Semi Adder - czy może zaszkodzić ?

[Irek]

Google może Cię namierzyć nie tylko przy pomocy analizowania listy katalogów. Dzięki temu że ludzi instalują na stronach różne narzędzie udostępnione przez Google, mogą śledzić twoje poczynania w internecie.

Załóżmy że dodajesz stronę do katalogów ręcznie. Google dzięki cookies może śledzić co w danym katalogu robisz. Gdy wejdziesz na formularz dodawania strony do katalogu, mogą sprawdzić do jakiej strony link pojawił się w katalogu po Twojej wizycie.

Po takiej analizie będą wiedzieli czy pozycjonujesz stronę bez znajomości listy katalogów jaką posiadasz, sami ją sobie stworzą na podstawie Twoich działań w internecie.

Dodatkowe informacje przekazujesz wyszukiwarce sprawdzając na jakiej pozycji jest Twoja strona, oraz sprawdzając site czy BL.

Najlepszym sposobem na uniknięcie wykrycia przez wyszukiwarki pozycjonowania strony, jest czekanie na naturalne linki do naszej strony.

Można tak wymyślać w nieskończoność możliwe scenariusze działań wyszukiwarek.

Jest to jednak mało prawdopodobne, o ile wręcz niemożliwe. Do śledzenia wszystkich (bo nie wiadomo kto może chcieć wypozycjonować stronę) internautów potrzebne są "spore komputerki".

Zyski z tego byłyby zdecydowanie dużo mniejsze od kosztów.

[sleaquit]

a co sadzisz o innych spisach katalogow ktore sa (o zgrozo) powszechnie dostepne? sporo osob (w tym i ja - i robie to celowo) odsyla bardzo czesto do spisu katalogow mara. sadzisz wiec ze osoby ktore kozystaja z jego spisu (do ktorego google rowniez ma dostep) sa na celowniku googla?

[PromoPager]

To jest śmieszne !

może Google jeszcze namierzy na jakim fotelu siedzimy w jakiej odległości od komputera?

W SemiAdderze nie ma żadnych poinstalowanych toolboxów więc jak ma Google mieć dostęp do takich danych?

To czy ręcznie ktoś zrobi listę czy weźmie ją gotową - i tak będą w większości się pokrywać katalogi. Dla sprecyzowania - w SemiAdderze można ustawić filtr choćby na PageRank.

[dexter_78]

a co sadzisz o innych spisach katalogow ktore sa (o zgrozo) powszechnie dostepne? sporo osob (w tym i ja - i robie to celowo) odsyla bardzo czesto do spisu katalogow mara. sadzisz wiec ze osoby ktore kozystaja z jego spisu (do ktorego google rowniez ma dostep) sa na celowniku googla?

Nie wiem. Ale zakładam, że istnieje możliwość .

Dla sprecyzowania - w SemiAdderze można ustawić filtr choćby na PageRank.

Widzę, że ty dalej nie rozumiesz co ja napisałem. I co tego, że można ustawić PR i wybrać siebie dowolne katalogi z pośród waszej listy. Nie ma żadnego znaczenia bo zbiór jest zbiorem. Filtrowanie wewnętrzne zbioru nie sprawi, że jego zwartość nie będzie stanowiła jego składu. A zatem, korzystanie z tej listy może być wykryte.

Co innego, gdy ktoś ma linki pochodzenia naturalnego , które faktycznie są dodawane z naturalnego źródła zbioru wszystkich stron internetowych. Wtedy różnica zaczyna się zacierać. Ale gdy będziesz stale dodawać się do tej listy to w końcu prędzej czy później prawdopodobieństwo tego, że dodałeś się do 9000 katalogów z tej listy lub innej będzie tak duże, że zgodnie z moją hipotezą dostaniesz filtr lub Ban.

Stary ja ci przedstawiam czysto hipotetyczne rozważania . Pokazuję ci słabe punkty i sposoby na zdemaskowanie. Weś sobie to do serca i zacznij myśleć nad tym co będzie gdy ten gość jednak ma rację .

Skro Google jest w stanie wykrywać linki i teksty nie widoczne dla użytkownika, analizować css - to takie rzeczy też są możliwe moim zdaniem.

[PromoPager]

Dziękuję za aktywne uczestnictwo w zakresie tematu SemiAddera. Jednak wolałbym zostawić temat listy katalogów - każdy ma możliwość wprowadzenia swojej do programu i "."

Chętnie porozmawiam na inne tematy plusi i minusy SA

pozdrawiam Serdecznie

[dexter_78]

Ten program nie ma w zasadzie żadnych plusów.

To samo można robić korzystając z kilku darmowych puginów do firefoxa. Z tym, że firefox jest szybszy i nie naraża nas tak na wakacje po za listą wyszukiwań.

Z S. Addera można korzystać. Wyniki będą początkowo super. A po tem będzie filtr.

[PromoPager]

Mam na ten temat w pełni odmienne zdanie.

Z SemiAdder-a warto korzystać bo:

- jest to program ścićle do pozycjonowania przygotowany (nie jak FireFox)

- łączy w sobie te wszystkie "pluginy"

- ma możliwość zarządzania listą katalogów (nie tylko tą domyślną, ale także własną)

- wskazuje na stronie pasujące kategorie, podkategorie i "dodaj strone" aby szybciej katalogować

- zarządzanie wieloma konfiguracjami, generowanie synonimów

- sporządzanie raportów PDF

- import listy katalogów od serwera (możliwość oczywiście ich odrzucenia jak powyższa dyskusja ... choć cały mówię, że unikatowość listy nie ma tu żadnego znaczenia)

- + wiele innych funkcji

- + nowe funkcje które codziennie są realizowane przez obecnie 2 programistów pełnoetatowych

także "dexter_78" nie wiem czy jesteś kolejną osobą z konkurencji (bezpośredniej lub pośredniej), zakładającej konto na potrzeby takich dyskusji jak ostanio kilka ludzi..

Pozdrawiam

Enterso

Wojciech Kłodziński

[Grim]

To samo można robić korzystając z kilku darmowych puginów do firefoxa. Z tym, że firefox jest szybszy i nie naraża nas tak na wakacje po za listą wyszukiwań.

Prawda jest taka, że korzystając czy robiąc cokolwiek ... ale robiąc to nieumiejętnie ... zawsze się narażasz

Praktycznie do tego sprowadzają się te wszystkie rozważania. Korzystając z Addera umiejętnie ułatwisz sobie pracę w pewnym zakresie, ale jeżeli nie umiesz tego zrobić jak należy musisz się liczyć z konsekwencjami. Co nie znaczy, że to się tyczy jedynie Addera - nieumiejętne ręczne katalogowanie również zamiast pomóc może zaszkodzić.

A jeżeli cały czas masz wątpliwości odpuść stosowanie wszelkich technik, które mają na celu podniesienie pozycji serwisu w rankingu Google ... wtedy będziesz czysty jak łza

punkt 2

Unikaj sztuczek mających na celu poprawienie rankingu w wyszukiwarkach. Zastosuj praktyczną zasadę: zastanów się, czy możesz bez oporów opisać swoje działania wydawcom konkurencyjnej witryny. Inny przydatny test to zadanie sobie pytania: ,,Czy to przynosi korzyść moim użytkownikom? Czy warto byłoby to robić, gdyby nie istniały wyszukiwarki?"

Pozdrawiam

[dexter_78]

Prawda jest taka, że korzystając czy robiąc cokolwiek ... ale robiąc to nieumiejętnie ... zawsze się narażasz

Zagadzam się w 100%

Pytanie ilu z nas robi to umiejętnie ?

import listy katalogów od serwera (możliwość oczywiście ich odrzucenia jak powyższa dyskusja ... choć cały mówię, że unikatowość listy nie ma tu żadnego znaczenia)

Niech ktoś z was sobie policzy prawdopodobieństwo:

Że z 3,5 mld stron wylosuje 200 stron z listy xxxxx, która zawiera ścisłą listę 20 tyś stron.

Łatwiej wygrać w lokata niż wylosować choćby dwie z nich, a te 200 stron to już dużo za dużo, aby to był przypadek. Morał z tego jest taki, że jak jakiś algorytm z filtra Google weźmie to kiedyś pod uwagę to dostaniemy za to ewidentny filtr lub Ban.

SWL z listy skazany jest na porażkę.

- wskazuje na stronie pasujące kategorie, podkategorie i "dodaj strone" aby szybciej katalogować

Póki co to Semi Adder nie potrafi przeładować obrazka z kodem do przepisania po odświeżaniu. Generalnie po 10 minutach miałem dość dodawania tym programem z nerwów i frustracji.

[PromoPager]

Mimo, że reprezentuje firmę i staram się zawsze ładnie przekazać infrmację i tym razem zagryzę język - powiem grzecznie " dexter_78 przestań już się udzielać z swoimi wyliczeniami mądrymi"

odpowiem Tobie ostani raz:

- można wgrywać własną listę

- nasza lista jest proponowaną i można z niej korzystać.

Że z 3,5 mld stron wylosuje 200 stron z listy xxxxx, która zawiera ścisłą listę 20 tyś stron.

jeśli uważasz że 3,5 mld stron to katalogi to rzeczywiście masz racje ale to chyba w swoim świecie SEO

z naszych wyszukań (które są realizowane co parenaście sekund na setki słów kluczowych) takich katalogów w PL jest do ok 30 tys.

mimo, że wiem iż będziesz znów dyskutował ja kończę rozmowę na tym etapie.

życzę owocnych podbojów SEO w swoim świecie - dla takich osób (1% ?) nie świadczymy usług. Same potrafią stworzyć listę szybciej niż nasze serwery dedykowane w miesąc. szybciej niż 0,5 sekundy wypełniają formularze i szybciej niż 0,2 sekundy wyszukują na stronie pasującą kategorię. Po co takim osobom (geniuszom) program?

pozdrawiam serdecznie i życze spokojnej nocki

[sleaquit]

Morał z tego jest taki, że jak jakiś algorytm z filtra Google weźmie to kiedyś pod uwagę to dostaniemy za to ewidentny filtr lub Ban.

przyjmijmy moze inna hipoteze

co jesli dodanie do jakiegokolwiek katalogu poza dmozem w przyszlosci sprawi ze dostanie sie filtr?

Morał z tego jest taki, że jak jakiś algorytm z filtra Google weźmie to kiedyś pod uwagę to dostaniemy za to ewidentny filtr lub Ban.

tylko za to ze dodalismy sie do np katalogu onetu....

czy przy takiej hipotezie moje rozumowanie jest bledne? nie. jest poprawne.

absurdalne sa za to zalozenia mojej hipotezy, podobnie jak twojej

[dexter_78]

jeśli uważasz że 3,5 mld stron to katalogi to rzeczywiście masz racje ale to chyba w swoim świecie SEO

A kto tak powiedział ? Ja pisałem o wszystkich stronach wogóle.

Zakładam jeszcze istnie stron podejrzanych.

Nie każda strona z tej listy musi być podejrzana i wtedy nawet gdyby się znalazł link do nas z takiej strony to do niczego złego nas to nie doprowadzi.

Sposobów na wytypowanie stron o podejrzanej wiarygodności jest bardzo dużo .

[Mion]

@dexter_78, tak spytam z ciekawości - o czym TY dalej dyskutujesz [o ile można to nazwać dyskusją] ?

[dexter_78]

@dexter_78, tak spytam z ciekawości - o czym TY dalej dyskutujesz [o ile można to nazwać dyskusją] ?

No cały czas o tym czy używanie tgo programu może być przyczyną flitra lub |Bana.

Szkoda, że nie można zrobić sondy.

[Mion]

To ja Ci zadam retoryczne pytanie które brzmi: czy używanie przeglądarki może być być przyczyną flitra lub |Bana ?