[Prywata] Co zamiast lokaty?

[ocsid]

Tak, w złoto które właśnie osiągnęło najwyższe ceny

Ja już tak zainwestowałem w fundusze akcji w 2007, a potem w monety w 2008 ;p

Teraz mi się walają po szufladach bezwartościowe sreberka.

[Maximus Marius]

od razu bezwartościowe , za 30 lat dasz dla wnuków

[jez]

zamiast lokat to moze konto w eurobanku + rachunek oszczednosciowy z dzienna kapitalizacja odsetek

Tak, podobne rozwiązania miał (bodajże) Alior (nie mylić z kapitalizacją nocną), przy czym w wypadku ROR masz problem w postaci oprocentowania zmiennego, tzn. za jakiś czas możesz otrzymać informację, że "szanowni klienci, macie teraz 1% mniej, jak się nie podoba to won do innego banku". Jeżeli gospodarka jest na etapie podwyższania stóp procentowych NBP to ok, ale to nam jeszcze chwilę nie grozi.

https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/dzienne/stopy_procent.html

Zapomnieliście o najpewniejszym lokowaniu kapitału czyli w złocie ewentualnie diamenty

No tak, jak słyszę tą demagogię że diamenty nigdy w ciągu 100 lat nie staniały, a za złotem wszyscy szaleją, to tak, jak bym słyszał te w listopadzie 2007, że skoro w ciągu ostatnich 2 lat giełda ma się tak fantastycznie to koniecznie trzeba kupować akcje.

Pozdrawiam, J.

[entropia]

to może lepiej kupić kawałek ziemi i czekać, aż państwo będzie chciało tam autostradę budować

[jez]

To akurat nie jest taki zły pomysł, ziemia poleciała przez kryzys. Oczywiście poza centrami miast, gdzie trend jest dokładnie odwrotny. :-)

Trzeba się liczyć z tym, że w perspektywie 20 lat nie będziemy w centrum Europy lub, ściślej, centrum Europy nie będzie w centrum świata, stąd nie jest powiedziane że to normalne że mamy ceny 50-metrowego mieszkania porównywalne z zarobkami całego życia klasy średniej :-) i że będzie tak za 20 lat.

Pozdrawiam, J.

Edit: Co ja, dysleksję mam?

[Xann]

Ja tam inwestuje w nieruchomości - jak na razie nie tracę

[Stwor]

kupcie sobie 3 hektary ziemi to zaoszczędzicie na ZUSie

[ErnestM]

Jeżeli chodzi o agresywne, trochę po fakcie, należałoby jeszcze poczekać aż raz walnie (o ile to nastąpi) i kupić fundusze akcyjne (Legg Mason, Aviva, ING). Dla hardcoreowców polecam RMB, są naciski na uwolnienie, a wtedy to będzie żyła złota.

Chodzi o gielde, tak ?

[martenka]

zamiast lokat to moze konto w eurobanku + rachunek oszczednosciowy z dzienna kapitalizacja odsetek

Tak, podobne rozwiązania miał (bodajże) Alior (nie mylić z kapitalizacją nocną), przy czym w wypadku ROR masz problem w postaci oprocentowania zmiennego, tzn. za jakiś czas możesz otrzymać informację, że "szanowni klienci, macie teraz 1% mniej, jak się nie podoba to won do innego banku". Jeżeli gospodarka jest na etapie podwyższania stóp procentowych NBP to ok, ale to nam jeszcze chwilę nie grozi.

https://www.nbp.pl/home.aspx?f=/dzienne/stopy_procent.html

Zapomnieliście o najpewniejszym lokowaniu kapitału czyli w złocie ewentualnie diamenty

No tak, jak słyszę tą demagogię że diamenty nigdy w ciągu 100 lat nie staniały, a za złotem wszyscy szaleją, to tak, jak bym słyszał te w listopadzie 2007, że skoro w ciągu ostatnich 2 lat giełda ma się tak fantastycznie to koniecznie trzeba kupować akcje.

Pozdrawiam, J.

ja bym na twoim miejscu poszukal dobrze oprocentowanego rachunku albo lokaty. W eurobanku masz dobre oprocentowanie,, z codzienna kapitalizacja, bez belki. Ja wrzucam to co mi pod koniec miecha zostaje na rachunek oszczednosciowy i mi się kasa mnozy

[Arni]

To akurat nie jest taki zły pomysł, ziemia poleciała przez kryzys. Oczywiście poza centrami miast, gdzie trend jest dokładnie odwrotny. :-)

Trzeba się liczyć z tym, że w perspektywie 20 lat nie będziemy w centrum Europy lub, ściślej, centrum Europy nie będzie w centrum świata, stąd nie jest powiedziane że to normalne że mamy ceny 50-metrowego mieszkania porównywalne z zarobkami całego życia klasy średniej :-) i że będzie tak za 20 lat.

Pozdrawiam, J.

Edit: Co ja, dysleksję mam?

Świetny tekst

ceny mieszkań z kosmosu, zanim się dorobię to wykituję

Wydaje się, że ziemia jest jedną z najatrakcyjniejszych form lokowania kapitału,

zwłaszcza u nas gdzie począwszy od Gierka po dziś dzień wciąż trwa głód mieszkaniowy

ludzie muszą kiedyś wreszcie się budować, ciekawe jest to że metr kw. domu wolno stojącego w stanie pod klucz jest tańszy od mieszkania

tylko niestety trzeba doliczyć cenę działki

[marcin_dd]

Wszystko zależy od tego ile masz kaski, na jak długo chcesz ją 'zainwestować' i jakie ryzyko akceptujesz. Możliwości masz wieeeeeele:

- lokata antypodatkowa,

- nieruchomości (grunt, działki, mieszkania),

- fundusze inwestycyjne,

- fundusze alternatywne,

- dzieła sztuki, wino, przedmioty kolekcjonerskie,

- jeśli masz ekstremalnie mocną psyche - forex

A najlepiej skorzystasz z tej kaski jeżeli zainwestujesz ją w swój rozwój lub założysz dobrze prosperującą firmę

[pffshop.pl]

Nudzicie - piszecie zawsze to samo: giełda, nieruchomości itp.

A może domeny internetowe?

[Nsb]

A opłaca się bawić domenami?

[kasztan165]

Giełda walutowa - forex, czysty trading pomnieszany z hazardem, polecam

[Łukasz Gugała]

Domeny juz przebrane, jednak da się na tym zarobić, ale nie mówimy tutaj raczej o dużych kwotach, chociaz biorąc pod uwagę to, że nie potrzeba wiele na start, może się to okazać opłacalne. Swoją droga przy domenach jest tak, że jedna lepsza sprzedaż to pokrycie odnowienia setki innych domen, i jesteśmy na zero

Z drugiej strony, widać coraz bardziej trend banalnej nazwy, od tak z czapy - koniec z generykami, koniec z kupowaniem sex.com za ileś tam milionów, a inwestycja w reklamę jakiejś wymyślonej, taniutkiej, wolnej nazwy - idealny przykład: media2.pl

Także, i ryzyko dosyć duże.