Skocz do zawartości

Pozycjonowanie


stas15

Rekomendowane odpowiedzi

Analizując sposoby działania wyszukiwarek w obecnej postaci oraz jakość serwisów internetowych doszedłem do wniosku że w miażdżącej większości serwisów któe ze sobą współzawodniczą content jest bardzo zbliżonej jakości.

Biorąc pod uwagę zadanie wyszukiwarki - przedstawić obiektywnie(!) jak najlepsze serwisy (bo nikt mi nie powie ze wyszukiwarka ma wyszukiwać strony z największą ilością keywordsów albo dolinkowań) dochodzę do wniosku że najlepsza byłaby strategia podzielenia contentu na przedziały jakości (ząłóżmy że jest to oceniane na podstawie obecnyhc algorytmów). Dwa serwisy znajdujące się w tym samym przedziale jakości (przyjmijmy w pierwszym przedziale w którym znajduje się 100 stron) byłby wyświetlane w wynikach wyszukiwania losowo.

Zapewniłoby to przedewszystkim możliwośc trafienia przez użytkownika na wartościowe serwisy do których w obecnych warunkach po prostu nie dociera.

Jestem ciekaw waszych opinii (szczególnie tych którzy żyją z pozycjonowania :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ząłóżmy że jest to oceniane na podstawie obecnyhc algorytmów

zaden algorytm nigdy nie bedzie w stanie ocenic jakosci - a ze ludziom by zycia na to nie wystarczylo wiec odapada niestety

byłby wyświetlane w wynikach wyszukiwania losowo.

efekt bylby taki ze pozycjonowanie polegaloby na tym ile ktos sobie stronek wygeneruje, dorwayow itp i zrobilby sie jeszcze wiekszy smietnik - robiliby to oczywiscie w tym celu zeby w puli losowanych stro0n jak najwiecej nalezalo do nich,

ja mysle ze wyszukiwarka idealna nigy nie powstanie, google jest swietne poniewaz znajdzie nawet najmniej popularne frazy a takze slowa i wyrywki z contentu ale na strony komercyjne nigdy nie beda mieli sposobu zeby jakos je posegregowac

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brawo intruder2600 - krótko i na temat: losowe wyświetlanie to pomyłka, a badanie jakości kontentu można wprowadzić zaraz po wycenie dzieł sztuki przez komputery :-)

Zauwaz że to nie jest losowasć rozumiana jako wyswietlenie byle czego tylko poslugiwanie sie obecnymi kryteriami nadawania stronom w±zno¶ci i dodanie do nich elementów losowosci - czyli "losowane" strony będa dobrej jakosci - zmieniac sie bedize natomiast ich kolejnosc. Podobnie oczywiscie wygladalaby sprawa z doorwayami itp - algorytmy wykrywania tego dzialalyby tak jak obecnie.

Natomiast powtarzam prezentacja wyników zawierałaby elementy losowosci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast powtarzam prezentacja wyników zawierałaby elementy losowosci

wiem o co Ci chodzi ale to nie przejdzie - jak tylko ktos uslyszy slowo "losowe" zaraz bedzie chcial byc jak najczesciej "losowany" - tak jak z kupowniem duzej ilosci kuponow toto lotka :P a co najlepsze - strony generowane do losowania beda wysokiej wartosci nawet wtedy jak ktos wygeneruje 5 tys stron w ktorej kazda bedzie miala te same zdania ale w innej kolejnosci - a szukajka to lyknie poniewaz

badanie jakości kontentu można wprowadzić zaraz po wycenie dzieł sztuki przez komputery :-)

ps.

mrtn dzieki - tez myslalem ze madrze mi sie napisalo :mrgreen:

Dla tych co lubią na biało i dla tych co na czarno:
logo_ap.jpg godmodelogo.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się tam idea losowania podoba - uważam, że jest zgodna z "duchem" wyszukiwarek.

W zasadzie,to każdej stronie można by nadawać współczynnik "prawdopodobieństwa" wyświetlenia - to by działało trochę jak wagi wi sieciach neuronowych.

z utęsknieniem czekam na kolejne wybory

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie jaka losowość!. Przcież wytłumaczyli wam jak krowie na rowie. Gdyby oceniany był kontent i np.: w piewreszej grupie losowej było by 1000 serwisów. I dajmy na to byłbyto tematyka finansowa to na 1000 serwisów 900 należało by do bankier.pl, monay.pl, biznes.onet, i kulku innych (np.: egospoarka.pl). I koniec tematu - nie było by wyściugu czy o chęć bycia nalepszym, a tylko o dostanie sie do grupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zupełności zgadzam się z przedmówcą. Moja strona nie miałaby szans z potentatami w branży nieruchomości, którzy istnieją na rynku od paru lat (apartament.pl, nieruchomosci.pl, nieruchomosci.222.pl itp). Strony te mają zaindeksowane tysiące podstron z ofertami nieruchomości, czyli ogromna róznorodność kontentu ze słowami kluczowymi a tym samym wszelka konkurencja z nimi w moim przypadku (mój serwis ma dopiero niecały miesiąc) nie miała by sensu. A jak widać na słowa kluczowe wynajem mieszkania stoi wg mnie na całkiem niezłej pozycji, bo w pierwszej 20 i cały czas pnie się do góry :crazy:

A swoją drogą (tak dla ciekawości) to zauważyłem, że duże znaczenie ma semantyka słów używanych w konstrukcjach html/css. Np. jeśli używamy jakiegoś stylu dla znacznika div to dużo lepiej dla wyszukiwarki wygląda kod <div class="head">cos tam<div> niż <div class="tytuł">cos tam</div>. A to pewnie dlatego, że googla stworzyli Amerykańce :crazy:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. jeśli używamy jakiegoś stylu dla znacznika div to dużo lepiej dla wyszukiwarki wygląda kod <div class="head">cos tam<div> niż <div class="tytuł">cos tam</div>. A to pewnie dlatego, że googla stworzyli Amerykańce :yahoo:

78531[/snapback]

To plotka - nie potwierdzona dotąd ŻADNYM wiarygodnym testem tudzież wywodem logicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Np. jeśli używamy jakiegoś stylu dla znacznika div to dużo lepiej dla wyszukiwarki wygląda kod <div class="head">cos tam<div> niż <div class="tytuł">cos tam</div>. A to pewnie dlatego, że googla stworzyli Amerykańce ;)

78531[/snapback]

To plotka - nie potwierdzona dotąd ŻADNYM wiarygodnym testem tudzież wywodem logicznym.

79303[/snapback]

Nie wiem czy plotka. Faktycznie nie jest to potwierdzone (tak jak zresztą wiele rzeczy dot. seo i pozycjonowania w google), ale swego czasu dużo buszowałem w kodach źródłowych popularnych stron amerykańskich, zajmujących najwyższe pozycje w google i były one własnie tak konstruowane, że na każdym kroku (gdzie to było oczywiście możliwe) wykorzystywały w stylach semantyczny odpowiednik znaczników html. Jakby nie patrzeć pierwsza literka znaczika <h1> pochodzi od słowa head, wydaje mi się, że używając takich fraz może wpłynąć w jakims sposób na SEO. Tak więc kiedy piszemy <div class=head>cos tam ... lub <div class=head2 lub <div class=strong ... zyskujemy zapewne więcej niż użycie słów nagłówek, nagłówek2, mocny, itp. Jak nie wpływnie na + to na pewno też nie na - :spam:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale swego czasu dużo buszowałem w kodach źródłowych popularnych stron amerykańskich
To chyba normalne, że opisują tagi w swoim języku? Trudno, żeby pisali zamiast footer stopka... Moim zdaniem opisują to tak, bo poprostu te słowa dobrze to opisują w ich języku. Zresztą mimo, że jestem Polakiem, to nazwy zmiennych w php i tego typu rzeczy staram się zapisywać w englishu, chodź słabiuteńko władam tym językiem i często z pomocą przychodzi słownik.

Nie sądzę, żeby to mogło mieć jakikolwiek wpływ na wyszukiwarkę, poprostu webmasterzy dobrze pozycjonowanych stron dbają o przejrzystość kodu i tyle.

Dała matka rozum? To kombinuj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę. Warunki użytkowania Polityka prywatności