Napluć, czy "pokochać"?

[Kil Bill]

a ja coraz bardziej mysle nad tym zeby wyniesc sie z miasta i uwolnic od wszelakich chorob cywilizacyjnych - nietolerancji, manii kupowania w supermarketach, zlodziei samochodowych (tym to bym lapy poucinal), blokowisk, dresiarzy itp. Zamieszkac gdzies na odludziu i cieszyc sie zyciem, lazic po lakach i lasach, byle na dobrych sasiadow trafic

A ja coraz bardziej marzę (jako rodowity Warszawiak) żeby stąd zwiewać.

Widziałem Warszawę do dziecka i wszystkie jej przemiany.

Rzygać mi się chce na tych managerów ze wsi co w Warszawie sa managerami za 1000,00pln w samochodach z kratką -napinają się tak jakby zapomnieli że "są z gleby".

Na te panienki karierowiczki w biurach które mieszkają po 4 w kawalerkach a puszą się jakby "marszczyły mariana" samemu prezesowi.

Na studentki szukające sponsorów i marzącących o zrobieniu wielkiej kariery (po 2001r to już w Wawie utopia:) )

Na bród ,smród,korki wysokie ceny, coraz to nowe wymysły na przyrastające blokowiska dla nowobogackich .

Akurat na brak tolerancji w Warszawie nie można narzekać tu jest się anonimowym można 5 lat chodzić po ulicach i nie spotkać drugi raz tej samej osoby.To wielka sypialnia i pracowalnia:) Gejów i libijek na ulicach widać dużo i nikt z tego hecy już nie robi to metropolia .Sasiadów juz nie bulwersuje jak kiedyś studio tatuażu czy klub Sado-Maso.

Spokój ma człowiek tylko w grobie:)

Zamieszkac gdzies na odludziu i cieszyc sie zyciem, lazic po lakach i lasach, byle na dobrych sasiadow trafic :

Intruder ty dziadem borowym chcesz zostać??? :mrgreen:

[s4lc]

a ja sie niedawno przeprowadzilem z bloku w miescie do domu na wsi.

Na poczatku nie moglem spac... bylo za cicho :]

Komorka przerywa chociaz nadajnik widze z okna...

...do sklepu 500 m :[

... do miasta 3km...

a i tak jestem zadowolony... :] nigdy nie wroce do bloku :]

[kava]

do sklepu 500 m :[

... do miasta 3km...

Toż to sama przyjemność!

[mf]

A net skąd masz?

[Hellz]

[ot]Ja mieszkam w centrum Łodzi, to też dość spore miasto. I jest mi tutaj bardzo dobrze, mimo tych wszystkich niedogodności, o których pisaliście wyżej, nie chciałbym się wyprowadzać. Życie na wsi - ok, jak dożyję 60 roku życia, to może będzie mi to odpowiadać. Jednak obecnie nie widzę zupełnie sensu - żadnej przyszłości, żadnych perspektyw, a jedyną rozrywką jest alkohol... Tak najczęściej wygląda polska wieś AD 2005. [/ot]

Wracając do tematu. Mnie ta cała sytuacja przypomina trochę Japonię w XIX i to, jak Stany zmusiły ją do zawarcia traktatu handlowego, następnie do odrzucenia tradycji i stania się nowoczesnym krajem... Przestrzegający starcyh zwyczajów byli szykanowani... Nie można tego zrobić z dnia na dzień. Tak samo nie można z dnia na dzień zmienić Iranu i innych krajów arabskich, bo wydaje nam się, że tak będzie lepiej. Dla nas może i tak, ale nie koniecznie dla nich.

[s4lc]

A net skąd masz?

radiowka... to tylko 3 km od miasta...

neostrada tez jest... ale od gestapo sie trzymam z daleka :]

Toż to sama przyjemność!

zgadzam sie... ale nie w soboty wieczorem...

trzeba jechac na browarka do miasta...

a jedno wyklucza drugie...

no chyba ze zaczne chodzic na browarka (albo winko) pod sklep... :]

[kava]

pytanie jednak, może retoryczne ... czy powinno się zmieniać?

Uważamy że jesteśmy tak strasznie do przodu, i że za iks lat oni się dopasują, zmądrzeją....

oni pewnie myślą, że my powinniśmy za iks lat zmądrzeć...

Znów okazywałoby się, że nasz racja jest najnaższa ?

Czy tylko ja mam takie wątpliwości?

Intruder ty dziadem borowym chcesz zostać???

Chyba bobowym ;]

[Erbit]

...Zamieszkac gdzies na odludziu i cieszyc sie zyciem, lazic po lakach i lasach, byle na dobrych sasiadow trafic

A jakby do tego jeszcze necik był i dostęp do forum.optymalizacja.com to juz było by OK. )

[intruder2600]

Intruder ty dziadem borowym chcesz zostać??? Mr. Green

wyjachac na odludzie, zamknac sie w drewnianej budzie, pic denaturat i sluchac pink floyd'ow :mrgreen:

A jakby do tego jeszcze necik był i dostęp do forum.optymalizacja.com to juz było by OK. )

dokladnie - i czegoz wiecej potrzeba ?

[tomek.l]

Prawda jest taka, że w większości religii zabijanie jest złem. Ale ludzie stworzyli sobie w tych religiach kilka furtek. I w pewnych przypadkach dopuszczają zabijanie. Zarówno w islamie jak i w katolicyzmie.

Nam się może to nie podobać, możemy tego nie tolerować ale cóż my możemy tak naprawę zrobić. Nic. Przecież nie zrównamy Iranu z ziemią w imię słusznych ideałów. Nie da się tego zmienić w żaden cywilizowany sposób i trzeba się z tym niestety pogodzić.

[Yeden]

dokladnie - i czegoz wiecej potrzeba

browaru , boczku i Led Zeppelin