitw miedzy prawnikami - sędziami i innymi takimi. Uważam, że warto próbować.

[Erbit]

...

edit: własciciel strony B pwoiedział ze ma to w d... i ze mozna go do sądu podac jak mi sie nei podoba...

...

Dziwię się, że po tym tekście nie upubliczniłeś jego danych (nicka, domeny).

[Xann]

Dziwię się, że po tym tekście nie upubliczniłeś jego danych (nicka, domeny).

musiał by wówczas pokazac swoje co nie zawsze ludzie chcą pozkazywac