pudzian i mma

[dawstaw]

stawiam że walka potrwa do max 90 sekund...

[intruder2600]

podbijam - 80 sekund

[Lesiu]

Zaraz walka i jedno jest pewne... tanio skóry nie sprzeda

[ilgesu]

i specjaliści znowu zawiedli, audyt na nic się zdał, pudzian wytrzymał najlepsze były jego ciosy w parterze, widac, że bez tlenu mięśnie nie pociągną, ale dał rade. Następna będzie ostatnią Pudziana, tak sądze.

[Harvi]

No i pudzian nic wielkiego nie pokazał : )

Siłę może i ma, ale przez pierwsze kilkadziesiąt sekund.

Jestem ciekaw jak to za 2 tygodnie będzie, ale wątpię w zwycięstwo pudziana.

[sqb]

Początek walki był całkiem niezły.

Szczególnie moment, w którym Pudzian rzucił japończykiem jak "workiem ziemniaków".

Poszedł na niego jak dzik ;]

Jak podciągnie kondycję oraz popracuje nad techniką, przede wszystkim w parterze, to może zrobić w przyszłości konkretny dym.

No i respect do samuraja za to, że wytrzymał pierwszą rundę.20 kilogramów, to jednak spora różnica.

[Mariusz]

Zadziwiająca była niesamowita szybkość ciosów w pierwszej rundzie.

Przy takiej wadze...

M

[SilverT]

zawiodłem się... Pudzian mógł pokazać większą klasę, coś nie widzę jego walki 21 maja... :/

a ogólnie, biorąc ostatnia walkę pod uwagę to oszustw, polak powinien przegrać....

[lukas22333]

Pudzian na dłuższą mete nie ma szans z doświadczonym przeciwnikiem, jego ratunek to pierwsze max 2minuty.

[dawstaw]

Tanio pudzian swojej skóry nie sprzeda:p

[zoreander]

Ostatnia walka należała się japończykowi.

Co do Pudziana to macha rękami jak cepem. Techniki to tam nie ma. Przydałoby się nad wytrzymałością popracować. Dobrze, że ta walka tak wyglądała bo przynajmniej wie już, że to nie przelewki. Tak czy inaczej fajnie się to ogląda.. z niecierpliwością czekam na następną walkę

PS. Odniosłem wrażenie że Najman się stresował, że jeżeli Pudzian przegra z japończykiem, to na jakiego leszcza on wyjdzie.

[zakręcony]

Pudzian jest jednak jeszcze za słąby. Choć może nie za słaby, co ma za dużo mięśni do których pootrzeba bardzo dużotlenu. Jak walka się zaczęła to Pudzian zaczą iść, walił, walił i nawet przez chwilę (jak obalił samuraja i zaczął go okładać jak Najmana) myślałem, że po walce.

Każde następne zbliżenie na Pudziana to tylko obawa, czy dotrwa. Zmęczenie, ciężki oddech i ta nieporadność spowodowana zapewne wyładowaniem się baterii.

Wygrał, może się rozwija (aż taki znawca nie jestem), ale jeszcze jest za słaby na długi dystans. 2, 3 minuty jak znokautuje to wygrywa bezapelacyjnie, potem brakuje pary. Tak na marginesie to łapie się za co może, tańsczy, śpiewa, MMA - charakterny ten gościu

Druga walka wieczoru wyglądała dużo lepiej, choć i mi się wydaje, że tylko sędziowie widzieli remis, być może się mylę. Mamed wyglądał po pierwszym kopnięciu w klejnoty przeciwnika, jak by nie wiedział co robi. Szukał sposobu, zakłądał dzwignie, a tu sciana... Dużo lepsza walka jak Pudziana, ale jakoś w dziwnym jak dla mnie klimacie nieporadności Mameda.

[Salek_Art]

Tak na marginesie to łapie się za co może, tańsczy, śpiewa, MMA - charakterny ten gościu

Człowiek renesansu

Co do walki, wole by kończyła się tak, niż w kilkanaście sekund- chociaż można popatrzeć i dopić piwo;).

Japończycy są jednak twardzi, jeden jak i drugi pokazali, że nie przyjechali na marne.

Druga walka o wiele lepsza, i brawo dla Japończyka za to, że się podnosił, mógł wygrać za darmo;).

[bybek5]

powiedzmy sobie szczerze. Pudzian będzie musiał jeszcze dużo popracować aby wygrywać z najlepszymi. Wszystko zależy od jego psychiki, czy się nie załamie po pierwszej, czy drugiej poraszce.

[zakręcony]

Nie załamie się, ma cel i do niego idzie... w tancu śpiewaniu moze nie doszedł, bo to nie jego bajki... w strong man'ach tez przegrywał i nie poddawał się, 5 razy najlepszy ... praca nad kondychą i będzie dobrze...